Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Silne dominujące charaktery [długie]

Grupy

Szukaj w grupach

 

Silne dominujące charaktery [długie]

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 217


« poprzedni wątek następny wątek »

91. Data: 2011-09-29 14:36:51

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea pisze:

> Bo co innego, gdyby ta solidarność miała być Z silnym charakterem. Nie
> zakładajmy może od razu, że ten silny charakter nie wykazuje żadnych
> pozytywów, bo może mieć ich wiele poza swoim ekscentrycznym i
> denerwującym często zachowaniem. Gdyby solidaryzować z nim, odpowiadając
> na jego zapotrzebowanie na różnych polach, można zyskać np. dozgonnego
> przyjaciela oraz duże pokłady energii. Co o tym sądzisz?

Się wtrącę. Owszem, ale zawsze na warunkach SDCH. Nie każdemu coś
takiego odpowiada.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


92. Data: 2011-09-29 15:40:54

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:j61v0i$s9b$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-09-29 14:09, Ghost pisze:
>> Najskuteczniejsza bylaby solidarnosc.
>
> Znaczy się taka solidarność Kaczyńskiego, czyli "solidarność przeciw". He
> he, konspiratorska i intrygancka natura nam się tu ujawnia. ;)

Ale dlaczego wszystko interpretujesz w kierunku negatywnym. Czy solidarnosc
wlk. brytanii i francji z polska w wojnie przeciw niemcom w 1939 mialaby
intrygancka nature? A pakt ribentrop mołotow to solidarnosc prawdziwa?

> Bo co innego, gdyby ta solidarność miała być Z silnym charakterem.

Znaczy masz w zwyczaju solidaryzowac sie z silniejszymi nie ze slabszymi? Bo
u silniejszego ewentualnie konfitury, a wstawianie sie za slabszym czesto
oznacza guza rowniez na naszej glowie?

Sorry, najwyrazniej jestesmy z roznej gliny.

> Nie zakładajmy może od razu, że ten silny charakter nie wykazuje żadnych
> pozytywów, bo może mieć ich wiele poza swoim ekscentrycznym i denerwującym
> często zachowaniem. Gdyby solidaryzować z nim, odpowiadając na jego
> zapotrzebowanie na różnych polach, można zyskać np. dozgonnego przyjaciela
> oraz duże pokłady energii. Co o tym sądzisz?

Sadze, ze to sie nazywa zgnily konformizm i najdalej mi do niego.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


93. Data: 2011-09-29 17:43:35

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-09-29 16:36, Paulinka pisze:
> medea pisze:
>
>> Bo co innego, gdyby ta solidarność miała być Z silnym charakterem.
>> Nie zakładajmy może od razu, że ten silny charakter nie wykazuje
>> żadnych pozytywów, bo może mieć ich wiele poza swoim ekscentrycznym i
>> denerwującym często zachowaniem. Gdyby solidaryzować z nim,
>> odpowiadając na jego zapotrzebowanie na różnych polach, można zyskać
>> np. dozgonnego przyjaciela oraz duże pokłady energii. Co o tym sądzisz?
>
> Się wtrącę. Owszem, ale zawsze na warunkach SDCH. Nie każdemu coś
> takiego odpowiada.

No tak, zapomniałam dodać, że do tego trzeba by mieć odpowiedni
charakter, niemal zupełnie
pozbawiony tendencji dominacyjnych i/lub mocno wyluzowany.
I wcale nie jest powiedziane, że ta relacja zawsze musiałaby być na
warunkach SDCh, nie chodziło mi tu o podległość (podjęlibyśmy przecież
niezależną decyzję).
Z drugiej strony - gdybyśmy my oczekiwali, że taka osoba się
diametralnie zmieni, to wtedy byłoby tylko na naszych warunkach.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


94. Data: 2011-09-29 18:07:42

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-09-29 17:40, Ghost pisze:
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:j61v0i$s9b$1@news.onet.pl...
>>
>> Znaczy się taka solidarność Kaczyńskiego, czyli "solidarność
>> przeciw". He he, konspiratorska i intrygancka natura nam się tu
>> ujawnia. ;)
>
> Ale dlaczego wszystko interpretujesz w kierunku negatywnym. Czy
> solidarnosc wlk. brytanii i francji z polska w wojnie przeciw niemcom
> w 1939 mialaby intrygancka nature? A pakt ribentrop mołotow to
> solidarnosc prawdziwa?

Jak dla mnie za wysoki poziom abstrakcji w tej analogii, zwłaszcza że
trudno jednoznacznie stwierdzić, który z tych układów był _naprawdę_
PRZECIW, a który ZA.
>
>> Bo co innego, gdyby ta solidarność miała być Z silnym charakterem.
>
> Znaczy masz w zwyczaju solidaryzowac sie z silniejszymi nie ze
> slabszymi? Bo u silniejszego ewentualnie konfitury, a wstawianie sie
> za slabszym czesto oznacza guza rowniez na naszej glowie?
>
> Sorry, najwyrazniej jestesmy z roznej gliny.

Po pierwsze - wszystko od samego początku rozpatrujesz w kategoriach
walki (co NB wskazywałoby na tendencję do SDCh ;) ), a ja staram się
podejść do tego zupełnie inaczej (przynajmniej teoretycznie). Po drugie
- nie napisałam, jaką strategię JA konkretnie stosuję. A ja niestety nie
łykam haczyków, jestem zdystansowana, nie należę do szalejącej publiki i
raczej nie ominę okazji do wypunktowania błędu. Jednakowoż mogę sobie na
to pozwolić, ponieważ mam do czynienia z taką osobą jedynie na gruncie
towarzyskim.

>
>> Nie zakładajmy może od razu, że ten silny charakter nie wykazuje
>> żadnych pozytywów, bo może mieć ich wiele poza swoim ekscentrycznym i
>> denerwującym często zachowaniem. Gdyby solidaryzować z nim,
>> odpowiadając na jego zapotrzebowanie na różnych polach, można zyskać
>> np. dozgonnego przyjaciela oraz duże pokłady energii. Co o tym sądzisz?
>
> Sadze, ze to sie nazywa zgnily konformizm i najdalej mi do niego.

Bardzo skrajnie opiniujesz i dużo w tym silnie emocjonalnego
nastawienia. To, o czym piszę, to nie jest konformizm, ponieważ nie
zakłada rezygnacji z własnych poglądów. Nazwałabym to raczej próbą
synergii, czyli takiego rozwiązania, w którym nie ma pokonanych i
zwycięzców.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


95. Data: 2011-09-29 18:37:26

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea pisze:
> W dniu 2011-09-29 16:36, Paulinka pisze:
>> medea pisze:
>>
>>> Bo co innego, gdyby ta solidarność miała być Z silnym charakterem.
>>> Nie zakładajmy może od razu, że ten silny charakter nie wykazuje
>>> żadnych pozytywów, bo może mieć ich wiele poza swoim ekscentrycznym i
>>> denerwującym często zachowaniem. Gdyby solidaryzować z nim,
>>> odpowiadając na jego zapotrzebowanie na różnych polach, można zyskać
>>> np. dozgonnego przyjaciela oraz duże pokłady energii. Co o tym sądzisz?
>>
>> Się wtrącę. Owszem, ale zawsze na warunkach SDCH. Nie każdemu coś
>> takiego odpowiada.
>
> No tak, zapomniałam dodać, że do tego trzeba by mieć odpowiedni
> charakter, niemal zupełnie
> pozbawiony tendencji dominacyjnych i/lub mocno wyluzowany.
> I wcale nie jest powiedziane, że ta relacja zawsze musiałaby być na
> warunkach SDCh, nie chodziło mi tu o podległość (podjęlibyśmy przecież
> niezależną decyzję).
> Z drugiej strony - gdybyśmy my oczekiwali, że taka osoba się
> diametralnie zmieni, to wtedy byłoby tylko na naszych warunkach.

Nie o to mi szło.
SDCH ma taki zestaw cech, że nie umie tworzyć partnerskich relacji. Albo
jest w swoim żywiole i dominuje albo trafia na mentora, któremu jest się
w stanie podporządkować, ale to też najczęściej na własnych warunkach.


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


96. Data: 2011-09-29 18:43:59

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:j62c5b$ojn$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-09-29 17:40, Ghost pisze:
>>
>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:j61v0i$s9b$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Znaczy się taka solidarność Kaczyńskiego, czyli "solidarność przeciw".
>>> He he, konspiratorska i intrygancka natura nam się tu ujawnia. ;)
>>
>> Ale dlaczego wszystko interpretujesz w kierunku negatywnym. Czy
>> solidarnosc wlk. brytanii i francji z polska w wojnie przeciw niemcom w
>> 1939 mialaby intrygancka nature? A pakt ribentrop mołotow to solidarnosc
>> prawdziwa?
>
> Jak dla mnie za wysoki poziom abstrakcji w tej analogii, zwłaszcza że
> trudno jednoznacznie stwierdzić, który z tych układów był _naprawdę_
> PRZECIW, a który ZA.

Nieno, rencemnieopadajom.

>>> Bo co innego, gdyby ta solidarność miała być Z silnym charakterem.
>>
>> Znaczy masz w zwyczaju solidaryzowac sie z silniejszymi nie ze slabszymi?
>> Bo u silniejszego ewentualnie konfitury, a wstawianie sie za slabszym
>> czesto oznacza guza rowniez na naszej glowie?
>>
>> Sorry, najwyrazniej jestesmy z roznej gliny.
>
> Po pierwsze - wszystko od samego początku rozpatrujesz w kategoriach walki
> (co NB wskazywałoby na tendencję do SDCh ;) ), a ja staram się podejść do
> tego zupełnie inaczej (przynajmniej teoretycznie). Po drugie - nie
> napisałam, jaką strategię JA konkretnie stosuję. A ja niestety nie łykam
> haczyków, jestem zdystansowana, nie należę do szalejącej publiki i raczej
> nie ominę okazji do wypunktowania błędu. Jednakowoż mogę sobie na to
> pozwolić, ponieważ mam do czynienia z taką osobą jedynie na gruncie
> towarzyskim.
>
>>
>>> Nie zakładajmy może od razu, że ten silny charakter nie wykazuje żadnych
>>> pozytywów, bo może mieć ich wiele poza swoim ekscentrycznym i
>>> denerwującym często zachowaniem. Gdyby solidaryzować z nim, odpowiadając
>>> na jego zapotrzebowanie na różnych polach, można zyskać np. dozgonnego
>>> przyjaciela oraz duże pokłady energii. Co o tym sądzisz?
>>
>> Sadze, ze to sie nazywa zgnily konformizm i najdalej mi do niego.
>
> Bardzo skrajnie opiniujesz i dużo w tym silnie emocjonalnego nastawienia.
> To, o czym piszę, to nie jest konformizm, ponieważ nie zakłada rezygnacji
> z własnych poglądów. Nazwałabym to raczej próbą synergii, czyli takiego
> rozwiązania, w którym nie ma pokonanych i zwycięzców.

Fcale.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


97. Data: 2011-09-29 18:45:58

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:j62ao5$jht$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-09-29 16:36, Paulinka pisze:
>> medea pisze:
>>
>>> Bo co innego, gdyby ta solidarność miała być Z silnym charakterem. Nie
>>> zakładajmy może od razu, że ten silny charakter nie wykazuje żadnych
>>> pozytywów, bo może mieć ich wiele poza swoim ekscentrycznym i
>>> denerwującym często zachowaniem. Gdyby solidaryzować z nim, odpowiadając
>>> na jego zapotrzebowanie na różnych polach, można zyskać np. dozgonnego
>>> przyjaciela oraz duże pokłady energii. Co o tym sądzisz?
>>
>> Się wtrącę. Owszem, ale zawsze na warunkach SDCH. Nie każdemu coś takiego
>> odpowiada.
>
> No tak, zapomniałam dodać, że do tego trzeba by mieć odpowiedni charakter,
> niemal zupełnie
> pozbawiony tendencji dominacyjnych i/lub mocno wyluzowany.
> I wcale nie jest powiedziane, że ta relacja zawsze musiałaby być na
> warunkach SDCh, nie chodziło mi tu o podległość (podjęlibyśmy przecież
> niezależną decyzję).

Tak to sobie tlumacza osobniki wspierajace dominatorow, niestety jest ich
troche i dzieki nim ta dominacja jest w ogole mozliwa.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


98. Data: 2011-09-29 18:46:40

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ghost pisze:

>> Bardzo skrajnie opiniujesz i dużo w tym silnie emocjonalnego
>> nastawienia. To, o czym piszę, to nie jest konformizm, ponieważ nie
>> zakłada rezygnacji z własnych poglądów. Nazwałabym to raczej próbą
>> synergii, czyli takiego rozwiązania, w którym nie ma pokonanych i
>> zwycięzców.
>
> Fcale.

Oj dużo. Przyznaj się sam przed sobą, ze trafiłeś kiedyś na taką osobę i
nie było to miłe doświadczenie. Stąd tak radykalna ocena.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


99. Data: 2011-09-29 18:51:46

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ghost pisze:
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:j62ao5$jht$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-09-29 16:36, Paulinka pisze:
>>> medea pisze:
>>>
>>>> Bo co innego, gdyby ta solidarność miała być Z silnym charakterem.
>>>> Nie zakładajmy może od razu, że ten silny charakter nie wykazuje
>>>> żadnych pozytywów, bo może mieć ich wiele poza swoim ekscentrycznym
>>>> i denerwującym często zachowaniem. Gdyby solidaryzować z nim,
>>>> odpowiadając na jego zapotrzebowanie na różnych polach, można zyskać
>>>> np. dozgonnego przyjaciela oraz duże pokłady energii. Co o tym sądzisz?
>>>
>>> Się wtrącę. Owszem, ale zawsze na warunkach SDCH. Nie każdemu coś
>>> takiego odpowiada.
>>
>> No tak, zapomniałam dodać, że do tego trzeba by mieć odpowiedni
>> charakter, niemal zupełnie
>> pozbawiony tendencji dominacyjnych i/lub mocno wyluzowany.
>> I wcale nie jest powiedziane, że ta relacja zawsze musiałaby być na
>> warunkach SDCh, nie chodziło mi tu o podległość (podjęlibyśmy przecież
>> niezależną decyzję).
>
> Tak to sobie tlumacza osobniki wspierajace dominatorow, niestety jest
> ich troche i dzieki nim ta dominacja jest w ogole mozliwa.

Tyle tylko, że taki dominator nie składa się wyłącznie z negatywnych
cech. Przypuszczam, że można z takiej relacji wyciągnąć coś pozytywnego
dla siebie.
Ja jestem tak skonstruowana, że nie potrafię w takim układzie
funkcjonować bez uszczerbku.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


100. Data: 2011-09-29 18:54:54

Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-09-29 20:43, Ghost pisze:
>
> Fcale.

Czy już ktoś Ci mówił, że jesteś aroganckim bucem?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 22


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Moja wrzutka kampanijna...
Która godzina?
O warzeniu piwa
"Strusiom" i kłamcom.
Tu nie tylko o animacje idzie.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »