Data: 2000-08-15 10:15:34
Temat: Re: SV: Testy Rorscha
Od: n...@p...ninka.net
Pokaż wszystkie nagłówki
"Dorrit" <ziemnik @ ceti.com.pl> writes:
> Czy wyobrażasz sobie, że jakikolwiek medyk będzie ryzykował prawne
> konsekwencje aż do wysokiego odszkodowania włącznie, łamiąc zasadę
> tajemnicy lekarskiej i obszernie informując wredną polską synową o
> dolegliwościach psychiatrycznych na jakie być może cierpi jej szwedzka
> teściowa? Przecież nawet w Polsce byłoby to nie do pomyślenia! Poza tym od
No w Polsce to jest do pomyslenia.
przynajmniej informuje sie rodzine. Syn, maz rzeczonej w zasadzie
powinni wiedziec.... a ich juz mozna sie zapytac.
Ja w kazdym razie jak mieszkalam z osoba chora na schizofrenie pod
jednym dachem (chociaz nie byla to moja rodzina wlasciwie, tylko
rodzina mojego chlopaka) to wiedzialam doskonale co jej jest.
Inna sprawa, ze mimo tego co mowila i robila nie podejrzewalam jej o
opetanie czy cos w tym guscie.
> stawiania diagnoz psychiatrycznych są psychiatrzy a nie pazerna, zionąca
> nienawiścią ignorantka. To, czy chory psychicznie zagraża sobie lub innym
> orzeka Sąd na podstawie opinii biegłego psychiatry i psychologa a nie biskup
> z sąsiadką :)). I jeszcze jedno - NIE JEST MOŻLIWE /z wyjątkiem powyższych 2
Napewno nie biskup z sasiadka.
To fakt.
I dlatego sie zdziwilam, ze owa kobieta, skoro -rzeczywiscie_ zagraza
otoczeniu to jeszcze jest na wolnosci...
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|