Data: 2003-01-18 15:58:48
Temat: Re: Siła naszego umysłu...
Od: "Łukasz Nawrocki" <l...@k...lm.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> | nauka jednak nie jest wystarczającym źródłem wiedzy. często popada w
> | paradoksy...
>
> Zatem zaproponuj jakieś lepsze, wystarczające żródło, zamiast siać
> tutaj jakieś populistyczne baje.
dlaczego ja, a nie ty?
> | ...nie potrafi sobie poradzić z podstawowymi rzeczami, jak istnienie
> | boga...
>
> W to nauki opartej na empirycznym poznaniu nie mieszaj...
co to ma znaczyć? chciałeś się pochwalić znajomością słowa 'empiria'?
> | ...czy pochodzenie człowieka.
>
> No proszę, a myślałem, że z tą kwestią nauka sobie poradziła w
> stopniu, jak dla mnie, zadowalającym.
> Teraz to chyba ma niejaki problem z pochodzeniem życia, człowiek się
> wykluł przy okazji.
nie odnaleziono 'brakującego ogniwa'
> | ...człowiek jest uwięziony w nieskończoności
> | wszechświata, i być może nadejdzie dzień, że nie będzie mógł już
> niczego
> | odkryć
>
> W swoich wypowiedziach jesteś zadziwiająco nielogicznym adwersarzem.
> Skoro uważasz, że wszechświat jest nieskończony czym wytłumaczysz
> swoje stwierdzenie o skończoności odkryć dokonywanych przez człowieka?
> Nieskończony wszechświat ma nieskończenie wiele tajemnic, prawda?
załużmy, że wszechświat jest nieskończony, a skończona jest myśl. do pewnego
stopnia człowiek będzie mógł poznawać wszechświat, ale kiedyś wszechświat
okaże się zbyt rozległy, by można było go pojąć, a wtedy skończy się
wiedza... znaczy się, jej rozszeżanie. dodatkowym utrudnieniem będzie
niemożliwość badania kosmosu, który cały czas się rozszeża.
> | a co wtedy? czy człowiek zwróci się w kierunku wiary?
>
> Wiara jest i powinna być jednym z licznych źródeł poznania, poznania
> nas, świata i wszechświata.
> Dla Ciebie, co przykre, jest najwyraźniej jedynym źródłem.
widzę, że nic o mnie nie wiesz... więc zachowaj te 'wstrzyki' dla siebie.
a zresztą, co ty możesz wiedzieć o wierze, skoro jest ona dla ciebie
'żródłem poznania'
> Prawda jest taka, że nie zjesz omletu nie rozbijając jajka.
> No chyba, że należysz do nielicznej grupy szczęśliwców, którzy nie
> jedzą, bo "Czerpią
> życiową energię z przyjemności, jakie dostarcza im sztuka, głównie
> muzyka." Szkoda, że ta sztuka jest tworzona brzej tych
> jedzących...inaczej Twoi fani by pewnie z "głodu" padli.
tu akurat nie rozumiem o co ci chodzi.
> Ale poważnie, nikt zdrowy na umyśle raczej nie spodziewał się po nauce
> tylko i wyłącznie "pozytywnych" odkryć.
> Natomiast co do samej nauki...nauka nie jest ani dobra, ani
> zła...wszystko zależy od ludzi i sposobu w jaki wykorzystują zdobytą
> wiedzę.
> To nie pistolet zabija, zabija człowiek naciskający spust.
ojej... to z jakiegoś filmu?
|