Silne dominujące charaktery [długie]

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 217

111. Data: 2011-09-29 19:08:54

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:j62fgb$4jf$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-09-29 20:59, Ghost pisze:
>>
>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:j62etr$umg$1@news.onet.pl...
>>> W dniu 2011-09-29 20:43, Ghost pisze:
>>>>
>>>> Fcale.
>>>
>>> Czy już ktoś Ci mówił, że jesteś aroganckim bucem?
>>
>> Nigdy.
>
> Widocznie jeszcze koalicja zbyt słaba.

Ojej.

BTW za kazdym razem gdy ktos sie Tobie sprzeciwia przechodzisz do ad
personow.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

112. Data: 2011-09-29 19:12:22

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 29 Sep 2011 21:08:54 +0200, Ghost napisał(a):

> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:j62fgb$4jf$1@news.onet.pl...
>>W dniu 2011-09-29 20:59, Ghost pisze:
>>>
>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:j62etr$umg$1@news.onet.pl...
>>>> W dniu 2011-09-29 20:43, Ghost pisze:
>>>>>
>>>>> Fcale.
>>>>
>>>> Czy już ktoś Ci mówił, że jesteś aroganckim bucem?
>>>
>>> Nigdy.
>>
>> Widocznie jeszcze koalicja zbyt słaba.
>
> Ojej.
>
> BTW za kazdym razem gdy ktos sie Tobie sprzeciwia przechodzisz do ad
> personow.

Klapki spadły?
333-)
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

113. Data: 2011-09-29 19:15:11

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-09-29 21:08, Ghost pisze:
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:j62fgb$4jf$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-09-29 20:59, Ghost pisze:
>>>
>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:j62etr$umg$1@news.onet.pl...
>>>> W dniu 2011-09-29 20:43, Ghost pisze:
>>>>>
>>>>> Fcale.
>>>>
>>>> Czy już ktoś Ci mówił, że jesteś aroganckim bucem?
>>>
>>> Nigdy.
>>
>> Widocznie jeszcze koalicja zbyt słaba.
>
> Ojej.
>
> BTW za kazdym razem gdy ktos sie Tobie sprzeciwia przechodzisz do ad
> personow.

Ty przeszedłeś jako pierwszy do "adpersonów". Poza tym zauważ w jaki
sposób Ty w ogóle rozmawiasz - jakieś głupawe impertynenckie półsłówka.
I to nie pierwszy raz i nie tylko ze mną.

BTW o jakim tu sprzeciwie w ogóle mówimy, kiedy ja nie bardzo nawet
wiem, jakie jest właściwie Twoje zdanie w tej sprawie. Wiem tylko tyle,
że inne. ;)
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

114. Data: 2011-09-29 19:16:43

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ghost pisze:

>>>> No tak, zapomniałam dodać, że do tego trzeba by mieć odpowiedni
>>>> charakter, niemal zupełnie
>>>> pozbawiony tendencji dominacyjnych i/lub mocno wyluzowany.
>>>> I wcale nie jest powiedziane, że ta relacja zawsze musiałaby być na
>>>> warunkach SDCh, nie chodziło mi tu o podległość (podjęlibyśmy
>>>> przecież niezależną decyzję).
>>>
>>> Tak to sobie tlumacza osobniki wspierajace dominatorow, niestety jest
>>> ich troche i dzieki nim ta dominacja jest w ogole mozliwa.
>>
>> Tyle tylko, że taki dominator nie składa się wyłącznie z negatywnych
>> cech. Przypuszczam, że można z takiej relacji wyciągnąć coś
>> pozytywnego dla siebie.
>
> Podobnie jak z mafijnej ochrony - inna mafia nie bedzie Cie nekac. A tak
> na serio byc moze rzeczywiscie patrze na to zbytnio ze swojej
> perspektywy, tzn. to co ja sobie cenie niekoniecznie dla innych ma
> wartosc rownie wysoka.

>> Ja jestem tak skonstruowana, że nie potrafię w takim układzie
>> funkcjonować bez uszczerbku.
>
> Ja niestety zbyt cenie sobie niezaleznosc.

Takoż i ja.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

115. Data: 2011-09-29 19:17:46

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ghost pisze:

>>>> Przyznaj się sam przed sobą, ze trafiłeś kiedyś na taką osobę i nie
>>>> było to miłe doświadczenie. Stąd tak radykalna ocena.
>>>
>>> Alez ja sobie dokonale zdaje sprawe z wlasnych odczuc. Moze to
>>> dziwne, ale tego typu zachowanie uderza u mnie w poczucie
>>> sprawiedliwosci i uczciwosci. Ten sam radykalizm pojawia sie u mnie
>>> gdy widze np. chironowe czy ikselowe bzdety. Jak juz pisalem, z tego
>>> typu osobami raczej sobie radze - klopot mam najwiekszy gdy widze ich
>>> destrukcyjny wplyw na zespoly, badz jednostki slabsze.
>>
>> Nie miałam na myśli, tego że nie radzisz sobie w relacjach z takimi
>> osobami, ale że takie postawy mocno negatywnie na Ciebie działają.
>> W sumie to potwierdziłeś, to co chciałam napisać.
>
> O ile "mocno negatywnie" definiuesz w tym kontekscie jako "wzbudzaja
> szczery sprzeciw".

Tak to definiuję.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

116. Data: 2011-09-29 19:18:36

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 29 Sep 2011 21:03:44 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ghost pisze:
>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>>> wiadomości news:j62eeq$9ir$12@node2.news.atman.pl...
>>>> Ghost pisze:
>>>>
>>>>>> Bardzo skrajnie opiniujesz i dużo w tym silnie emocjonalnego
>>>>>> nastawienia. To, o czym piszę, to nie jest konformizm, ponieważ nie
>>>>>> zakłada rezygnacji z własnych poglądów. Nazwałabym to raczej próbą
>>>>>> synergii, czyli takiego rozwiązania, w którym nie ma pokonanych i
>>>>>> zwycięzców.
>>>>> Fcale.
>>>> Oj dużo.
>>> Obawiam sie, ze zle odczytalas.
>>>
>>>> Przyznaj się sam przed sobą, ze trafiłeś kiedyś na taką osobę i nie
>>>> było to miłe doświadczenie. Stąd tak radykalna ocena.
>>> Alez ja sobie dokonale zdaje sprawe z wlasnych odczuc. Moze to dziwne,
>>> ale tego typu zachowanie uderza u mnie w poczucie sprawiedliwosci i
>>> uczciwosci. Ten sam radykalizm pojawia sie u mnie gdy widze np.
>>> chironowe czy ikselowe bzdety. Jak juz pisalem, z tego typu osobami
>>> raczej sobie radze - klopot mam najwiekszy gdy widze ich destrukcyjny
>>> wplyw na zespoly, badz jednostki slabsze.
>> Nie miałam na myśli, tego że nie radzisz sobie w relacjach z takimi
>> osobami, ale że takie postawy mocno negatywnie na Ciebie działają.
>> W sumie to potwierdziłeś, to co chciałam napisać.
>
> Ze sobie ze mną radzi? - dooobreee :-DDDD

A gdzie tu mowa o Tobie?

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

117. Data: 2011-09-29 19:18:49

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-09-29 21:16, Paulinka pisze:
> Ghost pisze:
>
>>>>> No tak, zapomniałam dodać, że do tego trzeba by mieć odpowiedni
>>>>> charakter, niemal zupełnie
>>>>> pozbawiony tendencji dominacyjnych i/lub mocno wyluzowany.
>>>>> I wcale nie jest powiedziane, że ta relacja zawsze musiałaby być
>>>>> na warunkach SDCh, nie chodziło mi tu o podległość (podjęlibyśmy
>>>>> przecież niezależną decyzję).
>>>>
>>>> Tak to sobie tlumacza osobniki wspierajace dominatorow, niestety
>>>> jest ich troche i dzieki nim ta dominacja jest w ogole mozliwa.
>>>
>>> Tyle tylko, że taki dominator nie składa się wyłącznie z negatywnych
>>> cech. Przypuszczam, że można z takiej relacji wyciągnąć coś
>>> pozytywnego dla siebie.
>>
>> Podobnie jak z mafijnej ochrony - inna mafia nie bedzie Cie nekac. A
>> tak na serio byc moze rzeczywiscie patrze na to zbytnio ze swojej
>> perspektywy, tzn. to co ja sobie cenie niekoniecznie dla innych ma
>> wartosc rownie wysoka.
>
>>> Ja jestem tak skonstruowana, że nie potrafię w takim układzie
>>> funkcjonować bez uszczerbku.
>>
>> Ja niestety zbyt cenie sobie niezaleznosc.
>
> Takoż i ja.
>

Bo oboje jesteście dominatorami.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

118. Data: 2011-09-29 19:20:49

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ghost pisze:

>>>>> Fcale.
>>>>
>>>> Czy już ktoś Ci mówił, że jesteś aroganckim bucem?
>>>
>>> Nigdy.
>>
>> Widocznie jeszcze koalicja zbyt słaba.
>
> Ojej.
>
> BTW za kazdym razem gdy ktos sie Tobie sprzeciwia przechodzisz do ad
> personow.

Chyba żartujesz. Z Tobą się po protu ciężko dyskutuje, bo masz mocno
lekceważący stosunek do rozmówcy. Czasem jak temat Cię zainteresuje,
wykazujesz nieco więcej chęci do dzielenia się przemyśleniami bez tej
irytującej maniery.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

119. Data: 2011-09-29 19:22:02

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:j62g3t$744$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-09-29 21:08, Ghost pisze:
>>
>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:j62fgb$4jf$1@news.onet.pl...
>>> W dniu 2011-09-29 20:59, Ghost pisze:
>>>>
>>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>> news:j62etr$umg$1@news.onet.pl...
>>>>> W dniu 2011-09-29 20:43, Ghost pisze:
>>>>>>
>>>>>> Fcale.
>>>>>
>>>>> Czy już ktoś Ci mówił, że jesteś aroganckim bucem?
>>>>
>>>> Nigdy.
>>>
>>> Widocznie jeszcze koalicja zbyt słaba.
>>
>> Ojej.
>>
>> BTW za kazdym razem gdy ktos sie Tobie sprzeciwia przechodzisz do ad
>> personow.
>
> Ty przeszedłeś jako pierwszy do "adpersonów".

To nieprawda jest.

> Poza tym zauważ w jaki sposób Ty w ogóle rozmawiasz - jakieś głupawe
> impertynenckie półsłówka.

I kolejne ad persony.

> I to nie pierwszy raz i nie tylko ze mną.

Za kazdym razem gdy ktos sie Tobie sprzeciwia przechodzisz do ad personow.
Co gorsza, nie umiesz tego zatrzymac. Czesto probujesz powolywac sie na
osoby postronne.

> BTW o jakim tu sprzeciwie w ogóle mówimy, kiedy ja nie bardzo nawet wiem,
> jakie jest właściwie Twoje zdanie w tej sprawie. Wiem tylko tyle, że inne.
> ;)

Skoro inne to raczej nie takie same, nieprawdaz?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

120. Data: 2011-09-29 19:22:45

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:j62gam$744$2@news.onet.pl...
>W dniu 2011-09-29 21:16, Paulinka pisze:
>> Ghost pisze:
>>
>>>>>> No tak, zapomniałam dodać, że do tego trzeba by mieć odpowiedni
>>>>>> charakter, niemal zupełnie
>>>>>> pozbawiony tendencji dominacyjnych i/lub mocno wyluzowany.
>>>>>> I wcale nie jest powiedziane, że ta relacja zawsze musiałaby być na
>>>>>> warunkach SDCh, nie chodziło mi tu o podległość (podjęlibyśmy
>>>>>> przecież niezależną decyzję).
>>>>>
>>>>> Tak to sobie tlumacza osobniki wspierajace dominatorow, niestety jest
>>>>> ich troche i dzieki nim ta dominacja jest w ogole mozliwa.
>>>>
>>>> Tyle tylko, że taki dominator nie składa się wyłącznie z negatywnych
>>>> cech. Przypuszczam, że można z takiej relacji wyciągnąć coś pozytywnego
>>>> dla siebie.
>>>
>>> Podobnie jak z mafijnej ochrony - inna mafia nie bedzie Cie nekac. A tak
>>> na serio byc moze rzeczywiscie patrze na to zbytnio ze swojej
>>> perspektywy, tzn. to co ja sobie cenie niekoniecznie dla innych ma
>>> wartosc rownie wysoka.
>>
>>>> Ja jestem tak skonstruowana, że nie potrafię w takim układzie
>>>> funkcjonować bez uszczerbku.
>>>
>>> Ja niestety zbyt cenie sobie niezaleznosc.
>>
>> Takoż i ja.
>>
>
> Bo oboje jesteście dominatorami.

I zjadamy staruszki.