Data: 2001-07-09 19:11:27
Temat: Re: SamiSobie-prawo-mam pytanie
Od: "A.Zamecki" <z...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "rosa" <r...@p...onet.pl> napisała
> witam
>
> mam na imie Edyta. jestem niepelnosprawna i poruszam sie na wozku
> inwalidzkim. ostatnio mam wielki problem z urzednikami bo miesiac temu
> zdalam prawo jazdy i rodzice kupili mi samochod. rok temu wojt na tylach
> naszego podworka wybudowal piec prostopadlych garazy. aktualnie moj
> (przejelam go po bracie) jest pierwszy a przed nim sa jeszcze postawione
> komorki i wjazd do niego odbywa sie lekko skosem. mam Renoult Clio, jest
on
> troche dlugi, poza tym nie moge sie obracac bo nosze gorset ortopedyczny
> oraz co oczywiste do garazu musze wjezdzac tylko jedna reka. zwrocilam sie
> do Wojta naszej gminy z prosba o zamiane garazy z ktoryms z sasiadow, ale
> zostalam postraszona paragrafami prawnymi, ze Wojt nie moze nic zrobic w
tej
> sytuacji jezeli zaden z sasiadow sie nie zgadza na ten uklad. czy naprawde
> bede musiala swoje auto zostawiac na dworze, czy jednak da sie z tym
> problemem cos zrobic? prosze o rade. za kazdy gest z gory dziekuje.
>
Jesli jestes wlascicielka garazu, to wojt Ci moze skoczyc...! Z tego co
napisalas, to po prostu kawal chama, a do tego nieuzyty. Gdyby byl normalnym
czlowiekiem, to nawet jesli nie moze sprawy zalatwic w trybie nakazowym, bo
garaze sa wlasnosciowe, to przeciez prawo nie zabrania mu podjecia sie
pewnej mediacji z pozostalymi uzytkownikami garazy. Jest oczywiste, ze jemu
latwiej przyszlaby taka rozmowa i byloby pewnie wieksze prawdopodobienstwo
pomyslnego zalatwienia.
Nie trac jednak nadziei - pogadajcie z innymi wlascicielami garazy, moze
znajdzie sie wsrod nich normalny czlowiek. A moze latwiej bedzie przestawic
te tarasujace dojazd komorki? Jakies wyjscie przeciez musi sie znalezc!
====================
z...@p...com
|