Data: 2006-03-21 15:12:56
Temat: Re: Skąd wziąć dzieci?
Od: "Matti" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Za bardzo się skupiasz na tym, aby się ze mną pokłócić. W związku z tym nie
uważasz na to, co piszesz. Batalia o powszechne szczepienia przeciwospowe
toczyła się w latach 1780-tych. O aseptykę - w latach 1880-tych. Wolter zaś,
choć jest jednym z najbardziej cenionych przeze mnie filozofów - zmarł przed
rokiem 1780, o ile się nie mylę.
Odnośnie swobody obyczajów - skąd masz pewność, że WIĘKSZOŚĆ społeczeństwa nie
jest za jej zwiększeniem? Biorąc pod uwagę FREKWENCJĘ w jesiennych wyborach w
2005 roku, a także WYNIKI sondaży OBOP-u, nie byłbym tego taki pewien na Twoim
miejscu...
Odnośnie świnki morskiej - jeśli "świnia" miałaby oznaczać beton komunistyczny,
zaś "morska" beton z dodatkiem moheru (dla polepszenia właściwości
termoizolacyjnych - naturalnie), to NIE JESTEM ani jedym, ani drugim. A to po
prostu dlatego, że nie jestem zwolennikiem stosowania BETONU ani do budowy
domów, ani do budowy państw, społeczeństw czy systemów ideologicznych.
Co zaś do Marksa - nie znam szczegółów ekonomicznych jego idei, ale odnośnie
dwóch rzeczy NIEZAPRZECZALNIE miał rację:
1. Należy raz na zawsze oddzielić legislację od metafizyki.
2. Przy uwzględnianiu "zasług" każdego człowieka należy uwzględnić nie tylko
możliwości ŚRODOWISKOWE, jakie danemu człowiekowi stworzono, ale także kapitał
GENETYCZNY danego człowieka (a ten z pewnością NIE JEST równo rozdzielony w
sensie różnego rodzaju zdolności i predyspozycji do określonych zachowań czy
preferencji). Istota człowieczeństwa polega między innymi na tym, żeby - jeśli
to możliwe - niwelować te nierówności (w sensie szans na osiągnięcie
dobrostanu), a nie je powiększać.
Co zaś do wariantu IRLANDZKIEGO (w rozumieniu relacji pomiędzy legislacją a
metafizyką) - jeśli Polska go wybierze, to ja się wezmę za
zakładanie "Czerwonych Brygad". A wtedy wojna domowa gwarantowana.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|