Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Samobójstwo Re: Samobójstwo [długie]

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Samobójstwo [długie]

« poprzedni post
Data: 2004-11-13 19:52:45
Temat: Re: Samobójstwo [długie]
Od: Marek Krużel <h...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

Thu, 11 Nov 2004 00:16:01 +0100 Flyer <f...@p...gazeta.pl>
w:<cmu7mj$9u2$1@nemesis.news.tpi.pl> ma tyle do powiedzenia:

>> no niby tak, skoro u podstaw nawet najbardziej świadomej aktywności
>> tkwić musi jakaś potrzeba. mnie chodzi raczej o tą wąskotorowość,
>> która nie jest jakimś musem, ona wynika z narzuconej (sobie)
>> ograniczającej konieczności/konsekwencji
>
> Ja bym to ujął inaczej - zakładam, że warstwa emocjonalna jest PONAD
> wiedzą [która de facto jest kojarzona z myśleniem - nie ma wiedzy
> "słownej", nie ma myślenia, ale świadomość pozostaje].

mam zastrzeżenia. werbalizacja jest ~formalnym ujęciem ułatwiającym
dalszą obróbkę, wymianę, udokumentowanie ;)

> Zakładam również, że warstwa emocjonalna jest bardzo uboga w stany
> - stąd wąskotorowość jest ostatecznym stadium [ciągłego procesu]
> dostosowywania złożoności wiedzy do warstwy emocjonalnej [powiedzmy,
> bo mz. jest to po części nie tyle dostosowywanie, co mechaniczna
> konsekwencja sposobu zapisu pamięci, czyli następujące z czasem
> uogólnienie lub redukcja wiedzy do najczęściej
> wykorzystywanej/najlepiej oddającej stany emocjonalne]. Stąd
> wyznacznikami szybkości procesu są cechy biologiczne mózgu [w tym
> inteligencja płynna i reprezentacja stanów emocjonalnych],
> złożoność przyswojonej wiedzy i wybiórczość/możliwość poznania
> pełnej wiedzy [to tak na szybko]. Proces jest o tyle zdeterminowany,
> że mz. wszelkie zapisy w pamięci są związane z warunkowanie
> emocjonalnym i tylko "burdelowi" w głowie [czytaj złożoności, ale i
> prymitywizmowi zapisu]

btw zapis cyfrowy jest chyba bardziej podatny na katastrofalne błędy.
poza tym oddziaływania (a te są analogowe) są bardziej interesujące
od obiektów ;)

> człowiek zawdzięcza to, że proces redukcji nie odbywa się "w locie".

noi dobrze, że zbędne informacje się zacierają, niestety niektóre
okazują się w przyszłości potrzebne

> Różne grupy ludzi różnią się tym, jakie
> stany emocjonalne dominują w ich pamięci [czyli do jakiego stanu
> będzie redukowana wiedza], nie różnią się natomiast samą wiedzą -

tzn ilością? mnie np. zdumiewa jak niektórzy potrafią zapamiętywać
i na zawołanie przywoływać 'tony' faktów. noi po co to komu??

> psychiatrą nie jestem, ale zakładam, że np. samobójce można
> skłonić do wypowiedzi o bogactwie, którego nie powstydziłby się
> krytyk sztuki.

nie wiem co się kryje za pojęciem 'bogactwo wypowiedzi'

>> > Tak samo zresztą jest ze wszelkiego rodzaju wynalazczością czy
>> > twórczością - człowiek nie jest w stanie świadomie wyjść poza
>> > granice swojej wiedzy,
>>
>> ale może dokonywać nowych skojarzeń
>
> Można, ale mz. zrozumienie tego procesu jest podstawą unikania
> porażek życiowych, które zaczynają się od przypadkowego
> "spapugowania" jakiegoś rozwiązania i przypisania zasług wyłącznie
> własnej inteligencji - taka osoba, bez "zasilania" nową wiedzą stanie
> w miejscu i będzie się bardzo dziwić, dlaczego jej "geniusz"
> zniknął. ;) Ot cieńka granica pomiędzy nagannym kulturowo plagiatem,
> a plagiatem zrobionym z pełną świadomością tego, że bez czerpania
> z istniejącej wiedzy nic nowego się nie wymyśli. To też swoisty
> kamyczek do ogrodu niedostatków naszej kultury, która gani
> plagiatorów "plagiatorskimi" tekstami. ;)

mnie obojętne czy ten facet co pierwszy wykombinował dyskretną
strukturę materii nazywał się Demokryt, czy Atomow.
człowiek, który nie potrafi się po prostu cieszyć, tylko potrzebuje
uznania jest ułomny, a kultura, która taką ułomność pielęgnuje jest
chora

>> >> może upraszczasz?
>> >
>> > Nie.
>>
>> nieuważnie przeczytałem. między samobójcami jest różnica
>
> Emocjonalnymi nie - oczywiście w sensie "małpowania" - istnieje
> różnica inteligencji, wartości doświadczeń związanych z pojęciem
> "śmierci" itd. - gro wytłumaczeń powstaje na drodze racjonalizacji,
> ale to nie one leżą u podłoża decyzji, ale rozpoznanie stanu
> emocjonalnego i przypisanego do niej pojęcia - w identycznym stanie
> emocjonalnym [ale przy innych pojęciach przypisanym do tego stanu]
> różne osoby mogą zupełnie róznie się zachowywać - jedna popełni
> samobójstwo, a druga kogoś zabije.

wszystkiemu winna kultura [a kto się z tym nie zgadza - na drzewo ;)]

>> > Żeby nie było, nie mam nic przeciw istnieniu różnych opisów tej
>> > samej rzeczywistości. Przez powyższy opis nie [chcę] negować
>> > opisu humanistycznego [dostrzegalnego dla człowieka]

pod mikroskopem wszystko wygląda inaczej, co nie znaczy przecież, że
bez mikroskopu jesteśmy ślepi [ani że pod mikroskopem lepiej widać ;)],
po prostu niektórych rzeczy trudno zrozumieć (domyśleć się) bez
przyjrzenia się 'z bliska'

>> niewolnictwo, ani ludożerstwo nie kłócą się chyba z racjonalizmem
>> ;)
>
> Z humanizmem.

właściwie chodziło mi o to, że aspekt etyczny jest ponad innymi

> Przykładowo miłość można zdefiniować jako stan
> ambiwalencji pomiędzy oczekiwaniem kary [lękiem/niepokojem], a
> oczekiwaniem nagrody [serotoniny itd.] - same endorfiny w tym ujęciu
> służą do zażegnania konfliktu poprzez dysocjację - czyli utrzymanie
> miłości polega na ciągłym utrzymywaniu tego równania [kara vs.
> nagroda] w równowadze, a do dysocjacji wystarczą papierosy lub
> medytacja. Ale raczej mało kto będzie podchodził do tego w ten
> sposób. ;)

oglądanie siebie pod mikroskopem może się na coś przydać?
poza tym żarówka musi sama chcieć się... wykręcić

> Tak samo z tzw. zdolnościami społecznymi człowieka - fakt, że de
> facto nie istnieją [istnieją tylko dzięki opisowi/obserwacji] nie
> zmieni tego, że do poszerzania wiedzy, czy zdobywania pożywienia
> trzeba udawać, że wierzy się w nie.

co rozumiesz przez 'zdolności społeczne'? w każdym razie
chyba są też funkcją warunków. a może projektujesz? ;)

> Ich odrzucenie [jak robią to niektórzy - głównie pensjonariusze
> zakładów dla obłąkanych] jest połowicznym sukcesem wynikającym
> albo z braku dostatecznej inteligencji, albo z tytułu wiedzy
> [tu muszę przyznać Amnesiac'owi rację, że pewna wiedza nt.
> różnorodność przydaje się do analizy problemu dzięki temu, że
> dopuszcza istnienie różnych systemów wartości - ale z drugiej
> strony pojęcie równości vel tolerancji prowadzi u *niektórych_osób*
> do powstania paradoksu i odrzucenia jednej z dwóch alternatyw równość
> vs. różnorodność,

no nie, różnorodność jest immanentną cechą rzeczywistości,
natomiast o równości nie da się mówić bez sprecyzowania
o jaką równość chodzi

> zwłaszcza jeżeli weźmie się pod uwagę redukcyjny model pamięci,
> który po pewnym czasie doprowadzi do "oddzielenia się" obu pojęć],
> albo z tytułu poszukiwania najlepszej strategii opisu rzeczywistości
> umożliwiającej uzyskanie nagrody/uniknięcia kary [w tym wypadku
> strategia jest o tyle błędna, bo nie ujmuje najważniejszego elementu,
> czyli danej osoby i poszukuje wyjaśnień "na zewnątrz"].

TWoje teorie są dla mnie zbyt trudne

>> interesujące 'nowatorstwo'. nie śledzą tych cyrków, właściwie nie
>> interesuje się. może to presedens? ;) przypuszczam, że w Twoim
>> przypadku to nie przejdzie ;)
>
> Pomiając znów aspekty polityczne, bo specjalnie nie kibicuję żadnej
> drużynie - niestety owe "nowatorstwo" staje się coraz powszechniejsze
> w świecie polityki.

a tak, absurdy można 'uzasadnić' tylko kolejnymi absurdami.
czasem coś do mnie dotrze, ale nie kibicuję (nie uznaję 'subkultur'),
nieco mnie interesują niektóre jakby normalniejsze jednostki

> Najbardziej ciekawi mnie, "co na to lekarze". :)

tzn psychiatrzy, czy prawnicy?

>> procesory RISC też są prymitywne ;)
>
> Nie o taki prymitywizm mi chodziło - prymitywizm nie tylko na poziomie
> istniejących stanów ["poleceń"], ale również struktury itd.

tu chodzi chyba raczej o analogię poziomu instrukcji procesora,
a w Twoim ujęciu uproszczony opis algorytmu zaimplementowanego
w biologicznym asseblerze ;)


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
14.11 Flyer
16.11 Marek Krużel
16.11 Marek Krużel
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem