Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Smażone ma być!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Smażone ma być!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 123


« poprzedni wątek następny wątek »

81. Data: 2014-12-17 22:45:43

Temat: Re: Sma?one ma by?!
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Ewa napisała:

>>> Taki wywód, bo ponieważ tylko tylko zabrakło, ho ho!
>>
>> No patrz, a ja pomyślałam, że dla Ciebie to też są kluski.
>>
>> Bo dla mnie kluski to są szare. Ewentualnie leniwe, ale te
>> to częściej pierogi.
>
> No i lane, i kładzione też.

O o o, własnie! Skoro już napisałem, to trzeba było czytać! Klusek mamy
w kuchni liczne zastępy. Słowo "kluska" mówi niewiele. Trzeba jeszcze
dodać jaka. Podobie "pasta", to może być i spaghetti, i tortellini --
ale to już nie u nas, tylko we Włoszech. U nas wszystko jest makaron.
Chyba żeby nie było -- bo na takie tortellini, to my raczej "pierożki"
powiemy. Ale czemu "leniwe" też są "pierogi"? Pierogi zwykle na czym
innym polegają.

Jarek

--
Wszystko jest poezja.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


82. Data: 2014-12-17 22:50:41

Temat: Re: Sma?one ma by?!
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-12-17 22:45, Jarosław Sokołowski pisze:
> Ale czemu "leniwe" też są "pierogi"? Pierogi zwykle na czym innym
> polegają.

No i właśnie dlatego leniwe.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


83. Data: 2014-12-18 00:08:40

Temat: Re: Sma?one ma by?!
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Ewa napisała:

> U mnie w domu zawsze mówiło się "makaron" na te kluski z paczki.
> Niezależnie od tego, czy miały iść do zupy, czy pod sos. Tylko
> że tamtych makaronów raczej al dente ugotować by się nie dało.

Słowo to pojawiła się u nas wraz z samym desygnatem -- fabrycznie
robionym produktem mącznym. I chyba z nią było jak z rowerm -- też
utrwaliła się dość przypadkowa nazwa luźno związana z tematem. Dla
Włocha słowo "maccarone" (czy jakoś podobnie) istnieje, ale ani ono
tam u nich ważne, ani nawet dobrze zdefiniowane. Ot, czasem tak na
jaką kluchę gdzieś powiedzą (niedogotowaną).

> Tak na marginesie, to pamiętam, jak kiedyś (pewnie ze 25 lat temu,
> to były początki przemian) w TV pokazali jakiegoś wzburzonego Włocha,
> który użalał się na nasz polski makaron. Albo jest niedogotowany,
> albo od razu robi się paćka! I demonstrował paćkę w garnku. Może
> chciał wkroczyć z jakąś włoską produkcją.

Trochę racji miał. Bo zrobić adaptację maszynowej produkcji kluskowej,
to nie takie proste i łatwe jak licencję na małego fiata kupić. Jak
się w maszynę nasypie nie takiej pszenicy, to wyjdzie ciapa. Trzeba
mieć jaja do takiej roboty!

Zawsze u nas makarony reklamowano ich jajecznością -- im któryś był
więcejjajeczny, tym był lepszy. Tradycja, podejrzewam, jeszcze mocno
przedwojenna. Lud nasz zawsze chciał klusek domowych, choćby i nawet
fabrycznych.

Gdy te przemiany już tuż tuż miały nastąpić, a ich początku widać
jeszcze nie było, to na odcinku zaopatrzenia przemysłu w masę jajową
zrobiły się przejściowe trudności. Zanim przeszły, to trochę się
przeciągnęły -- pamiętam, że ten makaron z początków przemian, to
potrafił być paskudny. W końcu chyba ten Włoch wkroczył -- bo teraz
makaron u nas w sklepie nie gorszy niż gdzie indziej. A jak ktoś
bardzo chce, sam zrobić tego nie potrafi, to znajdzie w sklepie
"makaron domowy czterojajeczny" -- jak za Gierka. Każdemu co kto
lubi.

> A ja się dziwię, że komuś może "niedogotowany makaron" na cudzym
> talerzu przeszkadzać.

Pani tu nowa, jak rozumiem?

PS
Wpadł mi niedawno w ręce makaron dwudziestoczterojajeczny. Jak zacząłem
baczniej oglądać opakowanie, to dostrzegłem napis drobnymi literami, że
te jaja, to one przepiórcze. Ugotowaliśmy. Wyszły ohydne ciapwate kluchy,
do wszystkiego się klejące. Torebkę wziął znajomy, który ma dostęp do
miroskopu elektronowego -- spodziewamy się, że gdzieś będzie wyjaśnione
jeszcze drobniejszym drukiem, że producent miał na myśli "jaja przepiórcze
przelicznikowe, identyczne z naturalnymi".

Jarek

--
Fritti, scampi e chianti, calamari,
ecco la per me -- Zuppa Romana.
Maccheroni, cannelloni, peperoni,
ecco la per me -- Zuppa Romana.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


84. Data: 2014-12-18 00:11:25

Temat: Re: Sma?one ma by?!
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Ewa napisała:

>> Ale czemu "leniwe" też są "pierogi"?
>> Pierogi zwykle na czym innym polegają.
>
> No i właśnie dlatego leniwe.

To ja na święta zrobię leniwą babę. Mam trochę
mąki, woda w kranie też jest. Powinno wystarczyć.

Jarek

--
Baby dwie, baby dwie rosną już pod pierzyną łapią smak, pulchne baby dwie
Makutra, makutra będzie nam aż do jutra tarła mak, tarła mak
A pod choinką łeb schyla w dół, otarty z kurzu osioł i wół
Kot ślepia mruży i pyszni się stół, biały stół

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


85. Data: 2014-12-18 06:57:16

Temat: Re: Sma?one ma by?!
Od: bbjk <a...@b...cc> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-12-18 00:11, Jarosław Sokołowski pisze:

> To ja na święta zrobię leniwą babę.

Leniwa baba na święta to doskonały pomysł, właśnie go realizuję.
--
B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


86. Data: 2014-12-18 07:49:51

Temat: Re: Sma?one ma by?!
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-12-18 06:57, bbjk pisze:
> W dniu 2014-12-18 00:11, Jarosław Sokołowski pisze:
>
>> To ja na święta zrobię leniwą babę.
>
> Leniwa baba na święta to doskonały pomysł, właśnie go realizuję.

O tej porze?! ;-)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


87. Data: 2014-12-18 07:50:09

Temat: Re: Sma?one ma by?!
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-12-18 00:11, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>>> Ale czemu "leniwe" też są "pierogi"?
>>> Pierogi zwykle na czym innym polegają.
>> No i właśnie dlatego leniwe.
> To ja na święta zrobię leniwą babę. Mam trochę
> mąki, woda w kranie też jest. Powinno wystarczyć.

Ingrediencje jednak powinny być zachowane.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


88. Data: 2014-12-18 07:52:06

Temat: Re: Sma?one ma by?!
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-12-18 00:08, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>> A ja się dziwię, że komuś może "niedogotowany makaron" na cudzym
>> talerzu przeszkadzać.
> Pani tu nowa, jak rozumiem?

Temat wraca nieodmiennie po każdej takiej dyskusji, więc wciąż dziwię
się na nowo. Czasem podejrzewam też trolling.

Ewa
--

Kiedy się dziwić przestanę
Gdy w mym sercu wygaśnie czerwień
Swe ostatnie, niemądre pytanie
Nie zadane, w połowie przerwę

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


89. Data: 2014-12-18 08:15:19

Temat: Re: Sma?one ma by?!
Od: bbjk <a...@b...cc> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-12-18 07:49, FEniks pisze:

>> Leniwa baba na święta to doskonały pomysł, właśnie go realizuję.
>
> O tej porze?! ;-)

Na przyjemności każda pora jest dobra, a poranki mają swój urok :D
--
B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


90. Data: 2014-12-18 08:16:34

Temat: Re: Sma?one ma by?!
Od: bbjk <a...@b...cc> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-12-18 07:50, FEniks pisze:

>> To ja na święta zrobię leniwą babę. Mam trochę
>> mąki, woda w kranie też jest. Powinno wystarczyć.
>
> Ingrediencje jednak powinny być zachowane.

No tak, musi jeszcze pachnieć.
--
B(aba) pachnąca

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
czubryca... taa...
Znowu dynia - tym razem pumpkin pie
Blog kulinarny
Blog o dietach i odchudzaniu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a

zobacz wszyskie »