Użytkownik "Andrzej Pociecha" wrote:

> to znaczy, ze nie można kupić takiego telefonu ?

Dokładnie tak

> modukl byl sprzedawany bez telefonu ?

Był sprzedawany z telefonem bo tylko z tym telefonem pracował. Problem
telefonów GSM jest dla producenta urządzeń security o tyle istotny, że taki
producent musi gwarantować poprawną pracę modułu, a modele telefonów
zmieniają się jak w kalejdoskopie i nie wszystkie pracują z przystawką
poprawnie. Dlatego moduł Satela został skonstruowany do pracy z konkretnym
modelem Ericsona, który został wszechstronnie przetestowany. Taką przystawkę
można podłączyć w dowolnym momencie do już istniejącego systemu. Zadałem
pytanie firmie Satel jak daleko zaawansowane są prace nad GSM-4 i dostałem
odpowiedź że przystawka jest w fazie testów i sprzedaż nastąpi najpóźniej w
ciągu 2 miesięcy.. Przystawka będzie pracowała z telefonem Ericson-Sony
GM-47. Powiem krótko warto poczekać.

> jaka mógłbyś zaproponować ?
> ile kosztuje ?

Takich stosunkowo prostych i tanich przystawek jest na rynku wiele ceny w
okolicach 200-300zł (+ telefon z aktywacją przeważnie Ericsony lub Nokie
raczej starsze modele). Wadą tych rozwiązań jest to, że pracują tylko
wysyłając SMS-a, który raz może przyjść po paru godzinach od wysłania, a dwa
to jak Twój telefon będzie poza zasięgiem lub wyłączony to SMS też dojdzie z
opóźnieniem. No ale z braku laku. Napisz może jaki masz problem z
przesłaniem informacji o alarmie bo rozwiązania mogą być bardzo różne.


> czy ktoras z tych centrali potrafi obsługiwac piloty (sluzace do
> uzbrajania/rozbrajania systemu) ?

Tak jak napisał Sebastian praktycznie prawie każda centrala taką możliwość
posiada dokładając jej radiolinię jest to koszt ok.100 do 150 zł w
zależności od modelu (z dwoma pilotami w cenie, każdy kolejny to dodatkowo
35-45zł). W przypadku Pawer864 tak jak pisałem można zastosować radio
fabryczne ale jest to dość kosztowne rozwiązanie. Należało by dopłacić ok.
1000zł w wersji z dwoma pilotami i za każdy następny pilot ok 250zł. Tak na
marginesie jest dla mnie tajemnicą dlaczego te zachodnie rozwiązania radiowe
są tak kosztowne kiedy się im z bliska przyjrzeć to polskie radiolinie są
podobne, a nawet mają więcej możliwości o cenie pilotów to już w ogóle nie
ma co gadać tam w środku nic nie ma a kosztują jak by były z szlachetnego
kruszcu.

No i oczywiście tak jak napisał Sebastian uzbrajanie i rozbrajanie systemu z
pilota jest zawsze obarczone większym ryzykiem niż wykonanie tych operacji z
klawiatury. Można zrobić tak jak napisał Sebastian ze pilotem załączać
opóźnienie na wejście tylko tak naprawdę po co jeżeli i tak musimy potem
podać kod na klawiaturę. Można też zastosować system mieszany uzbrajanie z
pilota, a rozbrajanie z klawiatury. Tak naprawdę to wszystko zależy od tego
co chronimy, czy intruzowi będzie się opłacało rozpracowywać radio. Jeszcze
jedna sprawa z radiem jeżeli decydujemy sie na uzbrajanie systemu pilotem to
musimy wyprowadzić informację o stanie systemu gdzieś na zewnątrz tak abyśmy
widzieli w jakim stanie jest system (uzbrojenie/rozbrojenie) oraz czy się
uzbroił. Informacja o uzbrojeniu nie może pochodzić z radiolinii tylko z
centrali. Jest to bardzo często popełniany przez instalatorów błąd. To, że
zadziałała radiolinia nie świadczy o tym,że system się uzbroił.

pzdr
mirek