Data: 2012-11-04 20:14:46
Temat: Re: Seks katolicki jest radosny i urozmaicony. Bo tak.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
niedziela, 4 listopada 2012 18:18. carbon entity 'Ikselka'
<i...@g...pl>
contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
> Oczywiście, że jedna i tak pozostaje. Jakaś tam ordynarna piosenkareczka
> tego nie zmieni, choćby się nazwała nawet "Matką Boską". Jak wyjdzie na
> scenę szesnaście takich "Madonn", to ty oczopląsu dostaniesz, nie będziesz
> wiedział, która jest która - a dla mnie to będzie po prostu chłam,
> powtarzalność, miernota, płycizna... jednym słowem popkultura :-)
Przecież się ona Madonną nie nazwała sama, to jedno z imion nadanych jej na
chrzcie. W krajach romańskich takie historie są na porządku dziennym,
zakładam, że jak się ktoś dokopie to np. znajdzie jakiegoś aktora porno
gejowskiego o imieniu Jesus bo miał się szczęście lub nieszczęście urodzić
taki w dzień 24 grudni i dostał imię z kalendarza.
> Jak się wygina? CIEKAWIE? Te naoliwione piszczele, sploty ścięgien i
> falbana (zwiotczała skóra od wewnątrz przedramion)?
> 3333-)
Przesadzasz Iksi ;) Jak na swój wiek trzyma się babka dobrze...
--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
http://lordwinterisle.blogspot.com/
|