Data: 2010-09-16 11:23:58
Temat: Re: Samotne matki budzą mój coraz większy podziw
Od: zażółcony <z...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Szaulo" <z...@p...pl> napisał w wiadomości
news:i6spc1$t0e$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Druch" <e...@n...com> napisał w wiadomości
> news:i6so2t$aqo$3@news.dialog.net.pl...
>> "medea" <x...@p...fm> wrote in message
>> news:4c912947$0$27039$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>>> Młodym matkom pomagają hormony, ojcom chyba nie.
>>> A Twoja sytuacja jest wyjątkowo trudna.
>>
>> Wyjatkowo trudna,
>> z jednym dzieckiem i opiekunką?
>> Druch
>
> Renata umarła niecałe 3 tygodnie temu i o dziwo nadal jest mi z tym źle,
> opiekunka nie jest bezpłatna ani nie pracuje wieczorami, kredyt
> mieszkaniowy wzięty na miarę dwóch osób a nie jednej sam się niestety nie
> spłaca, kiepsko pracuje się wieczorem w biegu między łóżeczkiem a
> komputerem i za krótko się śpi
> - mam jednak nadzieję, że nie zepsułem ci tym zabawnej wizji
> rozpuszczonego Szaula.
Olej, nie napinaj się. Wszyscy czują, że nie jest najweselej.
Ale z drugiej strony: taki już ludzki świat. Miliard albo dwa ma trudniej.
Przypomnij sobie sytuację na Haiti po trzęsieniach ziemi.
---
Może trzeba pomyśleć o wyprowadzce do mniejszego mieszkania ?
Sprzedajesz co masz i kupujesz mniejsze, na miarę możliwości.
Ten ruch wydaje się w Twojej sytuacji oczywisty.
Druga sprawa: pełnomocnik. Sprzedaż mieszkania itp. bałagan
organizacyjny - scedować maks. na biuro pośrednictwa, nawet jakby miało
wicej kosztować. Trza tylko trafić do solidnych.
|