Data: 2001-07-09 17:31:48
Temat: Re: SamiSobie-prawo-mam pytanie
Od: "Leszek M." <l...@w...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "rosa" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:20010709170946Z1077564-4863+422@ghost3.onet.pl.
..
>
> Prosze, tylko nie pisz tego listu w HTML'u !!!
>
>
> witam
>
> mam na imie Edyta. jestem niepelnosprawna i poruszam sie na wozku
> inwalidzkim. ostatnio mam wielki problem z urzednikami bo miesiac temu
> zdalam prawo jazdy i rodzice kupili mi samochod. rok temu wojt na tylach
> naszego podworka wybudowal piec prostopadlych garazy. aktualnie moj
> (przejelam go po bracie) jest pierwszy a przed nim sa jeszcze postawione
> komorki i wjazd do niego odbywa sie lekko skosem. mam Renoult Clio, jest
on
> troche dlugi, poza tym nie moge sie obracac bo nosze gorset ortopedyczny
> oraz co oczywiste do garazu musze wjezdzac tylko jedna reka. zwrocilam sie
> do Wojta naszej gminy z prosba o zamiane garazy z ktoryms z sasiadow, ale
> zostalam postraszona paragrafami prawnymi, ze Wojt nie moze nic zrobic w
tej
> sytuacji jezeli zaden z sasiadow sie nie zgadza na ten uklad. czy naprawde
> bede musiala swoje auto zostawiac na dworze, czy jednak da sie z tym
> problemem cos zrobic? prosze o rade. za kazdy gest z gory dziekuje.
>
> z szacunkiem
> Edyta
Nie wiem jak żyjesz z sąsiadami - ja bym zaczął od rozmów z nimi - być może
któryś z nich zgodzi się na zamianę - i wtedy, mając taki argument trudno
będzie komukolwiek odmówić, bo można sprawę wyżej nagłośnić jako
szykanowanie ON.
Nie rozumiem natomiast jednego - niby jakimi paragrafami mogą Cię STRASZYĆ,
skoro raptem zwróciłaś się o coś z prośbą. Natomiast być może, w świetle
obowiązującego prawa wójt faktycznie nie może takiej przeprowadzki
komukolwiek nakazać bez jego zgody. To może np. wynikać ze sposobu
sporządzenia jakichś umów czy czegoś takiego.
Leszek M.
|