> "Ponoć najwięksi specjaliści potrafią w ten sposób opowiadać o swoich
> wadach, że współrozmówca podświadomie akceptuje je jako zalety.
> Ja niestety nie potrafię w ten sposób i to jest moja największa wada."
>
> ;)))
>
>

Bylem ostatnio na szkoleniu, ktore wlasnie przygotowywalo do rozmowy o prace
i jeden przyklad w moim poprzednim poscie zaczerpnalem ze szkolenia.
Niestety specjalisci nie chcieli podawac innych przykladow, poniewaz jak
twierdzili, pozniej zdarzalo sie ze 4 kolejne osoby wymienialy tez same wady
podobnie je argumentujac:). Dzieki za sugestie, jeszcze poszukam albo
wymysle. Tylko wymyslic cos sensownego nie jest mi latwo, a jeszcze zeby sie
to odnosilo do mojej osoby, to juz dla mnie prawdziwa sztuka:)))