Data: 2003-06-29 13:49:45
Temat: Re: Saletra amonowa a trawnik
Od: "boletus" <b...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Po jakim grząskim gruncie? Mój grunt dobrze mi stwardniał pod nogami jak
> pracowałem ponad 40 lat w rolnictwie podparty i wykształceniem i
kierowaniem
> przez wiele lat dużym gospodarstwem rolnym najpierw jako zootechnik potem
> kierownik produkcji w rolniczej spółdzielni produkcyjnej. Jak napiszesz że
> przez to spółdzielnie padły to uduszę.
>
> Pozdrawiam ciepło, Dziadek
Tym bardziej więc nie rozumiem dlaczego Dziadek poparł
drętwą gadkę o wyższości nawozów wieloskładnikowych
nad nawozami "rolniczymi",których stosowanie w ogrodzie
jest dużo pewniejsze-łatwo obliczyć konkretną dawkę
azotu-N w saletrze amonowej,fosforu-P w superfosfacie,
potasu-K w np.soli potasowej.Wiemy przynajmniej czego
i ile dostarczyliśmy roślinom.A te wszystkie nowości
w kolorowych tubkach skład mają nie pewny,mogą być
przeterminowane,wybrakowane itd.
Kwestionowanie nawożenia azotem-zasadniczego składnika
niezbędnego dla życia roślin-jest dla mnie niezrozumiałe.
Pozdrawia boletus
Ps. Jak nazywa się RSP (zakładam,że nadal istnieje),
w której Dziadek dowodził zrazu rogacizną,potem
paszą dlań:)
|