Data: 2006-03-12 16:34:39
Temat: Re: [Samostrzyżenie] Pytanie do fryzjerów
Od: "Alien " <a...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Troche zarzutow sie tutaj pojawilo, wiec wytlumacze pare spraw.
Nie zalezy mi na tym, aby _tylko_ w pracy dobrze wygladac, ale glownie tam
zwracaja uwage na takie rzeczy jak wyglad. W sumie jednak mowi sie, ze "im
jestes lepszy w tym co robisz - tym bardziej mozesz sobie pozwolic na
kontrowersyjny, bardziej odwazny wyglad"... Takze nawet jak mnie wyleja, to
nowa robote moge w miare szybko znalezc. A jesli nawet jak to nastapi, to
bedzie znaczylo, ze nie liczy sie jak czlowiek pracuje i co umie, tylko jak
wyglada... Wiec moze to bedzie dobry test ;-)
No i nie zal mi wydawac tych 10 PLN'ow na fryzjera. Z tym, ze w Warszawie to
nie wiem gdzie za tyle obcinaja. A po drugie zawsze zostawiam napiwek dla
strzygacego. Wiec wychodzi "troche" wiecej i to czesto, bo wlosy w ogole sie
nie ukladajace i to jest chyba glowny powod.
No i z powodu tego, ze rodzina daleko bedzie trzeba jednak wyrobic sobie stawy ;-)
ps. Podobno nie liczy sie to, co czlowiek ma na glowie tylko w glowie...
Podobno... :-)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|