Data: 2003-01-18 16:03:30
Temat: Re: Siła naszego umysłu...
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Łukasz Nawrocki" w news:b0bs15$pb7$1@news.onet.pl napisał(a):
>
> wiesz, to zaczyna być już nudne...
Aha.
> to jak z tym paradoksem istnienia boga:
Boga w to nie mieszaj.
> jeśli wierzący nie może udowodnić jego istnienia, to
> niech nie wierzący udowodni jego nie istnienie...
? Dla mnie czytelniejszy jest przyklad krasnoludkow. Kto powinien
udowodnic swoje twierdzenia? Ten kto mowi, ze krasnoludki nie istnieja,
czy istnieja? Oczywistym jest, ze ten drugi. Skoro bowiem krasnoludki
istnieja to musza byc rowniez dowody na ich istnienie. Jesli ich nie ma
nie ma tez dowodow.
Ty uwazasz, ze telekineza (krasnoludki) etc. istnieje - udowodnij wiec.
Uwazasz, ze to inni powinni udowadniac nieistnienie takowych zjawisk?
Przeciez to smieszne. Poczytaj w archiwach paranauk o teorii krwiozerczych
pomidorow - udowodnij, ze takie warzywa z kosmosu nie istnieja. Czujesz
bezsens sytuacji? W ten sposob byty i teorie wszelakie mozna mnozyc w
nieskonczonosc.
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
|