« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2006-09-03 19:39:44
Temat: Re: SamobĂłj
Re to: michal [Sat, 2 Sep 2006 13:36:16 +0200]:
> A bylejaki pociąg tam koło Was się nie ztrzymuje? ;)
Żyletka jednak estatyczniejszy efekt daje...
Kira
--
/(o\ : http://kira.wwt.pl :: http://cyber-girl.net :
\o)/ GG: 1565217 :: I am what I am, I do what I want
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2006-09-03 19:42:29
Temat: Re: Samobój
Re to: michal [Sat, 2 Sep 2006 14:07:17 +0200]:
> Ale wiem też, że każdego z nas gubi sposób myślenia.
> Głównym "bohaterem" tego sposobu myślenia, jest szukanie
> winnych tego stanu rzeczy, w jakim przyszło nam
> się znaleźć - na zewnątrz siebie.
Bzdura. To, czy uznam że to ja zjebałam, czy będę
myśleć że zjebali wszyscy naokoło, nie zmienia mi
podstawowego faktu:
ZJEBAŁO SIĘ i nie daje się nijak odjebać.
> Zawsze mieli dwa wyjścia i wybierali z nich jedno.
No to ja też wybieram jedno. Teraz mi wyjaśnij, czemu
ten konkretny wybór jest gorszy od twojego? Może być
w punktach, byle z uzasadnieniem.
> Myślisz, że mógłbym pomóc komuś zawiązać stryczek?
Nie wiem. A co za różnica? ;)
Kira
--
/(o\ : http://kira.wwt.pl :: http://cyber-girl.net :
\o)/ GG: 1565217 :: I am what I am, I do what I want
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2006-09-03 19:45:14
Temat: Re: Samobój
Re to: michal [Sun, 3 Sep 2006 17:37:18 +0200]:
> Wybierać trzeba się nauczyć dobrze, żeby osiągnąć
> zamierzony efekt. Dobrze w stosunku do zamierzonego
> celu. To jest warunek osiągnięcia celu a nie sugestia.
No to moim celem jest święty spokój.
Strzelając sobie w łeb ten cel osiągam momentalnie, więc
jest to zdecydowanie dobre dla osiągnięcia celu.
Jak zdecyduję się użerać ileśtam lat, to być może ten
cel osiągnę, ale niekoniecznie- jest to więc kiepski
wybór dla osiągnięcia celu.
Gdzieś się pieprznęłam z logiką? :>
Kira
--
/(o\ : http://kira.wwt.pl :: http://cyber-girl.net :
\o)/ GG: 1565217 :: I am what I am, I do what I want
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2006-09-03 19:46:33
Temat: Re: Samobój
Re to: michal [Sat, 2 Sep 2006 13:40:38 +0200]:
> Nie. W stanie deprechy pewnie nie. Ale ja miałbym ogromną
> ochotę sprawdzić, czy miałabyś na to ochotę później. Miałbym
> takie mocne przekonanie. Nawet gdybyś mi później powiedziała,
> że nie miałem racji, to i tak czułbym się dobrze...
> ;)
Ale wiesz gdzie ja w takim stanie mam twoje samopoczucie?... ;)
Kira
--
/(o\ : http://kira.wwt.pl :: http://cyber-girl.net :
\o)/ GG: 1565217 :: I am what I am, I do what I want
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2006-09-03 19:48:15
Temat: Re: Samobój
Re to: Yukichiro [Sat, 2 Sep 2006 16:07:06 +0200]:
> A realista?
A taki dowcip kiedyś kursował...:
Pesymista widzi ciemny tunel.
Optymista widzi światełko w tunelu.
Realista widzi nadjeżdżający pociąg.
A maszynista widzi trzech debili na torach...
Kira
--
/(o\ : http://kira.wwt.pl :: http://cyber-girl.net :
\o)/ GG: 1565217 :: I am what I am, I do what I want
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2006-09-03 20:24:36
Temat: Re: Samobojcybazyli4 w news:edf96d$ga5$1@news.onet.pl napisał(a):
>
>> Ja podsunąłem alternatywę dla tych, co mają dość - w postaci
>> symbolu.
> To ja też łopatą. Czasem lepiej się rzucić pod realny pociąg, niż
> nabawiać innych wyrzutów sumienia żyjąc...
OMG, ta dzisiejsza młodzież. A może po prostu tak WSIĄŚĆ do pociągu byle
jakiego - nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet, ściskając w ręku kamyk
zielony, patrzeć jak wszysto zostaje w tyle.
pozdrawiam
Greg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2006-09-03 22:06:04
Temat: Re: SamobĂłj
Użytkownik "bazyli4" napisał w wiadomości
> Użytkownik "michal" napisał w wiadomości
>> Podobnie jest z walcem drogowym, tylko efekt plastyczny inny. Ale ja
> nie
>> rozważałem sposobów na odebranie sobie życia. Ja podsunąłem
> alternatywę dla
>> tych, co mają dość - w postaci symbolu. (próbuję teraz przetłumaczyć
> politykę
>> skojarzeń, na język przedszkolny) ;)
> To ja też łopatą. Czasem lepiej się rzucić pod realny pociąg, niż
> nabawiać innych wyrzutów sumienia żyjąc...
No, jeśli tylko czasem, to groźnie to nie wygląda. Bo gdyby często, to za
którymś razem na śmierć pociąg może rozjechać... (zdominowałeś mój tok myślenia
i przeszedłem już na Twoje wizje, ale łatwo nie ustąpię) ;)
popzdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2006-09-03 22:06:58
Temat: Re: Samobojcy
Użytkownik "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl> napisał w wiadomości
news:edfdlr$26a$1@news.onet.pl...
> OMG, ta dzisiejsza młodzież. A może po prostu tak WSIĄŚĆ do pociągu
byle
> jakiego - nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet, ściskając w ręku kamyk
> zielony, patrzeć jak wszysto zostaje w tyle.
Ale to straszliwie pesymistyczne jest... myślałem, że tego już nikt nie
wyciągnie na wierzch...
;o)
Pzdr
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2006-09-03 22:08:35
Temat: Re: Samobojcy
Użytkownik "Greg" napisał w wiadomości
>>> Ja podsunąłem alternatywę dla tych, co mają dość - w postaci
>>> symbolu.
>> To ja też łopatą. Czasem lepiej się rzucić pod realny pociąg, niż
>> nabawiać innych wyrzutów sumienia żyjąc...
> OMG, ta dzisiejsza młodzież. A może po prostu tak WSIĄŚĆ do pociągu byle
> jakiego - nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet, ściskając w ręku kamyk
> zielony, patrzeć jak wszysto zostaje w tyle.
Chyba z Sopotu klikasz, albo masz telewizor w domu.. ;)
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2006-09-03 22:10:23
Temat: Re: SamobĂłj
Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:44fb469c$0$22594$f69f905@mamut2.aster.pl...
> No, jeśli tylko czasem, to groźnie to nie wygląda. Bo gdyby często, to
za
> którymś razem na śmierć pociąg może rozjechać... (zdominowałeś mój tok
myślenia
> i przeszedłem już na Twoje wizje, ale łatwo nie ustąpię) ;)
Nie w tym sensie użyłem czasem, ale... zastanawiałem się kiedyś, jak się
wychodzi ze skrajnego pesymizmu. Otóż skrajny pesymista nie wyjdzie z
niego nigdy. Jeśli znajdzie się jakiś punkt zaczepienia, nigdy
prawdziwym pesymistą nie był. Nie istnieje bowiem dobra
antypesymistyczna argumentacja...
Pzdr
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |