Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!pwr.wroc.pl!panorama.wcss.wroc.pl!ict.pwr.wroc.pl!lublin.pl!n
ews.lublin.pl!not-for-mail
From: "oscar" <o...@k...net.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Rzetelnosc badan naukowych [Re: Eksperyment Zimbardo]
Date: Mon, 22 Jul 2002 14:55:00 +0200
Organization: lubman
Lines: 103
Message-ID: <ahgvba$g1c$1@news.lublin.pl>
References: <3...@p...onet.pl>
Reply-To: "oscar" <o...@k...net.pl>
NNTP-Posting-Host: catvl39.ltk.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.lublin.pl 1027342506 16428 212.182.120.39 (22 Jul 2002 12:55:06 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...lublin.pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 22 Jul 2002 12:55:06 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:147279
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Janusz H." <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3D3BD6A0.F90A1B63@priv.onet.pl...
> Właśnie wpadł mi w ręce "Wstęp do metodologii nauk społecznych"
Witolda
> Marciszewskiego. A konkretniej rozdział szósty:
> http://www.calculemus.org/lect/mns2001-CC/M6.pdf
> Stoi tam takie stwierdzenie (strona trzecia):
> << Ścisłość naukowa wymaga zatem określenia,
> jakie przybliżenie będzie rozsądne. >>
> Żeby móc określić "rozsądność przybliżenia", to trzeba wiedzieć, jakie
> _błędy_ się z nim wiążą. I cytowane zdanko znaczyć powinno:
>
> BŁĘDY (NIEWIEDZA) SĄ WAŻNIEJSZE OD WIEDZY !!!
sluchaj , dyskutuj tutaj na temat i nie probuj popisywac sie jakimis
akademickimi banalnymi sztuczkami typu czepianie sie metodologii,
relatywizowanie pojec itd
przyjmujac taka postawe to cala dyskusja jest bez sensu i mozemy sie
rozejsc, taknie?
Mi osobiscie takie wygladajace silnie naukowo zlote mysli nie imponuja.
Mysle ze innym tez nie
Jak jestes takim zwolennikiem precyzji naukowej to czemu wczesniej
przytaczales jakies kompletnie sprzeczne z rzeczywistoscia przyklady
LITERACKIE w dyskusji na ten temat?
czy Lista Shindlera to jakis zrodlo z ktorego mozna wysnowac jeskies
wnioski ?
tym bardziej ze pretenduje do miana paradokumentu, a z historia ma tyle
w wspolnego co ja w grendlamdia
>
> Dlatego proszę, do boju (Saulo? oscar? jakiś student/absolwent
psycholo-
> gii?). Jak wygląda rzetelny pomiar... 'głupiego'
ołówka/gumki/patyka/co
> tam masz pod ręką. Pokaż jak przeprowadzasz "rzetelne badania
empirycz-
> ne" i jak ustalasz korelacje między twoim modelem/opisem a
rzeczywistym
> zachowaniem badanej rzeczy. Z naciskiem na: jak określasz/skąd
bierzesz
> wiedzę o błędach pomiarowych ???
bla bla bla, po prostu uciekasz od faktow zaslaniajac sie pseudonaukowym
relatywizmem
powtarzam w ten sposob mozemy WSZYSTKO zrelatywizowac i nie bedzie
zadnej dyskusji
nie chcesz dyskutowac to tego nie rob, a jak chcesz to rob to na temat
i nie uciekkaj od faktow
> Bez przemyślenia istoty takiego zadania (i jego prawidłowego 'ugryzie-
> nia'), cała gadanina o rzetelności badań w psychologii/socjologii NIE
MA
> najmniejszego związku z faktyczną rzetelnością. Jeśli nie
potrafisz/nie
> wiesz jak ustalać/szukać SWOICH błędów w poznawaniu/MYŚLENIU
_o_czymkol-
> wiek_, to nie uwierzę, że potrafisz to w przypadku badania/poznawania
> ludzi.
co ma piernik do wiatraka, oprocz tego ze uwazasz sie za Boga ktory
osadza jakie ktos ma mozliwosci oceny ludzi
Jak sie nie zgadzasz z eksperymentem to :
a) dyskutuj na temat
b) nie probuj tutaj popisywac sie metodologia, bo w ten sposob KAZDA
dyskusja moze zejsc na ten temat
c) zanim zaczniesz kogos obrazac sam przedstaw swoje poglady i BLEDY w
rozumowianiu, ok? Potrafisz?
O poprawnym interpretowaniu wyników jakichkolwiek testów nie
> wspomnę.
???
> > nie wiem
>
> Nie niepokoi cię to?
> I jak sobie to wyobrażasz: jak mam porozmawiać z kimś, kto nie wie,
> kiedy głupota poniesie go w maliny...
o jej - dostapilem laski pogadania z "Panem Wielkim Naukowcem Ktory
Zawsze Wie Kiedy Jego Gloopota Wiedzie Go W Maliny"
chyba przez miesiac nie bede reki palcow myl ktore mialy zaszczyt pykac
list do Wielkiego Medrca
tak serio , nie kazdy jest taki nadety jak ty , zeby wierzyc w
genielalnosc nawet wlasnej glupoty.
Ja jak sie myle, to widze to po fakcie.
Ale widze ze niektorzy sa tu geniuszami po prostu
Z powodu znacznej przewagi pustomowy , nadecia nad argumentami
merytorycznymi w twojej strony dotychczas , domyslam sie ze bedzie
tak dalej, wiec nie ma sensu prowadzic dalej dyskusji
Dla mnie z szanownym panem EOT
oscar
|