Data: 2004-08-07 07:58:08
Temat: Re: Sanatorium
Od: "Dorota Nawara" <d...@i...org.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lech Dubrowski" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cf1rnf$ilf$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Konstancin od 1945 roku byl "zawsze byl na bazie i po linii" bo prof.
Marian
> Weiss byl czlonkiem PZPR i mial dobre uklady w KC, a za tym szly pieniadze
i
> byla reklama. Jak bylem tam w latach 60 to prawie codziennie oddzial na
> ktorym bylem zwiedzala jakas zagraniczna wycieczka. Zeby zobaczyc jak PRL
> dba o niepelnosprawne dzieci.
>
> A Wesola to typowa podwarszawska miejscowosc, ktora malo kto zna
>
> Leszek
Ale Ty Leszku mówisz i myślisz o STOCERze, a CKiR jest dosyc nową placówką,
obawaiam się że w latach 60 jeszcze go nie było. Mysle że ktos kto mówi o
sanatorium w Konstancinie właśnie ma na myśli to Centrum przy
Gąsiorowskiego, gdzie faktycznie można odbyć leczenie rehabilitacyjne, a jak
to dokładnie wygląda - może opowie Bogusia która nie dalej jak 2 miesiące
temu tam była. Ze skierowaniem NFZ, co powoduje że nie trzeba za pobyt
płacić.
Pozdrawiam z Krainy Deszczowcow
Dorota
|