Data: 2006-09-08 23:31:50
Temat: Re: Samobój
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Justyna N" napisał w wiadomości
> Użytkownik "michal" napisał w wiadomości
>>> Nie, bo uważasz, że akurat Ciebie to ominie, a jeżeli spotka Cię coś takiego
>>> to będziesz lepszy, wytrzymalszy od tych co to przeżyli i nie wytrzymali.
>>
>> Ale ja nie uważam, że to mnie ominie ani że mnie nie spotka. Mnie to nie
>> ominęło
>> i spotkało. I coś tam nauczyło. Z doświadczenia wiem, jak się podnosić i jak
>> radzić sobie z przeciwnościami. To, że wszystkie moje dzieci żyją nie znaczy,
>> że gówno wiem o życiu... :))
> Raczej, że nie wiesz co znaczy stanąć na skraju. W sytuacji bez wyjścia.
Nie wiem, jak mam Ci wytłumaczyć, że naprawdę niema sytuacji bez wyjścia i to
wcale nie tylko dla mnie.
> Zarzucasz innym brak wyobraźni, ale to, że ktoś na drugim końcu świata traci
> całą rodzinę nie pomaga, gdy nawet mniej traumatyczna sytuacja dotyka Ciebie.
W czym ma mi pomóc to, że ktoś traci rodzinę na drugim końcu świata? To co ja
mam zrobić w takim przypadku? Co radzisz mi robić w traumie?
> Z doświadczenia wiem, że najtrwardsze drzewo łamie się pod nawałnicą..
No ale co ta uwaga może mieć do postawy życiowej?
>> Więc czemu myślisz, że wiesz, co ja myślę? ;)
> Nie myślę, że wiem co myślisz tylko o czym piszesz.
Wiesz co? Może mi się zdarzyć, że coś napiszę bez sensu. Może mi sie zdarzyć, że
czegoś nie doczytam. Ale w rozmowie z Tobą mam wrażenie, że Ty piszesz o czym
innym i ja o czym innym. :)
pozdrawiam
michał
|