Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news.internetia.pl!news.tpi.pl!news.onet.pl
!not-for-mail
From: "September" <s...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Schizol
Date: Fri, 6 Apr 2001 16:42:07 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 44
Sender: [scandoorphy friko4.onet.pl]@212.160.149.169
Message-ID: <9akl61$9d9$1@news.onet.pl>
References: <m...@4...com>
NNTP-Posting-Host: 212.160.149.169
X-Trace: news.onet.pl 986568705 9641 212.160.149.169 (6 Apr 2001 14:51:45 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 6 Apr 2001 14:51:45 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:79720
Ukryj nagłówki
Uzytkownik <S...@p...fm> napisal w wiadomosci
news:mfnpctkjbodr05379eh097nflf1s4gir8q@4ax.com...
> Nie wiem co to jest. Moze depresja???Moze poczatek schizofrenii???Nic
> sie nie chce. Nic nie interesuje. Najchetniej siedzialbys w domu, w
> swoim pokoju i nie wychodzil z niego, z nikim nie rozmawial....W
> malych 4-rech katach straszny balagan. Warstwa kurzu rosnie, ale to
> czlowieka nie wzrusza...Nie rusza zupelnie nic....oprocz seksu(to
> brzmi glupio, ale to nie jest glupi zart). Zanim sie za cos zabierzesz
> to mija tyle czasu, ze w sumie trzeba juz znowu isc spac. Spisz
> popoludniami a i w nocy nie masz problemu z zasnieciem. Nie ma w Tobie
> ni odrobinki wrazliwosci na piekno, na cierpienie. Sprawy, ktore Cie
> wczesniej doprowadzaly do lez w tej chwili sa Ci obojetne. Czujesz, ze
> poruszasz sie tylko dzieki podmuchom wiatru, ktory raz wieje Ci w
> plecy, raz w oczy...a Tobie i tak wszystko jedno. Czujesz,ze Twoje
> zycie sie juz skonczylo, jakbys czekal na smierc...nie....jakbys juz
> na nic zupelnie nie czekal...Tak sie czujesz, kiedy jestes sam...Kiedy
> jednak obok jest ktos, kto wydaje sie byc kims bliskim, czujesz, ze
> tak naprawde jest to tylko zludzenie. Kiedy nie zatanczy, jak zagrasz,
> wsciekasz sie przez chwile, dajesz sie poniesc emocjom, ale to tylko
> krotkie minuty. Pozniej znow Ci wszystko obojetne....I nawet pisanie
> nie wychodzi.Sklecenie jednego krotkiego zdania jest problemem.
> Wszystko jest takie ciezkie, jakby nie na Twoje sily. Pod dniem
> dzisiejszym ziemia sie zapada.
>
Moim skromnym zdaniem nie jest to jeszcze tragedia. Mysle ze masz
jakies 22 - 24 lata, rzecz jasna. Wielu moich znajomych przechodzilo przez
taki okres. Ja tez : ) .
Moze brakuje Ci troche zadowolenia ( czesto ma sie tak jak sie przesadza
z trawa) z tego co robisz. Juz nie cieszysz sie kiedy cos zmajstrujesz wiec
nie robisz nic. Trwasz.
To taka delikatna depresja.
Moge Ci powiedziec co mi pomoglo:
no drugs, papierosy dopiero po 18:00, totalny remanent wszystkich rzeczy
ktore posiadam - olbrzymia czesc wyrzucilem i poczulem sie duzo lepiej, i
wczesne wstawanie - powinienes funkcjonowac glownie jak jest dzionek,
zaczniesz siedziec w nocy - porazka
pozdrawiam
scand
|