> Mhm, podpowiem, ze to co przed chwila ugryzło Cie w 4 litery to była
> ironia...
>

przynajmniej nie mam pchel :)

>
> Wybacz, ale nie potrafie sie znizyc do Twojego poziomu by moc swobodnie
> konwersowac.
>

na serio ? ja mysle ze jednak jest inaczej - ale sie nie sprzeczam
w koncu to ty bylas w psychiatryku :)

> Wybacz, czy Tobie moze nie staje, bo Twoje posty są pełne kompleksów.
>

A co chcez to sprawdzic - moglabys sie jednak zdziwic :)
Poza tym nie uwazam ze tekst ten jest jakis szczegolnie gornolotny
a przeciez nie bedzisz sie znizac do mojego poziomu (tu bym jeszcze cos
dodal ale musialbym sie znizyc wiec odpuszcze ten watek)


> Ooooo, troll...
>

Tak do konca to sama nie wiesz co to oznacza - ale ok :)
Mozesz tak do mnie mowic skoro sparwia Tobie to taka przyjemnosc
Czyzby to byla milosc...? (dobrze ze nie zwracasz sie do mnie per
"pieseczku, zabko, rybko" tudziez jeszczez jakies niepopotrzebne
i infantylne okreslenie - tak to by bylo nie na miejscu - chyba
lubie jak sie tak do mnie oryginalnie zwracasz...

>
> Jej, ale Cie emancypacja kobiet musiała skrzywdzic...
>

Widze ze skonczylas wieczorowy kurs psychiatrii i psychologii
a moze to byla ksiazka z cyklu "nie tylko dla orlow"
lub "psycholgia w 24 godziny" jestem pod wrazeniem Twojej pilnosci... :)

>
> Mhm, na praktykach w psychiatryku pokazywali nam takie przypadki
> kliniczne... ajk skonczyli pokazywac pacjenci wracali do rysowania
kwiatkow
> w bloku... chyba juz czas na Ciebie :)

Wiedzialem!!!
Bardzo lubie rysowac - robie to zawodowo - wiec chyba tu nie trafilas :)

>
> EOT, trolu.

znow sie tak do mnie zwracasz - az mnie ciarki przeszly :)
pa!

Jaceek