Data: 2005-02-01 13:41:19
Temat: Re: SUBJECT : Brainwashing - inaczej dawanie dupy
Od: Jesus <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> O własnie :) Ale w moim poście omawiałem pewne zjawisko - związane z tym co
> "Cię wkurza" - a nie Twoje wkurzanie się. Chociaż, w kontekście mojej
> wypowiedzi Twoje wkurzanie się, jest ściśle powiązane z tym co Cie wkurza
Moje nastawienie jak widać na załączonym obrazku
w tekście pralkowanie sobie przez kogoś..." - inaczej dawanie dupy"
Sprzeciwiam się np. gdy ktoś próbuje mi mówić, że jego poglądy są
jedynie słuszne. Mogą być jedynie słuszne dla niego, ale od moich wobec
tego wara. Dodatkowo śmiem twierdzić, że jego poglądy nie są jego własne.
Poza tym, chciałbym uniknąć swoich dysonansów i gadek w stylu kogo
moralność jest lepsza...(chciałbym dogadać się z tą swoją łepetyną -
pralką)
Też protestuję by sobie dali spokój w mieszanie się w moją - nie by
mówili co o niej myślą. Ostatnio miałem problem z dziewczyną (byłą). Np.
nie jestem katolikiem, a ona chciała uczynić ze mnie świętego.
Mam kontrowersyjne poglądy nie odczuwam poczucia winy łamiąc państwowe
przepisy, uważam że to ludzie są państwo, a nie jestem posłuszny
moralności wielkiego Guru przepisodawcy, a nawet Guru grupy, Kultury czy
innych tylko swoich wartości. Jak państwo nagle stanie się wrogiem
ludzkości to nie będę popierał faszystów! Jak mi każą razić kogoś prądem
w eksperymencie by dać mu karę powiem od...cie się to jest człowiek a
nie małpka!
Każdy może wypowiedzieć się na temat mojej moralności jaka to jest
głupia, debilna i może płytka, posłucham i mogę nawet dostosować się
jak uznam w czymś sens, jak nie to wybacz - a byłem już emocjonalnie
szanażowany dostosuj się albo zrywamy. Dla mnie wybór był jasny.
A Ty mówisz, że butując się przed urabianiem mnie przed innymi nic
tym nie uzyskam... i to mi zamieszało w głowie bo wygląda na to że to
walka z wiatrakami.
Mam na imię Jacek Miło mi poznać pozatym. Dodatkowo nie bagatelizowałbym
buntu nastolatów, bo to nie są jacyś tam nastolatkowie i jakieś tam ich
poglądy tylko poglądy, które będą wyznaczały im później światopogląd i
to jak podejdą do przyszłego życia. Mamy skromny udział w tym, że
podpowiemy swoim dzieciom gdzie widzimy kwas, a niech one potem osądzą
czy mamy rację.
|