Data: 2001-09-07 19:48:08
Temat: Re: Samotność Chrystusa
Od: "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"cbnet"
> A mozesz cos bardziej konkretnego napisac oprocz
> emocjonalnych nieuzasadnionych opinii?
Moje opinie są jak najbardziej uzasadnione, bo akurat obracam się dość
blisko w tematach Kościoła i znam dość dobrze te tematy.
Kościół to nie obrazy i krzyże (chociaż i te są ważne - krzyż w końcu jest
symbolem wiary chrześcijańskiej) tylko ludzie do niego należący. A to, że
jedna z drugą panią czy jakiś pan uczęszczający na mszę do kościoła są tacy
i owacy to już nie mój problem, bo ja nie chodzę dla nich do kościoła tylko
dla P. Boga.
To tak samo jak wieszanie psów na księżach, bo jakiś tam się przespał z
jakąś kobietą - nie przeczę, bo na pewno takie sytuacje miały i będą mieć
miejsce w końcu ksiądz to człowiek z takiej samej gliny jak my świeccy i
często jest on jeszcze bardziej wystawiony na pokusy niż inni - to nie moja
sprawa od sądzenia jest Pan Bóg.
Co chcesz konkretnie wiedzieć? Jak tylko będę wiedział to chetnie Ci
odpowiem.
> wyobrazasz Sobie kk bez 'swietych' obrazow i krzyzy...
Jak najbardziej. No w moim parafialnym kościele jest co najwyżej jeden krzyż
i obraz :))))
Obrazy mają tylko pomóc w wyobrażeniu sobie Boga i pomóc "złapać" duchowy
nastrój.
To tak samo jak chłopak często ma zdjęcie swojej dziewczyny - może marne
porównanie ale takie mi przyszło do głowy.
|