Data: 2006-08-30 11:59:30
Temat: Re: Sally Hansen - dziadostwo?
Od: Aneczka <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czarnulka napisał(a):
> Wszyscy sie bardzo pozytywnie wypowiadają o SH, dlatego kupiłam :(
Ja nie o wszystkich:
- miałam taką różową, z której byłam bardzo niezadowolona (jakieś 3 lata
temu - nie pamiętam nazwy) - miałam wrażenie, że paznokcie są jeszcze
słabsze niż były...
- potem trafiłam na tą z teflonem (Teflon Tuff), SH dostała drugą szansę
i niezadowolenie przeszło w zachwyt, podobnie jak nad serum z
minerałami morskimi,
- a w międzyczasie (pomiędzy jedną, a drugą z teflonem ;) ) trafiłam na
Hard as Nail, którą dostałam w prezencie (z nylonem z kolei) i z niej
stanowczo nie jestem zadowolona - nie osłabiła co prawda paznokci, ale
właściwie nie ma z niej żadnego efektu, a na paznokciach wytrzymuje mi
ok. 1-2 dni, co powoduje, że pod lakier też się nie nadaje. Nie chcę
wyrzucać, więc została jako szybki lakier bezbarwny (schnie bardzo
szybko i ładnie się błyszczy).
Z kolorowych lakierów miałam z kolei (z SH):
- Maximum Growth - rewelacja jak dla mnie - utrzymywał mi się ok 3-4 dni
(co jest u mnie standardem), ale z każdym tygodniem, nawet gdy lakier
nakładałam bez bazy lub odżywki, paznokcie były naprawdę mocniejsze i
przede wszystkim - nie rozdwajały mi się, co jest u mnie nagminne;
- Chrome Nail Makeup i tu duży minus - to lakier, który nadaje się na
tipsy lub dla osób mające równiutkie płytki. Ja takich nie mam, więc
każda bruzda, nierówność była wyeksponowana, nawet po nałożeniu 3
wartstw... :(;
- Nail Prism - jest ładny, choć na paznokciach nie jest taki tęczowy i
dość szybko (znaczy się standardowo ;) ) mi odpryskuje - bez rewelacji,
szczególnie za tą cenę...;
- no i na koniec skusiłam się na kolorowy Teflon Tuff - po 4 dniach
kolor jest nadal ładny, generalnie nic nie odprysnęło (no, poza jednym
małym fragmentem, ale do uzupełnienia), mimo, że myłam garnki,
sprzątałam i nawet specjalnie uprałam kilka rzeczy ręcznie (woda +
detergenty ;) ), także na razie chwalę, choć wpływ na paznokcie dopiero
poobserwuję :)
--
Pozdrówki,
Aneczka
|