Data: 2004-04-21 21:11:01
Temat: Re: Slub z niewiernym a Kosciol
Od: "Specyjal" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"MONTWA" <m...@h...com> wrote in message
news:c66ent$440$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Ślubuje. Bez jednej, krótkiej formułki.
> >
>
> Takiej o Bogu. W kościele i przed Bogiem. On mówił "tak mi
dopom...." a ty w
> tym czasie "blebleble".
W to w co sama wierzy. Stawianie na równi braku wiary katolickiej z
blebleble jest oznaką m.in. nietolerancji.
> Rozumiem, że ktoś może być niewierzący, ale po co zaraz włazić innym
do
> kościoła.
A jeśli kochają się różnowiercy (ale pewnie uważasz, że nie można
prawdziwie kochać jesli nie jest się katolikiem) to chcą potwierdzić
to nie tylko przed swoimi.
"Włażenie do kościoła" - zauważ łaskawie, że podstawą wiary
chrześcijańskiej jest "włażenie innym do kościoła". Księża itd.
zachęcają cały czas żeby do tego koscioła przyleźć, niezależnie od
wyznania (a nuż przejdzie do nas?)
|