Data: 2002-01-09 14:02:41
Temat: Re: Silva
Od: Grzegorz <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
EvaTMKGSM wrote:
> Ok, ok, nie mam ochoty na zawzięte spory o to, co jednym może pomóc a
> innym nie.
tu akurat nie ma się zawzięcie o co spierać, to kwestia czy wierzę
świadectwu tych osób które doświadczyły negatywnych, destrukcyjnych
skutków stosowania tej metody czy nie. jeśli nie to sobie zaszufladkuję
to jako kolejny zakaz kościoła i mogę mówić wciąż o jego potępiających
metodach walki ze światem. ja nie wątpię w twoje pozytywne
doświadczenia, ale ty jednak nie przechodziłaś całego kursu itp.
> Mnie pomogło w relaksie i dla spokojnego zasypiania.
> Nie zamierzam walczyć za cokolwiek, nie mam w tym innego celu jak
> poznanie innych niż tradycyjne sposoby radzenia sobie z trudnościami.
> To samo z innymi (może pozornie ?) wierzeniami.
> Wszystko jest kwestią interpretacji.
tak filozoficznie zabrzmiało...
> Nie myśl, że masz absolutną wiedzę i jedynie słuszną wiarę.
moja wiara na tym właśnie nie polega. ale z kolei przynagla do mówienia
prawdy i jej szukania.
> Nie unikniesz też pytań i wątpliwości młodzieży.
> Brak rozmów na ten temat, właśnie w duchu analitycznym a nie
> potępiającym, to najlepszy sposób by szukała zrozumienia
> w sektach. Umysłu nie sposób zniewolić przez zakaz.
> Zawsze wybierze to, co dla niego najlepsze i bardziej przekonywujące.
> A, jeszcze jedno - jestem katoliczką i nie buntuję się przeciw
> religii.
> Buntuję się przeciw "inkwizycji" w każdym umyśle.
tu się zgadzam.
--
pozdrawiam
Grzegorz
|