« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2011-09-28 10:11:34
Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]W dniu 2011-09-28 12:05, Vilar pisze:
>
> ale nigdy nie traktowałam takich osób jako osobowości silne, ale jako
> w jakiś sposób zaburzone.
> Już sie tłumaczę.
> Jeśli ktoś ma silny bodziec do nieustannego błyszczenia, znaczy to, że
> ma jakieś ewidentne deficyty, które próbuje łatać.
Też to podobnie odbieram/-łam, ale właśnie nie jestem tego do końca
pewna. Taka osoba - zakładając, że przy tym posiada oczywiście
odpowiedni poziom inteligencji - z reguły osiąga swoje zamierzone cele.
A to jest IMO siła.
>
> Z mojego punktu widzenia silne osobowości to takie, które potrafią być
> w centrum, ale potrafią się też odsunąć na bok, kiedy jest to
> potrzebne (lub po prostu możliwe). Inaczej mówiąc takie, które
> potrafią powiedzieć "nie", ale potrafią powiedzieć też "tak"
Racja.
>
> PS. Wreszcie jakiś ciekawy temat proszę Pani! :-)
Chciałam odrobinę wrócić do tematyki grupy, ale teraz się obawiam, że
będzie mnie to kosztowało sporo nerwów. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2011-09-28 10:11:35
Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]Użytkownik "Vilar"
>>
>> Każde stado ma swoją hierarchię. Każdy ze stada w oparciu o swoje
>> przymioty, oraz samooceną, stara się jak najwyżej w tej hierarchi
>> uplasować.
>> W końcu to od tej pozycji, będzie zależał jego dostęp do konkretnej puli
>> genowej ;)
>>
> Ale mówisz o dojrzałych i samodzielnie myślących ludziach, czy stadku
> bezmózgów?
>
Ależ nawet mrówki mają jakiś tam prototyp mózgu.
pzdr
olo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2011-09-28 10:13:15
Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Użytkownik "olo" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:j5ursr$m43$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "Vilar"
>>>
>>> Każde stado ma swoją hierarchię. Każdy ze stada w oparciu o swoje
>>> przymioty, oraz samooceną, stara się jak najwyżej w tej hierarchi
>>> uplasować.
>>> W końcu to od tej pozycji, będzie zależał jego dostęp do konkretnej puli
>>> genowej ;)
>>>
>> Ale mówisz o dojrzałych i samodzielnie myślących ludziach, czy stadku
>> bezmózgów?
>>
> Ależ nawet mrówki mają jakiś tam prototyp mózgu.
>
> pzdr
> olo
Aaaa, czyli rozmawiamy o mrówkach????
No temat rzeka i bardzo sprawnie zorganizowane społeczeństwo :-)), MK
PS. Jest takie określenie jak dynamika grupy.
Trochę szersze niże hierarchia stada i w sumie o tym, to możemy pogadać,
nie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2011-09-28 10:13:45
Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]W dniu 2011-09-28 12:02, olo pisze:
> Ja nadal mam zastrzeżenia łączenia przypadkowego. Np. głośnego stylu
> bycia ze skłonnością do poruszania konkretnego tematu seksu w
> dyskusjach. Oczywiście że jeżeli ktoś lubi wrzeszczeć to będzie do
> tego szukał okazji o wiele częściej od osób cichych. Ale że akurat na
> jakiś konkretny temat to nadużycie.
Nadużycie spowodowane tym, że opis opiera się na konkretnej osobie.
Chociaż głośny styl bycia w ogóle kojarzy mi się także z upodobaniem do
rubasznych tematów. Aczkolwiek nie musi być to warunek sine qua non.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2011-09-28 10:17:31
Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]W dniu 2011-09-28 12:09, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 28 Sep 2011 12:05:07 +0200, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-09-28 11:19, Ikselka pisze:
>>> Trochę dużo roboty, ale wtedy medea będzie mogła się pochwalić, że zna
>>> "kogoś takiego w realu".
>> Poza tym nie znam Cię w realu. To, że się RAZ spotkałyśmy na godzinę,
>> nie oznacza wcale, że się znamy z reala. Znam Cię z Twojej działalności
>> usenetowej (i vice versa).
>> To, co tutaj teraz robisz, to po prostu zwykła bezczelność albo naprawdę
>> ciężka choroba.
>> Miej świadomość, że wściekłaś mnie teraz na maksa.
>>
>> BTW Jakkolwiek dostrzegasz być może swoje podobieństwo w opisie,
> Nie "moje", tylko Twoje wyobrażeniowe - wręcz idealnie podobne, czyli
> identyczne.
>
>> to
>> wiedz, że nie Ciebie miałam na myśli. I piszę to po raz ostatni. Chyba
>> że bardzo Ci na tym zależy, ale to już nie moja broszka.
>>
> Zbieżność przedstawionego przez Ciebie zestawienia cech jest zaskakująca z
> tym, co już wielekroć o mnie tutaj "sądziłaś" po tym, co o sobie pisałam.
> Jest wręcz I D E A L N A - i mogę to udowodnić analizując zestawienie i
> przytaczając, co pisałam.
>
> I jeśli nie jest ono celową zaczepką z Twojej strony, to wyraź, proszę,
> racjonalny Twój cel, jakiemu przyświeca akurat taki temat wątku. Chętnie
> poznam i być moze się przyłączę.
Chwilowo nie chce mi się z Tobą gadać.
PLONK
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2011-09-28 10:19:03
Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]W dniu 2011-09-28 12:09, Qrczak pisze:
>
> Muszą się odmeldować wszystkie te cechy w pełnym natężeniu?
Nie, nie muszą. Chodzi o ogólny rys osobowościowy.
> Bo jeśli nie wszystkie ale większość - tak, znam. Lubię na nią
> patrzeć. Z bliska najchętniej. Choć czasami się jej boję.
Hm...
Mam trochę podobnie.
Z czego wynika strach/lęk?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2011-09-28 10:19:18
Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:j5ursk$53s$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-09-28 12:05, Vilar pisze:
>>
>> ale nigdy nie traktowałam takich osób jako osobowości silne, ale jako w
>> jakiś sposób zaburzone.
>> Już sie tłumaczę.
>> Jeśli ktoś ma silny bodziec do nieustannego błyszczenia, znaczy to, że ma
>> jakieś ewidentne deficyty, które próbuje łatać.
>
> Też to podobnie odbieram/-łam, ale właśnie nie jestem tego do końca pewna.
> Taka osoba - zakładając, że przy tym posiada oczywiście odpowiedni poziom
> inteligencji - z reguły osiąga swoje zamierzone cele. A to jest IMO siła.
Tak, to jest siła, zgadzam się.
Zabarwiona lekko terroryzmem, ale działa....
Gorzej jak ktoś z tego nie wyrośnie, tzn. nie pójdzie dalej (albo nie
udowodni w końcu sobie i już nie będzie musiał, albo ... tu brak mi
pomysłów)
>
>>
>> Z mojego punktu widzenia silne osobowości to takie, które potrafią być w
>> centrum, ale potrafią się też odsunąć na bok, kiedy jest to potrzebne
>> (lub po prostu możliwe). Inaczej mówiąc takie, które potrafią powiedzieć
>> "nie", ale potrafią powiedzieć też "tak"
>
> Racja.
Zastanawiam się, czy jeśli ten typ dojrzałości uznać za kolejny etap po
etapie, nazwijmy go, terrorystycznym.
To co jest dalej?
>
>>
>> PS. Wreszcie jakiś ciekawy temat proszę Pani! :-)
>
> Chciałam odrobinę wrócić do tematyki grupy, ale teraz się obawiam, że
> będzie mnie to kosztowało sporo nerwów. ;)
>
> Ewa
>
Hmmm :-))).
Nie zawsze trzeba iść pyskówkowym torem wytyczonym przez innych :-)
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2011-09-28 10:24:09
Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]Użytkownik "Vilar"
>
> Aaaa, czyli rozmawiamy o mrówkach????
Nie, nie istnieją tylko "stadka bezmózgów". Pomijając oczywiście niektóre
zakłady lecznictwa zamkniętego ale i tam pewnie większości "stadek" zarzut
nie wykorzystywania mózgu nie będzie dotyczyć.
> No temat rzeka i bardzo sprawnie zorganizowane społeczeństwo :-)), MK
Recepta jest trywialna :) Proste chemiczne sygnały i setki milionów lat
doskonalenia ;)
> PS. Jest takie określenie jak dynamika grupy.
> Trochę szersze niże hierarchia stada i w sumie o tym, to możemy pogadać,
> nie?
W jakim kontekście?
pzdr
olo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2011-09-28 10:27:42
Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Użytkownik "olo" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:j5uskd$rs8$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "Vilar"
>>
>> Aaaa, czyli rozmawiamy o mrówkach????
> Nie, nie istnieją tylko "stadka bezmózgów". Pomijając oczywiście niektóre
> zakłady lecznictwa zamkniętego ale i tam pewnie większości "stadek" zarzut
> nie wykorzystywania mózgu nie będzie dotyczyć.
>
>> No temat rzeka i bardzo sprawnie zorganizowane społeczeństwo :-)), MK
> Recepta jest trywialna :) Proste chemiczne sygnały i setki milionów lat
> doskonalenia ;)
I proszę, znowu prostota górą. :-)
>
>> PS. Jest takie określenie jak dynamika grupy.
>> Trochę szersze niże hierarchia stada i w sumie o tym, to możemy pogadać,
>> nie?
> W jakim kontekście?
A w jakim kontekście mówiłeś o hierarchii stada???
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2011-09-28 10:32:39
Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]Użytkownik "medea"
>
> Nadużycie spowodowane tym, że opis opiera się na konkretnej osobie.
> Chociaż głośny styl bycia w ogóle kojarzy mi się także z upodobaniem do
> rubasznych tematów. Aczkolwiek nie musi być to warunek sine qua non.
>
Jakoś ze znanych mi osób, skłonności do opowiadania rubasznych czy nawet
zupełnie nieprzyzwoitych kawałów nie mogę skorelować z szczerą rozmową o
seksie. Więcej skłaniałbym się bardziej do odwrotnej korelacji. Ale obawiam
się że moja wiedza o kilkudziesięciu ludziach to zbyt mała próbka do
stawiania jakiejkolwiek hipotezy, a nie chce mi się czytać raportu Kinsey'a
;)
pzdr
olo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |