Data: 2007-03-06 23:04:30
Temat: Re: Simon Mol - C.D.
Od: Kamnez <k...@T...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Flyer napisał(a):
> Wyglądałoby - Mol kierował się "kameruńskimi" wartościami, o co
> nietrudno jeżeli żyje się większość życia w jednym środowisku kulturowym
> --> patrz np. jego szowinistyczny stosunek względem kobiet (swoją drogą
> paradoks - szowinista wybrany na Antyrasistę Roku, czy jak to tam się
> zwało).
[wycinam dygresję :)]
> [Powrót do tematu ;)] Problem w tym, że w Kamerunie wierzenia, o których
> wspomniał Mol, są swoistym foklorem dla mieszkańców miast, a takim był
> od urodzenia Mol. A wiedzę o nich mógł czerpać obracając się w
> środowisku dziennikarzy i pisarzy, a nie z własnych doświadczeń. Więc
> raczej z folkloru wyciągnął to, co mu odpowiadało - szowinizm. Natomiast
> raczej *nie_był_zdolny* do przyswojenia sobie jakiś bardziej złożonych i
> wymagających wysiłku/poświęcenia wierzeń (każdy rytuał, jeżeli
> faktycznie jest elementem wiary, wymaga poświęcenia czasu, koncentracji
> i cierpliwości).
A może jest zwyczajnym neurotykiem i ze swoją poszatkowaną
emocjonalnością i zlepkiem rozmaitych fragmentów kameruńskich systemów
moralnych pojawił się w Polsce? A więc nie tyle wybrał_se z
afrykańskiego folkloru to, co mu odpowiadało, ile został ukształtowany
przez różne środowiska społeczne i jakoś nie zapanował nad tym
galimatiasem wewnętrznym? ;)
(Spieram się dla sportu raczej, bo też mi wygląda na psychopatę, ale
sport to zdrowie.)
Kamnez
|