belfer pisze:

> To by posłów na wózkach musiało być 50% + 1. Ale wtedy nie zmieściliby
> się w sali obrad.

Nie ma sprawy... salę można też przebudować w razie czego... :-D. W
końcu brak udogodnień dla niepów w sejmie to też rodzaj dyskryminacji,
czy zatem niepy mają występować do sądu przeciw sejmowi na podstawie
ustawy o nierównym traktowaniu...?

Ja słabo widzę i mnie ten podjazd... lata, ale jakbym miał odczytać
swoje przemówienie, to taka mównica mi nie wystarcza... Musiałbym mieć
jakiś wyświetlacz - np lcd z którego mógłbym sobie czytać to, co
napisałem wyświetlone dużym drukiem... i co...? dalej dyskryminacja i
nierówne traktowanie...

Słusznie tu zauważacie, że podstawa to zdrowy rozsądek, bo jeszcze się
taki nie narodził, co by wszystkim dogodził, a regulacjami prawnymi
możemy bardziej namieszać niż uporządkować stan rzeczy. :-)

No i właśnie... posłów na wózkach. A przecież niepy to nie tylko ludzie
na wózkach :-), bo i w okularach, aparatach słuchowych, o kulach, w
pampersach... i co? :-) gdzie dla nich wszystkich udogodnienia?. Ale...
pokazanie w telewizorni nowo zbudowanego podjazdu na mównicę i posła na
wózku wjeżdżającego na ten podjazd i znajdującego się za tąż mównicą
robi wrażenie, a jakaś tam słuchawka, którą daliby jakiemuś
przygłuchemu, czy wyświetlacz dla słabowidzącego, albo jakiś inny mały
gadżet dla innego niepa już takiego wrażenia nie zrobi :-). Pokazujemy
zatem podjazd i... jest nowa sensacja - przecież o to tylko chodzi
dziennikarzom i o nic więcej :-).

pozdr.
robercik-us