Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfe
ed00.sul.t-online.de!t-online.de!border2.nntp.dca.giganews.com!border1.nntp.dca
.giganews.com!nntp.giganews.com!postnews.google.com!64g2000cwx.googlegroups.com
!not-for-mail
From: "elGuapo" <e...@v...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Simon Mol - C.D.
Date: 8 Mar 2007 02:16:11 -0800
Organization: http://groups.google.com
Lines: 75
Message-ID: <1...@6...googlegroups.com>
References: <esjoqe$5g3$1@nemesis.news.tpi.pl> <esjpcb$auk$1@atlantis.news.tpi.pl>
<esn3dr$t2v$1@matrix2.idg.com.pl>
NNTP-Posting-Host: 193.128.100.81
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1173348979 4658 127.0.0.1 (8 Mar 2007 10:16:19 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Thu, 8 Mar 2007 10:16:19 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <esn3dr$t2v$1@matrix2.idg.com.pl>
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 7.0; Windows NT 5.1; .NET CLR
1.1.4322; .NET CLR 2.0.50727; InfoPath.1),gzip(gfe),gzip(gfe)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: 64g2000cwx.googlegroups.com; posting-host=193.128.100.81;
posting-account=0jN21g0AAACrTGiO_3UY1BJP0ILzncyN
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:364743
Ukryj nagłówki
> widzac (...) na wlasne oczy
> [ http://ww2.tvp.pl/view?cat=4534&id=452390 ] bylem na granicy odruchu
> wymiotnego, mimo ze propagande tego kato-prawicowego rycerzyka oglada
> dosc regularnie i generalnie zdazylem sie juz na nia zaimmunizowac. nic
> mnie bardziej nie irytuje niz wycieranie geby zaplutej piana
> ideologicznego fundamentalizmu za pomoca autorytetu nauki. zwlaszcza,
> jesli ow autorytet wczesniej zafajda sie klamstwem lub manipulacja, jak
> zrobil to pospieszalski...
Swego czasu poznałem pewnego lewaka, który jako zarzut wobec
kapitalizmu wymienił: "kapitalizm generuje sztuczną konsumpcję".
Znaczyć miało to tyle, że zachłanni kapitaliści wymyślają coraz to
nowe produkty i wmawiają klientom potrzebę ich posiadania - posiadania
produktów, których wcale nie potrzebują.
To wszystko owi chciwi kapitaliści robią tylko w plugawym celu
zaspokojenia swojej nienasyconej chciwości.
Pomimo 'oczywistej' pejoratywnosci powyższej 'pocztóweczki' wgryźmy
się odrobinę głębiej w powyższy zarzut - zanalizujmy go trochę,
podźgajmy szczypcami logiki.
Obnażenie jego absurdalności jest banalne: skoro kapitaliści muszą aż
wynajdować coraz to nowe potrzeby klientów do zaspokajania, to znaczy
iż potrzeby podstawowe - jedzenie, mieszkanie - są już u tych klientów
dawno zaspokojone.
Czy lepszy więc od kapitalizmu zaspokajającego najbardziej wyszukane
potrzeby klientów i wysilającego się na wyszukiwanie potrzeb, których
klienci sami z siebie nigdy by istnienia nie podejrzewali, jest
komunizm, czy socjalizm, który ma problemy z zaspokojeniem potrzeb
elementarnych - biologicznych nierzadko. No to tylko umysł lewaka
potrafi 'logicznie' (czytaj dalektycznie) pogodzić.
Ale nie o lewactwo tym razem chodzi, a o to, iż taki sam obiekt po
wgryzieniu się w jego sens zaczyna wyglądać zgoła odmiennie.
A fe - wstrętny kato-prawicowy rycerzy śmiejący swym plugawym umysłem
kalać naukę - taka oto wizja jest przedstawiona powyżej.
Ale poszczypmy i tę wizję odrobinę.
Czy lepszy byłby kato-prawicowy rycerzyk niepróbujący swego
światopoglądu połączyć z osiągnięciami nauki?
Lepszy byłby fanatyk jak najbardziej dosłownie odczytujący np. mit o
stworzeniu świata w siedem dni, czy nawet gorzej jeszcze (czyli chyba
właśnie 'lepiej' - wedle twojej pokrętnej logiki) odrzucający na
podstawie objawienia zaprzeczającego empirii ową epirię?
Człowiek wierzący i próbujący pogodzić swoje przekonania z rezultatami
nauki jest obrzydliwy (intelektualnie domniemuję), jaki więc jest
nieobrzydliwy: fanatyk odrzucający a priori rezultaty nauki, jeśli
tylko zaprzeczają one dogmatom?
Cóż - komuniści jako swoje największe zagrożenie nie widzieli wbrew
pozorom ze strony 'kapitalistów', a socjaldemokratów, ponieważ z uwagi
na zbliżone poglądy - z natury rzeczy - opierają się oni o podobny
elektorat. Aby więc przejąć elektorat należy wyeliminować konkurentów
o niego zabiegających. Odnoszę wrażenie zachodzenie podobnego efektu w
tym przypadku: zgrana hybryda 'nauki' z 'wiarą' jest zagrożeniem dla
tych, którzy bądź nie chcą hybrydyzować 'nauki' z 'wiarą', bądź chcą
'naukę' hybrydyzować z czymś zupełnie innym, pytanie dlaczego owa
zgrana hybryda (a może być zgrana, o ile każda sfera trzyma się swojej
dziedziny) im tak przeszkadza?
Przeciwstawienie 'nauka' vs 'wiara' jest fałszywą dychotomią i słabo
skrywaną katofobią, ale - jak to w przypadku lewaków bywa - hipokryzja
bojąca z porównania ich do innych sztandarowo piętnowanych fobii - nie
psuje lewakom percepcji ich czarno-białej wizji: homofobia - beee,
katofobia - cacy.
NeG
|