Data: 2001-04-07 14:02:17
Temat: Re: Schizol
Od: b...@e...net.pl (Bazyli)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 06 Apr 2001 08:01:39 +0200, S...@p...fm wrote:
>Nie wiem co to jest. Moze depresja???Moze poczatek schizofrenii???Nic
>sie nie chce. Nic nie interesuje. [.....]
Nie wydaje mi się, aby to była depresja. Nie dopatrzyłem się w opisie
przygnębienia, czy niezadowolenia z siebie. Przypomniał mi natomiast
wiersz Kazimierza Przerwy-Tetmajera, a poeta po jego napisaniu jeszcze
wiele stworzył i osiągnął (i to nie tylko w dziedzinie erotyki). Zatem
wszystko przed Tobą.
Pozdrawiam,
Bazyli
A, jeszcze przytoczę wspomniane dzieło:
Nie wierzę w nic, nie pragnę niczego na świecie,
Wstręt mam do wszystkich czynów, drwię z wszelkich zapałów:
Posągi moich marzeń strącam z piedestałów
I zdruzgotane rzucam w niepamięci śmiecie...
A wprzód je depcę z żalu tak dzikim szaleństwem,
Jak rzeźbiarz, co chciał zakląć w marmur Afrodytę,
Widząc trud swój daremnym, marmury rozbite
Depce, plącząc krzyk bólu z uśmiechem i przekleństwem.
I jedna mi już tylko wiara pozostała:
Ze konieczność jest wszystkim, wola ludzka niczym -
I jedno mi już tylko zostało pragnienie
Nirwany, w której istność pogrąża się cała
W bezwładności, w omdleniu sennym, tajemniczym
I nie czując przechodzi z wolna w nieistnienie.
|