Data: 2007-01-14 11:57:59
Temat: Re: Samotność jak ją zwalczyć?
Od: "Morderca uczuć" <l...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Robert Z. napisał(a):
> ....bo chyba większość dziewczyn szuka
> ogłoszeń ze zdjęciem /generalnie nie jestem brzydki i nie muszę się
> wstydzić mojego wyglądu/.
Niekoniecznie. Niektóre serwisy nie wymagają wstawiania zdjęć.
Wymienić się fotami można z kimś, z kim nawiążesz już kontakt i
będziecie korespondowali. Nie musisz się nastawiać na znalezienie
partnerki ale po prostu koleżanki aby mieć z kim iść do kina.
Jeśli komuś ciężko przychodzi nawiązywanie bliskich kontaktów w
realu nie powinien na siłę robić tego w necie. Być może po prostu
nie nadszedł Twój czas.
> Chodzenie na dyskoteki sam nie wiem.
Miłości to tam nie poznasz ;)
> Raczej
> do mojego profilu osobowościowego nie znajdę przystających dziewczyn.
Tego nie wiesz, ludzie są różni. Jeśli jesteś "inny" po prostu
musisz dłużej szukać.
> Nie jestem dziwny, ale bardzo wymagający dla siebie.
Może tu jest pies pogrzebany. Może za dużo wymagasz od siebie a
przez to także od innych. Stawiając wysoko poprzeczkę skazujemy się
na niepowodzenia. Zastanów się, czemu tak wysoko mierzysz. I czy
warto tak żyć. Jesteśmy tylko bardzo wadliwymi zwierzakami.
> Najbardziej
> skutecznym sposobem na zawarcie znajomości wg mnie jest poznanie kogoś
> przez przyjaciół /w końcu przyjaciół dobieramy podobnych do siebie np.
> prywatka/, ale tutaj sprawa się komplikuje bo takowych trzeba mieć.
Nie zgodzę się. Wymagasz od siebie posiadania przyjaciół aby
zrealizować jakiś cel (poznanie dziewczyny). Pomyśl, czy nie
zaprzyjaźnić się z kimś z pracy (bez celu, dla zabawy, dla zabicia
czasu). Wystarczy jeden znajomy czy znajoma, którzy Cię polubią a
będziesz wkręcony na imprezę, poznasz innych ludzi. Żyj i poznawaj
dla samego życia a nie nakręcania się na kobietę-partnerkę. Jako
samotnik jesteś faktycznie mało atrakcyjny w oczach kobiet. IMO,
warto najpierw zbudować "otoczenie" i dobre samopoczucie, popracować
nad zmianą osobowości a później dziewczyny same się znajdą :)
> Może powinienem wyjechać jak najdalej z mojego obecnego miejsca
> zamieszkania. Kiedyś miałem wg mnie przeżycie traumatyczne.Było to na
> przełomie szkoła średnia/studia. Przez to wycofałem się z życia,
> przede wszystkim towarzyskiego.
Nie piszesz o co chodzi, więc ciężko stwierdzić czy wyjazd to dobra
decyzja. A może warto wziąć byka za rogi, zmierzyć się z nim na
obecnym terenie...
Serdeczności,
MU
|