Data: 2002-03-20 12:50:31
Temat: Re: Ślub,dziecko i dylematy
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkowniczka "Maja" napisala:
>
> ale... swoją drogą - ja doradzam ślub 'dla dziecka' albo
> z każdego dowolnego innego powodu poza miłością i
> chęcią spędzenia reszty życia u boku wybranego.....
Doradzasz, czy odradzasz bo prawde mowiac nie rozumiem :-P Swoja droga
przyjelo sie, ze 'dla dziecka' lepiej bedzie gdy ma tatusia i mamusie.
Jakos malo ludzi zas pomysli o tym, ze gdy tatus i mamusia sie nie kochaja
to dziecko zyje w jakby nie bylo chorym srodowisku. Albo bowiem ktoregos
dnia rodzice maja wszystkiego dosyc i kazde idzie w swoja droge (a dziecko
to przezywa), albo wszyscy udaja, ze jest ok. Dziecko zas wzrasta w
klamstwie (bo nie wierze, aby ktos potrafil tak dobrze klamac aby je
oszukac).
Znam kobiete, ktora miala "wpadke". Nie pamietam juz czy ojciec dziecka
zwyczajnie nawial, czy tez ona nie chciala sie z nim wiazac. W kazdym badz
razie zostala sama z dziewczynka (nie do konca sama bo mieszkala u ojca
wraz z dwiema siostrami). Na pewno nie raz myslala, ze nie wydoli i ma
zmarnowane zycie. Jednak ktoregos dnia poznala faceta. Blisko dwa lata
temu sie pobrali. W tamtym roku (teraz juz 8-letniej) dziewczynce urodzil
sie braciszek i wszyscy zyja szczesliwie :)
pozdrawiam
--
o...@f...sos.com.pl /^^\ _ __ __
http://republika.pl/szedhar/ / ___ \/ \ /__) / \
ICQ UIN: 50765541 \___/ / \__ \__/
_______________________________________________/
|