« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-04-30 10:37:09
Temat: Ślimaki i sasankiNie są to dwa organizmy żywe, które mogą współistnieć. Ślimaki zeżarły
płatki kwiatków. :-( Ruszam dziś wieczorem na łowy.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-05-01 18:45:02
Temat: Re: Ślimaki i sasankiCzesc
To pochwal sie efektami, pewnie bede musiala zdecydowac sie na to samo - u
mnie slimaki zzeraja liscie liliowcow.
Jest ich w tym roku wyjatkowo duzo.
Pozdrawiam serdecznie Wiesia
Basia Kulesz napisał(a) w wiadomości:
<9cjfed$905$1@zeus.polsl.gliwice.pl>...
>Nie są to dwa organizmy żywe, które mogą współistnieć. Ślimaki zeżarły
>płatki kwiatków. :-( Ruszam dziś wieczorem na łowy.
>
>Pozdrawiam, Basia.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-05-02 08:06:32
Temat: Re: Ślimaki i sasanki
Użytkownik "Wiesia Karpowicz" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9cn0ns$2tr$1@news.tpi.pl...
> Czesc
> To pochwal sie efektami, pewnie bede musiala zdecydowac sie na to samo -
u
> mnie slimaki zzeraja liscie liliowcow.
> Jest ich w tym roku wyjatkowo duzo.
> Pozdrawiam serdecznie Wiesia
Zeżarły płatki kolejnej, tym razem białej sasanki:-(
Natomiast trzecia kępka, rosnąca w zupełnie innym miejscu jest imponująca i
po prostu zacznę tam sadzić nowe. Ślimaków nie ma pod ubiorkiem (?!) i nie
ma w cebulicy (?!) - chyba zmieniły ulbione kryjówki:(
Pozdrawiam smętnie, lecz ciepło Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-05-02 08:49:55
Temat: Re: Ślimaki i sasankiZ ciekawostek o ślimakach - czego to ludzie nie wymyślą!
"Muszelki po ślimakach (takie np. o średnicy2 cm) trzeba zbierać, bo jak się
wykocą młode to sobie tam wchodzą i już mają gotowe"
Mądrości ludowe zebrał
Bogusław
Użytkownik Basia Kulesz <b...@p...gliwice.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9cofc2$9j9$...@z...polsl.gliwice.pl...
>
> Użytkownik "Wiesia Karpowicz" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:9cn0ns$2tr$1@news.tpi.pl...
> > Czesc
> > To pochwal sie efektami, pewnie bede musiala zdecydowac sie na to
samo -
> u
> > mnie slimaki zzeraja liscie liliowcow.
> > Jest ich w tym roku wyjatkowo duzo.
> > Pozdrawiam serdecznie Wiesia
>
> Zeżarły płatki kolejnej, tym razem białej sasanki:-(
> Natomiast trzecia kępka, rosnąca w zupełnie innym miejscu jest imponująca
i
> po prostu zacznę tam sadzić nowe. Ślimaków nie ma pod ubiorkiem (?!) i nie
> ma w cebulicy (?!) - chyba zmieniły ulbione kryjówki:(
>
> Pozdrawiam smętnie, lecz ciepło Basia.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-05-15 20:24:51
Temat: Re: Ślimaki i sasankiBasia Kulesz pisze:
>Nie są to dwa organizmy żywe, które mogą współistnieć. Ślimaki zeżarły
>płatki kwiatków. :-( Ruszam dziś wieczorem na łowy.
Mam duże klopoty ze ślimakami nagimi (piękne jaskrawopomarańczowe
ubarwienie i niebagatelne rozmiary płaszcza w momencie wyciągania się
na kamieniach). Hosty, sloneczniki( i ich krewniacze rodzaje jak np
santwitalia rozeslana), chmiel japoński czy szałwie błyszczące lecą w
pierwszej kolejności; szałwie nie zdążyły mi w zeszłym roku zakwitnąć,
bez liści rośliny jakoś nie mają ochoty żyć.
W tym roku oprócz łowów zastosowałam Bayer-owski środek zwalczający
ślimaki. Fortuna poszla na to. Słoiki z piwem nie przemawiają do mnie.
Rozpiłabym dzieciaka. Jest małym eksperymentatorem.
--
Pozdrowienia
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-05-15 20:59:37
Temat: Re: Ślimaki i sasankiFrom: "Ew@" <b...@o...ar.wroc.pl>
Subject: Re: Ślimaki i sasanki
> Mam duże klopoty ze ślimakami nagimi (piękne
jaskrawopomarańczowe
> ubarwienie i niebagatelne rozmiary płaszcza w
momencie wyciągania się
> na kamieniach). Hosty, sloneczniki( i ich
krewniacze rodzaje jak np
> santwitalia rozeslana), chmiel japoński czy
szałwie błyszczące lecą w
> pierwszej kolejności; szałwie nie zdążyły mi w
zeszłym roku zakwitnąć,
> bez liści rośliny jakoś nie mają ochoty żyć.
>
> W tym roku oprócz łowów zastosowałam Bayer-owski
środek zwalczający
> ślimaki. Fortuna poszla na to. Słoiki z piwem
nie przemawiają do mnie.
> Rozpiłabym dzieciaka. Jest małym
eksperymentatorem.
> Pozdrowienia
> Ewa
Słyszałam o metodzie - obsypywać grządki dookoła
popiołem ze spalonych gałęzi i liści. Będzie to
stanowiło rodzaj zapory, przez którą ślimaki nie
przejdą. Można również posypywać miałkim popiołem
rośliny, na które ślimaki już się dosiały.
Pozdrawiam
Krysia
--
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2001-05-16 06:27:17
Temat: Re: Ślimaki i sasankiMożna też spróbować zupełnie naturalnie. Podobno padalce i jakieś tam inne
żyjątka lubią ślimaki. Co prawda chyba musi być dość czyste środowisko, ale
podobno występują w całej Polsce. Ostatnio takiego padalca widziałam u
siebie w ogródku. Mało nie zemdlałam, bo myślałam, że to wąż albo coś innego
jadowitego. Natychmiast przeszukałam strony www i okazało się, że to bardzo
pożyteczne żyjątko. Niestety ślimaki też mam, ale dużo. Widziałam ze dwa.
Może to efekt pobytu jaszczurek
Pozdrowienia
Daga
Użytkownik "Krysia" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:017a01c0dd81$d2cc54e0$13f860d9@krysia...
> From: "Ew@" <b...@o...ar.wroc.pl>
> Subject: Re: Ślimaki i sasanki
>
>
> > Mam duże klopoty ze ślimakami nagimi (piękne
> jaskrawopomarańczowe
> > ubarwienie i niebagatelne rozmiary płaszcza w
> momencie wyciągania się
> > na kamieniach). Hosty, sloneczniki( i ich
> krewniacze rodzaje jak np
> > santwitalia rozeslana), chmiel japoński czy
> szałwie błyszczące lecą w
> > pierwszej kolejności; szałwie nie zdążyły mi w
> zeszłym roku zakwitnąć,
> > bez liści rośliny jakoś nie mają ochoty żyć.
> >
> > W tym roku oprócz łowów zastosowałam Bayer-owski
> środek zwalczający
> > ślimaki. Fortuna poszla na to. Słoiki z piwem
> nie przemawiają do mnie.
> > Rozpiłabym dzieciaka. Jest małym
> eksperymentatorem.
> > Pozdrowienia
> > Ewa
>
> Słyszałam o metodzie - obsypywać grządki dookoła
> popiołem ze spalonych gałęzi i liści. Będzie to
> stanowiło rodzaj zapory, przez którą ślimaki nie
> przejdą. Można również posypywać miałkim popiołem
> rośliny, na które ślimaki już się dosiały.
>
> Pozdrawiam
> Krysia
>
>
>
> --
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2001-05-16 06:43:11
Temat: Re: Ślimaki i sasanki
Użytkownik "Kraak" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:9dt6m8$bnc$1@news.tpi.pl...
> Niestety ślimaki też mam, ale dużo. Widziałam ze dwa.
Miało być oczywiście "nie dużo"
Pozdrowienia
Daga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2001-05-16 10:50:06
Temat: Re: Ślimaki i sasankiOn 15 May 2001 22:59:37 +0200, k...@p...onet.pl (Krysia) wrote:
>Słyszałam o metodzie - obsypywać grządki dookoła
>popiołem ze spalonych gałęzi i liści. Będzie to
>stanowiło rodzaj zapory, przez którą ślimaki nie
>przejdą. Można również posypywać miałkim popiołem
>rośliny, na które ślimaki już się dosiały.
>
>Pozdrawiam
>Krysia
>
Próbowałam popiołem, piaskiem, drobnym żwirkiem, ale korzystały z
rozrastających się stale i szybko liści host i z terasy na terasę po
listkach funki zsuwały się na miejsca żerowiska.
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2001-05-16 12:20:45
Temat: Re: Ślimaki i sasanki"Kraak" <k...@g...pl> wrote in message news:9dt6m8$bnc$1@news.tpi.pl...
> Niestety ślimaki też mam, ale dużo. Widziałam ze dwa.
> Może to efekt pobytu jaszczurek
Nie rozumiem. Jaszczurka + jaszczurka = duzo slimakow?
Czy tez jaszczurka + slimak = duzo slimakow? :-)))
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |