> Jednak najlepiej jest sie opierac na doswiadczeniu pokolen. A
doswiadczenie
> to pokazuje, ze dzieki racjonalizmowi swiat idzie do przodu, a nei dzieki
> opowiadaczom legend. Gdyby bylo inaczej, nadal bysmy polowali na smoki i
> szukali swetego Graala.
>
> Ja uwazam, ze postep techniczny jest dobra rzecza i jestem zadowolony z
> tego, ze zyje w czasach dzisiejszych a nie 500 lat temu (pewnie za 200 lat
> byloby mi jeszcze lepiej) i wiem, ze wszystko, co mi dzis ulatwia zycie i
> sprawia, ze jest przyjemniejsze, zdrowsze i ciekawsze mam dzieki
> racjonalnemu myśleniu.

dla mnie postęp techniczny jest również czymś pozytywnym, jednak martwi mnie
jego monopol na wiedzę. dzisiaj tylko nauka może wyznaczać kryteria wiedzy;
to ona mówi co jest i jak jest. kiedyś robił to kościół (co nie oznacza, że
było wtedy lepiej).
nauka jednak nie jest wystarczającym źródłem wiedzy. często popada w
paradoksy. nie potrafi sobie poradzić z podstawowymi rzeczami, jak istnienie
boga, czy pochodzenie człowieka. człowiek jest uwięziony w nieskończoności
wszechświata, i być może nadejdzie dzień, że nie będzie mógł już niczego
odkryć, a co wtedy? czy człowiek zwróci się w kierunku wiary?
postęp nie zawsze oznacza dobrobyt. nauka przyniosła nam nowe rozwiązania,
ale nie tylko w kierunku ratowania życia, ale i uśmiercania.
czy ty sam jesteś za tym, by człowiek czerpał z wszystkich dobrodziejstw
nauki, jak eutanazja, aborcja, klonowanie?