Data: 2001-04-08 08:37:26
Temat: Re: Schizol
Od: "Asmira" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Wiesz, to piekne co piszesz, ale poczytaj np o objawach depresji, poczytaj
> albo posluchaj ludzi chorych, posluchaj jak wyglada ich zycie, jakim
> wysilkiem jest otworzenie oczu czy obrot glowy, nie mowiac o ubraniu sie i
> wyjsciu po zakupy. I to nie sa fanaberie, ktorych mozna sie pozbyc
> "samodyscyplina". Depresja jest ciezka choroba, z ktora nie latwo walczyc.
> Dlatego nie w kazdym wypadku dzialaja rady typu "wez sie w garsc".
Właśnie to jest chyba najbardziej przerażające - niby się "wie" że trzeba
wstać, iść do pracy, czy chociażby nalać wody do czajnika. Albo kiedy się
juz wstanie - wymyśla tysiące powodów i usprawiedliwień dla których można
byłoby nigdzie nie wychodzić. Próbuje się spać, z nadzieją, że jak się
człowiek wyśpi, to lepiej (mniej jałowo) będzie myślał, ale sen jest też
męczący, przerywany godzinami leżenia w ciemności.
I jest coraz gorzej.
Związane jest to z pewnym schematem (myślenia).
Jak go przerwać?
Asmira
(dla której depresja to tylko przykre wspomnienie, podobne do czarnej
dziury - mam nadzieje, że już na zawsze)
|