Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Silne dominujące charaktery [długie]

Grupy

Szukaj w grupach

 

Silne dominujące charaktery [długie]

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 217


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2011-09-28 09:33:36

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 28 Sep 2011 11:29:40 +0200, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 28 Sep 2011 10:56:02 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> medea pisze:
>>>> "Silny dominujący charakter" poznać po następujących symptomach:
>>>> - na różne sposoby robi wokół siebie dużo szumu i skupia na sobie uwagę
>>>> innych; m.in. mówi głośno i pewnym tonem; drobiazg dotyczący jego życia
>>>> np. tego, że poprzedniego dnia nie zjadł śniadania, potrafi opowiedzieć
>>>> jak fascynującą przygodę s-f; śmieje się i zachowuje głośno, nawet w
>>>> miejscach publicznych, z upodobaniem zwracając na siebie uwagę nawet
>>>> osób zupełnie obcych i przypadkowych; chętnie i siarczyście przeklina;
>>>> często żartuje na tematy seksualne; ma zwyczaj rzucania "haczyków" -
>>>> mówi takie drobiazgi/wysyła sygnały, po których spodziewa się konkretnej
>>>> reakcji np. wzmożonego zainteresowania jego osobą.
>>>> - jeśli coś odkryje - choćby to, co dla innych niemal od dziecka jest
>>>> oczywistością - najchętniej domagałby się patentu, dyplomu uznania albo
>>>> przynajmniej gromkich oklasków i podziwu;
>>>> - wszystko, co robi, robi dobrze, a nawet najlepiej;
>>>> - nieszczęścia i przeciwności losu, które go spotkały, też były tymi
>>>> największymi;
>>>> - unika tematów, w których nie może zabłysnąć albo takich, które mogłyby
>>>> obnażyć, czy choćby otrzeć się o jakieś jego niedoskonałości, słowem -
>>>> niewygodne (dla ogólnie przyjętego przez niego nurtu);
>>>> - z drugiej strony - bardzo chętnie porusza i ciągnie tematy, o których
>>>> wie, że mogą być niewygodne dla innych, zwłaszcza dla osoby, którą
>>>> upatrzą sobie jako konkurencję (wyimaginowaną, potencjalną lub
>>>> faktyczną), czyli - silny duch rywalizacji;
>>>> - bezproblemowo zawiera nowe znajomości, utrzymując głównie te dla
>>>> siebie z różnych powodów przydatne; bez skrupułów rezygnuje z tych,
>>>> które się "wyeksploatowały";
>>>> - jego opinie są zazwyczaj stanowcze i bezdyskusyjne, a na każdy temat
>>>> ma zazwyczaj zdanie skrajne, czyli o bardzo wyrazistym zabarwieniu,
>>>> nawet jeśli po tygodniu miałoby się to zdanie zmienić;
>>>> - ma mnóstwo sił witalnych, ale też często można odnieść wrażenie, że
>>>> wiele rzeczy robi na pokaz, tak jakby był właśnie na scenie.
>>>>
>>>> Czy znacie takie osoby - podkreślę: W REALU - które charakteryzowałyby
>>>> się takimi cechami, podobnym zachowaniem? (być może coś umknęło mojej
>>>> uwagi, może coś należałoby uzupełnić w tej liście lub doprecyzować?)
>>>> Jeśli znacie takie osoby, to jaki jest Wasz stosunek do nich - darzycie
>>>> je sympatią, lubicie z nimi przebywać? (zakładając, że nie musicie)
>>> Znam jedną taką osobę. Jedną, która idealnie wpisuje się w opis powyżej.
>>> O ile nie można było odmówić jej błyskotliwości, poczucia humoru, to na
>>> dłuższa metę bardzo trudno było utrzymywać tę znajomość bez spięć i
>>> konfliktów. Takie osoby nie lubią konkurencji, krytyki, nie lubią, kiedy
>>> obnaża się ich niedoskonałości, nie potrafią śmiać się z siebie. Własne
>>> porażki przypisują działaniu innych osób. Bardzo często uważają, że
>>> krytyka wynika z zazdrości, lubią dopiec i uderzyć w czuły punkt.
>>> Przepracowałam z taką jedną dziewczyną 2 dłuuugie lata. Mocno toksyczna
>>> znajomość.
>>
>> Spróbuję zacząć chętnie i siarczyście przeklinać, zacząć mówić głośno i
>> pewnym tonem, głośno się śmiać i zachowywać, z upodobaniem zacząć zaczepiać
>> ludzi przypadkowych, żartując w ich kierunku na tematy seksualne, zacząć
>> klasyfikować znajomości pod względem opłacalności... no i koniecznie
>> wstawić szklaną ścianę do mego domu.
>> Trochę dużo roboty, ale wtedy medea będzie mogła się pochwalić, że zna
>> "kogoś takiego w realu".
>>
>>
>> Wtedy zapewne już nie będzie jej się chciało tak "chętnie poruszać i
>> ciągnąć tematy, o których wie, że mogą być niewygodne dla innych, zwłaszcza
>> dla osoby, którą upatrzy sobie jako konkurencję (wyimaginowaną, potencjalną
>> lub faktyczną), czyli - silny duch rywalizacji".
>> Biedna medea - nie potrafi ciekawie i porywająco opowiedzieć o swoim
>> wczorajszym śniadaniu... A to trzeba mieć po prostu zwykły, pospolity
>> talent literacki, a nie AŻ dominujący charakter 3-)
>
> OMG nożyce, czy jaki pierun?

Odpowiedź na ewidentną ZACZEPKĘ i mogę udowodnić, jak ewidentną.
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2011-09-28 09:34:25

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 28 Sep 2011 11:31:39 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dnia Wed, 28 Sep 2011 11:29:40 +0200, Paulinka napisał(a):

>> OMG nożyce, czy jaki pierun?
>
> Pretenduję.

Miało być:
Pretenduję ;-P


--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2011-09-28 09:34:51

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-09-28 11:29, Paulinka pisze:
> Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 28 Sep 2011 10:56:02 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>
>> Spróbuję zacząć chętnie i siarczyście przeklinać, zacząć mówić głośno i
>> pewnym tonem, głośno się śmiać i zachowywać, z upodobaniem zacząć
>> zaczepiać
>> ludzi przypadkowych, żartując w ich kierunku na tematy seksualne, zacząć
>> klasyfikować znajomości pod względem opłacalności... no i koniecznie
>> wstawić szklaną ścianę do mego domu.
>> Trochę dużo roboty, ale wtedy medea będzie mogła się pochwalić, że zna
>> "kogoś takiego w realu".
>>
>>
>> Wtedy zapewne już nie będzie jej się chciało tak "chętnie poruszać i
>> ciągnąć tematy, o których wie, że mogą być niewygodne dla innych,
>> zwłaszcza
>> dla osoby, którą upatrzy sobie jako konkurencję (wyimaginowaną,
>> potencjalną
>> lub faktyczną), czyli - silny duch rywalizacji".
>> Biedna medea - nie potrafi ciekawie i porywająco opowiedzieć o swoim
>> wczorajszym śniadaniu... A to trzeba mieć po prostu zwykły, pospolity
>> talent literacki, a nie AŻ dominujący charakter 3-)
>
> OMG nożyce, czy jaki pierun?
>

Prawdopodobnie.
Być może faktycznie trzeba by dodać - we wszystkim widzi siebie. ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2011-09-28 09:36:53

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:

>> OMG nożyce, czy jaki pierun?
>
> Odpowiedź na ewidentną ZACZEPKĘ i mogę udowodnić, jak ewidentną.

Gdyby było tak, jak piszesz, nie pojawiłabym się np ja z opisem znanej
mi z reala osoby o takim właśnie charakterze.
Chyba, że węszysz jakiś spisek :>


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2011-09-28 09:37:15

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 28 Sep 2011 11:36:53 +0200, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>
>>> OMG nożyce, czy jaki pierun?
>>
>> Odpowiedź na ewidentną ZACZEPKĘ i mogę udowodnić, jak ewidentną.
>
> Gdyby było tak, jak piszesz, nie pojawiłabym się np ja z opisem znanej
> mi z reala osoby o takim właśnie charakterze.
> Chyba, że węszysz jakiś spisek :>

Już ja tam wiem, co węszę.
ZACZEPKĘ.
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2011-09-28 09:39:06

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 28 Sep 2011 11:36:53 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>
>>>> OMG nożyce, czy jaki pierun?
>>> Odpowiedź na ewidentną ZACZEPKĘ i mogę udowodnić, jak ewidentną.
>> Gdyby było tak, jak piszesz, nie pojawiłabym się np ja z opisem znanej
>> mi z reala osoby o takim właśnie charakterze.
>> Chyba, że węszysz jakiś spisek :>
>
> Już ja tam wiem, co węszę.
> ZACZEPKĘ.

Rozchmurz się trochę w ten piękny słoneczny dzień :-)

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2011-09-28 09:41:12

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-09-28 11:27, olo pisze:
> Moja znajomość horoskopów, wyklucza możliwość istnienia takiego
> osobnika ;)
> SMOn to charakterologia jest ginącym kierunkiem psychologii osobowości.
> Piszesz o jednym konkretnym egzemplarzu a ludzie są tworami
> jednostkowo niepowtarzalnymi. Chociaż czasami faktycznie
> niepowtarzalność kończy się na DNA i liniach papilarnych ;).
>

Jasne, że nie ma dwóch identycznych egzemplarzy! Jednakowoż często
ogólne główne (dominujące) rysy charakterologiczne się u ludzi powtarzają.
Co więcej - skłonna byłabym nawet wysnuć tezę, że w zależności od tego,
w jakim jesteśmy towarzystwie/grupie, pewne nasze cechy się uwydatniają
i wchodzimy w różne role (zresztą to chyba nawet nie moja teza). Tzn. w
jednej grupie możemy pełnić rolę takiego właśnie (lub podobnego)
dominanta, a w innej np. szarej myszki. No, ale jeszcze badam ten temat. ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2011-09-28 09:46:28

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-09-28 11:33, Ikselka pisze:
> Odpowiedź na ewidentną ZACZEPKĘ i mogę udowodnić, jak ewidentną.

Polecam stosownego lekarza. Tym razem na serio.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2011-09-28 09:47:48

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 28 Sep 2011 11:39:06 +0200, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 28 Sep 2011 11:36:53 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>
>>>>> OMG nożyce, czy jaki pierun?
>>>> Odpowiedź na ewidentną ZACZEPKĘ i mogę udowodnić, jak ewidentną.
>>> Gdyby było tak, jak piszesz, nie pojawiłabym się np ja z opisem znanej
>>> mi z reala osoby o takim właśnie charakterze.
>>> Chyba, że węszysz jakiś spisek :>
>>
>> Już ja tam wiem, co węszę.
>> ZACZEPKĘ.
>
> Rozchmurz się trochę w ten piękny słoneczny dzień :-)

Mogę to dla Ciebie zrobić :-)
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2011-09-28 09:49:13

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-09-28 11:33, Ikselka pisze:
> i mogę udowodnić, jak ewidentną.

Ha! A dowody będą pokroju tych ze "Zbrodni Smoleńskiej" - odpowiednio
dopasowane do rekonstrukcji zdarzeń. ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 20 ... 22


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Moja wrzutka kampanijna...
Która godzina?
O warzeniu piwa
"Strusiom" i kłamcom.
Tu nie tylko o animacje idzie.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »