Data: 2003-01-24 22:23:58
Temat: Re: Samotnosc - czlowiek zwierze stadne
Od: "Agati\(Aga\)" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Pyfcia" <j...@f...lublin.pl> napisał w wiadomości
news:b0rc7v$712$1@news.lublin.pl...
> Witam,
> Podczytuje ta grupe i zapragnelam sama sie wypowiedziec oraz poznac wasza
> opinie.
> Jestem sama (znaczy z dziecmi )- generalnie odpowiada mi to. Czasami
jednak
> czuje sie - samotna, bezsilna itp. Wtedy wykonuje jakis ruch aby to
zmienic.
> Zmieniam i klapa. Wkurza mnie ze ludzie tworza pozory po to aby ... w
sumie
> roznie. Jakis czas temu, po dlugim namysle stwierdzlam, ze "maz" to nie
ale
> towarzystwo by sie zdalo. Czesciowo zamieszkal u mnie brat cioteczny
(kiedys
> razem sie wychowywalismy). No i stwierdzam, ze lepiej mi bez niego.
> Kiedys czytalam teorie ze podswiadomie wybieramy jeden okreslony typ
> (ktorego nie cierpimy - w moim przypadku schemat ojca).
> Pytanie - jak to zmienic. Co robic aby zblizac sie do ludzi, ktorych
> potrzebujemy?
> Pozdrowienia
> Asia
>
Jestes dzielna kobieta, radzisz sobie doskonale i wszyscy dookoła tak o
Tobie mysla.
Moze wytworzyłaś sama taka opinię (mimowolnie) i nikomu nie przyjdzie do
głowy, ze czujesz sie samotna
i pragniesz zblizenia z innymi ludzmi. Mysla sobie: Asia sobie poradzi i ida
sie zajmowac tymi, ktorzy daja sygnały, ze sa słabsi.
Nie wiem, czy to dobra rada, ale moze okazesz troche słabosci...
Pozdrawaim Agata
|