Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: noname <n...@n...com>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Seks po alkoholu
Date: Sun, 21 Mar 2010 23:48:55 +0100
Organization: http://onet.pl
Lines: 48
Message-ID: <ho67p0$6sd$1@news.onet.pl>
References: <ho4vtn$qs4$1@news.onet.pl> <4ba69ccb$1@news.home.net.pl>
NNTP-Posting-Host: 121.22.42.22
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1269211746 7053 121.22.42.22 (21 Mar 2010 22:49:06 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 21 Mar 2010 22:49:06 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 6.0; pl; rv:1.8.1.23) Gecko/20090812
Thunderbird/2.0.0.23 Mnenhy/0.7.6.666
In-Reply-To: <4ba69ccb$1@news.home.net.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:262242
Ukryj nagłówki
Araneus Diadematus pisze:
>
> Użytkownik "noname" <n...@n...com> napisał w wiadomości
> news:ho4vtn$qs4$1@news.onet.pl...
>> Witam, mam taki mały problem.
>> Otóż gdy wybiję trochę alkoholu, powiedzmy nawet piwo,
>> czy ze 2 drinki lub ze 2 lampki wina, oczywiście więcej też
>> i uprawiam potem seks, to po seksie przy oddawaniu moczu czuję
>> w środku (w nim) bardzo silne pieczenie, trwające jeszcze ze 30 minut po
>> skorzystaniu z łazienki.
>> Bezboleśnie mogę skorzystać z łazienki dopiero po kilku godzinach.
>> Problem ten mam od zawsze.
>> Nie występuje ani po samym alkoholu, ani po samym seksie,
>> tylko w następstwie jednego, a potem drugiego.
>> Ostatnio moja partnerka lubi wypić odrobinę wina przez pójściem do łóżka
>> i mam problem, który wcześniej ignorowałem, ponieważ był sporadyczny.
>> Co to cholera może być?
>> Może dałoby radę jakieś pigułki, albo coś?
>
> Tak sobie luźno pomyślałem...
> Alkohol podnosi ciśnienie. Seks podnosi ciśnienie (wiadomo, wysiłek).
> Sex+alkohol bardzo podnosi ciśnienie.
> Alkohol rozszerza naczynia, sex także poprzez wysiłek, może w tym
> połączeniu następuje tak duże rozszerzenie jakichś wrażliwych naczyń, że
> powoduje to stan zapalny, co w kontakcie z moczem, który ma temperaturę
> conajmniej równą temperaturze ciała, powoduje pieczenie - jak to w
> przypadku miejsca zapalnego, gdzie kontakt czegoś ciepłego powoduje ból
> właśnie. Czy bez oddania moczu, a z taką mieszanką "na pokładzie"
> czujesz w tym miejscu cokolwiek?
> Pomyślałem, że do czasu wizyty u urologa, do czego gorąco namawiam,
> spróbuj w takich przypadkach polewać to miejsce, lub jeśli to głęboko,
> jak najbliżej niego, zimną (możliwie najbardziej, ile wytrzymasz, musisz
> sobie dobrać) wodą z prysznica. Może choć trochę to ulży zarówno w
> trakcie sikania, jak i po, że np. z 30 minut zrobi się 10... W końcu
> zimno zwykle przynosi ukojenie miejscom zapalonym. Przynajmniej u mnie.
> Do lekarza jednak idź, po co masz się męczyć, idź jak najprędzej, zanim
> to się odbije na Waszym związku.
Nie, pieczenie ma tylko miejsce po alkoholu, następnie po wytrysku i
potem po skorzystaniu z ubikacji.
W żadnym innym przypadku.
Przyznam, że moja teoria tej przypadłości opierała się raczej na różnicy
ph spermy i moczu z zawartością alkoholu, co w połączeniu dawało skutek
uboczny zobojętniania ph właśnie w postaci pieczenia.
I myślałem, że jest to typowe i jest na to może jakiś prosty lub wręcz
domowy sposób.
Poza tym przypadłość ma miejsce już po pożyciu więc nie ma szans, żeby
wpłynęła na jego jakość, a poza tym mam bardzo wysoki próg bólu.
|