« poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2017-08-08 15:59:28
Temat: Re: Smakistefan <s...@w...pl> wrote:
> W dniu 2017-08-08 o 04:42, Trefniś pisze:
>> W dniu .08.2017 o 00:36 stefan <s...@w...pl> pisze:
>
>>
>> Mniej pisz, więcej _czytaj_
>> Informacje z linku nie kłamią.
>> Każdy cukrzyk powinien mieć przy sobie jakieś słodycze.
>> Będzie wiedział, co z ty zrobić.
>>
>> Jak z nim postępować - czytajcie w podlinkowanym artykule.
>> Nikt nie będzie wąchał moczu nieprzytomnego cukrzyka, zapewniam!
>> Mogą cię Dtefan najwyżej ciepłym moczem potraktować.
>>
>> Ja pitolę, syndrom ikselki na grupie :)
>>
>
> Nie mam zamiaru z tobą się sprzeczać. Jako wieloletni cukrzyk i
> wieloletni pacjent prof. Jacka Sieradzkiego (zerknij na bibliografię)
> przeczytałem dużo więcej niż dość chaotycznie przepisany poradnik.
> Z całego serca ci życzę, abyś nie zachorował na cukrzycę ani nie musiał
> opiekować się chorym.
> EOT
> Stefan
>
Oczywiście, że cukrzyca jest straszna.
Ale...
Córka znajomych w wieku 10 lat zachorowała na cukrzycę. Rodzice odchodzili
od zmysłów, oczyma wyobraźni widząc jej marne dalsze życie - tj.
cierpienie, niedogodności i ograniczenia w wyjazdach, ograniczenia
dietetyczne... Dziewczynka usportowiona, gimnastyczka, jeżdżąca konno,
przyzwyczajona do braku jakichkolwiek ograniczeń ze strony ciała.
Jak przyjąć taki nagły zwrot życiowy własnego, w dodatku jeszcze
nieświadomego nieszczęścia dziecka??
Dziecko po zasłabnięciu jakiś czas przebywało w szpitalu na badaniach,
które finalnie wykazały cukrzycę. Widząc rozpacz rodziców ich znajoma,
lekarka w tym szpitalu, zabrała ich pod byle pretekstem na inne piętro,
gdzie przeszli przez dziecięce oddziały onkologiczny i neurologiczny.
To wystarczyło, aby po wyjściu z nich zaczęli się niemal cieszyć, że ich
dziecko ma TYLKO cukrzycę. Ich emocje natychmiast po tym "spacerze"
wskoczyły na nowy tor - działania, zamiast utyskiwania.
Dziewczynka otrzymała nowoczesną pompę insulinową, zadbano o dużą piecję
ruchu, dietę... Ania dziś ma 24 lata - skończyła z wyróżnieniami szkoły i
studia, jest lekarką, podróżniczką, zawodniczką w ujeżdżeniu, Bóg wie co
tam jeszcze :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2017-08-08 16:01:03
Temat: Re: SmakiW dniu .08.2017 o 15:06 stefan <s...@w...pl> pisze:
> W dniu 2017-08-08 o 04:42, Trefniś pisze:
>> W dniu .08.2017 o 00:36 stefan <s...@w...pl> pisze:
>
>> Mniej pisz, więcej _czytaj_
>> Informacje z linku nie kłamią.
>> Każdy cukrzyk powinien mieć przy sobie jakieś słodycze.
>> Będzie wiedział, co z ty zrobić.
>> Jak z nim postępować - czytajcie w podlinkowanym artykule.
>> Nikt nie będzie wąchał moczu nieprzytomnego cukrzyka, zapewniam!
>> Mogą cię Dtefan najwyżej ciepłym moczem potraktować.
>> Ja pitolę, syndrom ikselki na grupie :)
>>
>
> Nie mam zamiaru z tobą się sprzeczać. Jako wieloletni cukrzyk i
> wieloletni pacjent prof. Jacka Sieradzkiego (zerknij na bibliografię)
> przeczytałem dużo więcej niż dość chaotycznie przepisany poradnik.
> Z całego serca ci życzę, abyś nie zachorował na cukrzycę ani nie musiał
> opiekować się chorym.
> EOT
NICZEGO nie przepisywałem!!!
EOT - chwała Bogu!
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2017-08-08 16:41:32
Temat: Re: SmakiW dniu 2017-08-08 o 04:42, Trefniś pisze:
> W dniu .08.2017 o 00:36 stefan <s...@w...pl> pisze:
>
>> W dniu 2017-08-07 o 21:26, Trefniś pisze:
>>> W dniu .08.2017 o 19:48 Animka <a...@t...wp.pl> pisze:
>>>
>>>> W dniu 2017-08-07 o 08:36, Trefniś pisze:
>>>>> W dniu .08.2017 o 04:11 Animka <a...@t...wp.pl> pisze:
>>>>>
>>>>>> W dniu 2017-08-06 o 16:47, Stokrotka pisze:
>>>>>>> Jedna i ta sama potrawa, także lek
>>>>>>> może być jednego dnia pyszne, a drugiego ohydne.
>>>>>>>
>>>>>>> To się czuje jak się człowiek wsmakuje.
>>>>>>> To nie zależy od samego smaku, od kubkuw smakowyh,
>>>>>>> a od tego co organizmowi w danym momencie jest potszebne , lub
>>>>>>> co szkodzi.
>>>>>>> Szkodliwe będzie niesmaczne, a zdrowe będzie pyszne.
>>>>>>>
>>>>>>> Cukier ma zawsze ten sam smak,a cukszykowi raz zasmakuje,
>>>>>>> a innym razem nie wypije nawet kwaskowatego soku, bo za słodki.
>>>>>>>
>>>>>> Cukrzycy najedli by sie z przyjemnością czegoś słodkiego, ale im
>>>>>> nie wolno, Czasami nie przestrzegają zasad i sobie podjadają
>>>>>> słodkie, potem proszeczek na cukrzycę. Ja podobno mogę jeść
>>>>>> cukier tonami, bo mi cukrzyca obca :-)
>>>>>
>>>>> Nie warto propagować mitów...
>>>>> Cukrzykowi zjedzenie czegoś słodkiego może uratować życie w
>>>>> przypadku śpiączki cukrzycowej:
>>>>>
>>>>> https://portal.abczdrowie.pl/spiaczka-cukrzycowa
>>>>>
>>>>>
>>>> Przypomnialeś mi. Akurat moja sąsiadka nosi zawsze przy sobie
>>>> cukierki na wszelki wypadek.
>>> I tak powinni robić wszyscy cukrzycy!
>>>
>> Jak zwykle prawda i nieprawda, w wypadku hipoglikemii czyli
>> niedocukrzenia nieprzytomnemu z reguły pacjentowi cukierek jest
>> nieprzydatny. Tylko chusteczka lub jakiś gazik maczany w Coca Coli
>> (!) i zwilżanie ust i języka jak aby cały czas były wilgotne, aby
>> organizm przyjmował rozpuszczony cukier - bo glukozy w płynie to
>> raczej nikt nie nosi. Powiadomienie Pogotowia obowiązkowe
>> Przy hiperglikemii nawodnienie (litr płynu - woda czysta niegazowana)
>> i jeśli jest możliwość 10 minut wysiłku fizycznego (o ile nie ma ciał
>> ketonowych - w warunkach polowych sprawdzić zapach moczy nie powinien
>> pachnieć acetonem. Może przydać się sprawdzenie objawów udarowych.
>> pozdr
>> Stefan - cukrzyk zaawansowany 120 j. insulin /doba
>
>
> Mniej pisz, więcej _czytaj_
> Informacje z linku nie kłamią.
> Każdy cukrzyk powinien mieć przy sobie jakieś słodycze.
> Będzie wiedział, co z ty zrobić.
>
> Jak z nim postępować - czytajcie w podlinkowanym artykule.
> Nikt nie będzie wąchał moczu nieprzytomnego cukrzyka, zapewniam!
> Mogą cię Dtefan najwyżej ciepłym moczem potraktować.
>
> Ja pitolę, syndrom ikselki na grupie :)
>
:-D :-D :-D
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2017-08-08 19:25:03
Temat: Re: SmakiW dniu wtorek, 8 sierpnia 2017 17:46:45 UTC+2 użytkownik Animka napisał:
> W dniu 2017-08-08 o 04:42, Trefniś pisze:
> > Ja pitolę, syndrom ikselki na grupie :)
> >
> :-D :-D :-D
>
> --
> animka
Syndrom Animki.
:-D :-D :-D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2017-08-09 02:09:45
Temat: Re: SmakiJarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
> Pani Ewa napisała:
>
>>>>>>> Ale powiem ci szczerze, nieświadomość łatwiej przełknąć!
>>>>>> Tylko trzeba wiedzieć jak, żeby nie pozostawiło goryczy.
>>>>> Wcześniej gotować z dodatkiem octu, trzy razy odlewając wodę.
>>>> A na końcu przecedzić.
>>> Najlepiej ubić.
>> Albo udusić.
>
> Nie nie nie nie! Dobrze widać do czego prowadzi duszenie w sobie
> takich rzeczy.
>
U Pań Ew.
Widać, oj, widać...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2017-08-09 02:21:13
Temat: Re: SmakiJarosław Sokołowski
> Gdyby nasi praojce tacy
> byli, to byśmy do dziś jedli tylko prasłowiańskie papki bez żadnych
> przypraw. Brrr...
Albowiem nasi praojce, w wielkich lasach zamieszkując, mnóstwa ziół
wszelakich tam rosnących ku przyprawie stosować, głupole, nie potrafili :->
Dopiero wielka a śmierdząca i niemyta EUROPA dała im przyprawowe
oświecenie, prymitywom jednym, przez co niektórzy nabyli i przekazali
potomkom (co właśnie tu widać) poczucie niższości wobec tejże, a ci
pradawnych ziół przyprawowych swych praojców całkiem z tego poniżenia
zabywając, o "papkach bez przypraw" pie...przą (od: pieprz, przyprawa taka
nowożytna) aż miło.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2017-08-10 13:35:52
Temat: Re: SmakiW dniu wtorek, 8 sierpnia 2017 00:52:09 UTC+2 użytkownik Animka napisał:
> Właśnie. Trzeba wreszcie spróbować jak niedroga. Dziękuję za przepis, bo
> już miałam gdzieś szukać po internecie, żeby sie zorientować coś niecoś.
> Zastanawiam się tylko czy toto trzeba wypatroszać jak rybę, jakieś flaki
> wyciągać, czy je się wszystko?
Te duże mają większość organów wewnętrznych usuniętych, jedyne co zostaje
to "dziób" i oczy. Reszta jadalna.
Pozdrawiam,
--
Karol Piotrowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
88. Data: 2017-08-10 18:24:54
Temat: Re: SmakiW dniu 2017-08-10 o 13:35, k...@g...com pisze:
> W dniu wtorek, 8 sierpnia 2017 00:52:09 UTC+2 użytkownik Animka napisał:
>> Właśnie. Trzeba wreszcie spróbować jak niedroga. Dziękuję za przepis, bo
>> już miałam gdzieś szukać po internecie, żeby sie zorientować coś niecoś.
>> Zastanawiam się tylko czy toto trzeba wypatroszać jak rybę, jakieś flaki
>> wyciągać, czy je się wszystko?
> Te duże mają większość organów wewnętrznych usuniętych, jedyne co zostaje
> to "dziób" i oczy. Reszta jadalna.
>
To ja jednak czegoś takiego nie kupię.
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
89. Data: 2017-08-10 19:04:06
Temat: Re: SmakiDnia 2017-08-10 18:24, obywatel Animka uprzejmie donosi:
> W dniu 2017-08-10 o 13:35, k...@g...com pisze:
>> W dniu wtorek, 8 sierpnia 2017 00:52:09 UTC+2 użytkownik Animka napisał:
>>> Właśnie. Trzeba wreszcie spróbować jak niedroga. Dziękuję za przepis, bo
>>> już miałam gdzieś szukać po internecie, żeby sie zorientować coś niecoś.
>>> Zastanawiam się tylko czy toto trzeba wypatroszać jak rybę, jakieś flaki
>>> wyciągać, czy je się wszystko?
>> Te duże mają większość organów wewnętrznych usuniętych, jedyne co zostaje
>> to "dziób" i oczy. Reszta jadalna.
>>
> To ja jednak czegoś takiego nie kupię.
Nie to, co taka np. kura. Ta ani oczu, ani dzioba ni ma.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
90. Data: 2017-08-10 19:10:58
Temat: Re: Smaki"Qrczak" <q...@q...pl> wrote in message
news:598c9209$0$5154$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia 2017-08-10 18:24, obywatel Animka uprzejmie donosi:
>> W dniu 2017-08-10 o 13:35, k...@g...com pisze:
>>> W dniu wtorek, 8 sierpnia 2017 00:52:09 UTC+2 użytkownik Animka napisał:
>>>> Właśnie. Trzeba wreszcie spróbować jak niedroga. Dziękuję za przepis,
>>>> bo
>>>> już miałam gdzieś szukać po internecie, żeby sie zorientować coś
>>>> niecoś.
>>>> Zastanawiam się tylko czy toto trzeba wypatroszać jak rybę, jakieś
>>>> flaki
>>>> wyciągać, czy je się wszystko?
>>> Te duże mają większość organów wewnętrznych usuniętych, jedyne co
>>> zostaje
>>> to "dziób" i oczy. Reszta jadalna.
>>>
>> To ja jednak czegoś takiego nie kupię.
>
> Nie to, co taka np. kura. Ta ani oczu, ani dzioba ni ma.
A Qra nawet serca nie ma ani litości! :-)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |