Jojo m...@i...pl napisał :

> > Ja jestem osobą stosunkowo młodą, mój
> > mąż i moi synowie też, ale nie wyobrażamy sobie funkcjonowania bez
> > Boga, a co za tym idzie, bez Kosciola. Pan Bóg daje takie
> > rozwiązania moich różnych trudnych spraw, o jakich nawet nie
marzę.
> > Wszystkim osobom piszącym do tej grupy, załamanym, nieszcześliwym,
> > mającym różne wątpliwości, doradzam, aby sie sami z tym nie
> > szarpali..Wystarczy szczerze powiedzieć : "Boze, zajmij się moimi
> > kłopotami, bo sam nie dam rady" i z nadzieją i ze spokojem, nie
> > udzielając Mu żadnych wskazówek ani porad, wsłuchiwać się w Jego
> > głos, a na pewno przyjdzie dobre rozwiązanie. On wysłucha,
> > niezależnie od tego, jaki jest teraz Twój stosunek do Niego.
> > Przekonasz się. Ja to naprawdę znam z własnego doświadczenia i
> > znacznie mi to ułatwia >życie.
>
> O qrczę, jestem naprawdę pod wrażeniem. Od dziś zostawiam rachunki
pod
> obrazkiem i wszystko samo się załatwi. Jestem szczęśliwa bo nie bedę
> juz biegać po pocztach i bankach. A tego, listy spraw do załatwienia
> nie trzeba chyba przedstawiać? Jasne, ze nie przecie wiadomo że
> wszechwiedzący. To ja poproszę o pozytywne i szybkie załatwienie tej
> sprawy co to wiadomo. Joanna

Twoje trudne sprawy w zyciu to rachunki jedynie ???
wow
z jednej strony zazdroszczę, z drugiej jednak współczuję