Śmiech [nie radośś i uśmiech]
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 17
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-09-30 05:45:29
Temat: Re: Śmiech [nie radośś i uśmiec h]Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
Jesus; <dhhsoc$ltl$1@nemesis.news.tpi.pl> :
> Flyer napisał(a):
> > Treść projekcji jest efektem już istniejących emocji - celem projekcji
> > jest więc ich zniwelowanie - to nie przewidywanie. Przewidywanie to za
>
> a, chodzi ci o dysonans poznawczy... no nie chcemy robić rzeczy
> "negatywnej", zarówno w przy wyobrażaniu sytaacji jak i siebie w tej czy
> innej sytuacji czyli nie chcemy widzieć się i mamy opory przed tym co
> uznaliśmy za "złe", negatywne lub wzbudzające zagrożenie, np dotykać
> łapami gorącej kładki.
I na tym właśnie polega dupowatość psychologii - ten sam mechanizm
mający ten sam cel nazywany jest różnie w zależności od kontekstu i
treści - raz racjonalizacją, raz projekcją, raz ... ;)
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
12. Data: 2005-09-30 06:07:27
Temat: Re: Śmiech [nie radośś i uśmiec h]Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
Flyer; <dhijeu$q38$1@nemesis.news.tpi.pl> :
> Jesus; <dhhrdb$jmi$1@nemesis.news.tpi.pl> :
>
> > Flyer napisał(a):
> > >>[...]
> > >>Przed każdą celową, świadomą czynnością widzisz jej pełny domniemany
> > >>przebieg i odczuwasz (czujesz,projektujesz) ewentualne emocjonalne
> > >>konsekwencje.
> > >
> > >
> > > Treść projekcji jest efektem już istniejących emocji - celem projekcji
> >
> > A to nie jest tak, że dopiero je odczuwamy
>
> Dobre słowo "odczuwamy", czyli są *widoczne* i dające się
> *zwerbalizować* - wcześniej są odczuwalne wyłącznie jako forma niepokoju
> - czyli struktura odpadowa/stabilizująca vel "świadomość werbalna" będąc
> zdysocjowana prowokuje [a nawet "destabilizuje"] własny układ
> emocjonalny, żeby móc nazwać swój bieżący stan. To tak jak zrzucenie
> bomby A na daleki cel, bo ze stanowiska obserwacyjnego nie było widać
> efektu działania konwencjonalnej 2 tonowej bomby - paradoks polega na
> tym, że przy zastosowaniu bomby A też nie będzie widać Efektu - będzie
> widać efekty w postaci "fajerwerków". ;)
Tylko, żeby było bardziej śmiesznie, dysocjacja ludzi powoduje, że forma
i treśc werbalizacji jest w pewien sposób przypadkowa. W prostych
przypadkach, np. widoku człowieka z "dołkiem w brodzie" istnieje
możliwość przypisania treści niepokoju do konkretnego elementu - w tym
wypadku albo sytuacja zostanie zdiagnozowana w stylu denerwuje
mnie/podoba mi się to, albo przy wyższym poziomie dysocjacji - chciałbym
to mieć. W sytuacjach bardziej złożonych/rozłożonych w czasie
przypadkowośc wyniku/wyboru jest o wiele większa - raz, że dysocjacja, a
dwa, że emocjonalnie próbuje się tę złożonośc zamknąć w jednym stanie -
czyli np. pociąg do kogoś zamienia się w obsesyjne kupowanie butów czy
innych dóbr trwałych. ;)
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-09-30 10:58:37
Temat: Re: Śmiech [nie radośś i uśmiec h]Od: Jesus <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Flyer napisał(a):
> czyli np. pociąg do kogoś zamienia się w obsesyjne kupowanie butów czy
> innych dóbr trwałych. ;)
"buszującego w zbożu" w tegorocznym sezonie polowania na rządowe kaczki
>
> Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-10-01 01:23:35
Temat: Re: Śmiech [nie radośś i uśmiec h]Od: Jesus <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Flyer napisał(a):
> I na tym właśnie polega dupowatość psychologii - ten sam mechanizm
> mający ten sam cel nazywany jest różnie w zależności od kontekstu i
> treści - raz racjonalizacją, raz projekcją, raz ... ;)
pomarudzę więc dalej... ;)
dlaczego człowiek podejmuje decyzje?
a co jeśli np wszystkie małe procesy się sumują ze sobą i wynik tworzy
wynikową funkcję okresową. Jeśli wszystkie mniejsze procesy są okresową
funkcją przemian energii to suma tych procesów będzie tworzyła złożoną
funkcję superpozycji, która będzie okresowa, ale nie wszyscy dostrzegą
tego okresu.....
Świadomość to taki proces który dokądś zmierza. To co się dzieje w
umyśle człowieka tym co odpowiada za planowanie i wizję obecnej sytuacji
rozwija się przez aktualizowanie odbioru rzeczywistości w danym
nastawieniu do niej. To jest sprzężenie zwrotne, które wciąż pobudza
kolejną aktywność uwagi czy tylko jej towarzyszy?
W simsach rozwiązali to przez szukanie maksymum aktualnej potrzeby, ta
potrzeba która w połączeniu z wizją sytuacji wygrywa w hierarchii
aktualnych potrzeb zostaje realizowana. Zawsze trzeba dązyć do
realizacji sterowania jakimś procesem, albo w myślach albo
psycho-fizycznie i czy to sterowanie musi wiązać się z jakąś potrzebą,
czy można powiedzieć że sterowanie jest potrzebą samą w sobie bo inaczej
co jest? Zen? Sen....?
I to chyba to samo szukanie sensu... racjonalizacja, etykietyzowania
nowymi nazwami które gówno dają... itp ;)
>
> Flyer
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-10-01 18:28:58
Temat: Re: Śmiech [nie radośś i uśmiec h]Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
Jesus; <dhkngg$m1q$1@atlantis.news.tpi.pl> :
> Flyer napisał(a):
> > I na tym właśnie polega dupowatość psychologii - ten sam mechanizm
> > mający ten sam cel nazywany jest różnie w zależności od kontekstu i
> > treści - raz racjonalizacją, raz projekcją, raz ... ;)
>
> pomarudzę więc dalej... ;)
>
> dlaczego człowiek podejmuje decyzje?
A dlaczego zadaje takie durne pytania? [bez obrazy, to figura
retoryczna]
> a co jeśli np wszystkie małe procesy się sumują ze sobą i wynik tworzy
> wynikową funkcję okresową. Jeśli wszystkie mniejsze procesy są okresową
> funkcją przemian energii to suma tych procesów będzie tworzyła złożoną
> funkcję superpozycji, która będzie okresowa, ale nie wszyscy dostrzegą
> tego okresu.....
Tylko zauważ [pomijając to, że decyzje nie są tworzone w próżni, więc
nie można skutków i przesłanek przypisywać tylko ludzkiej woli], że
wynik w funkcji jest tylko *zależny* od zmiennych, ale nie jest
całkowicie nimi zdeterminowany - jest zdeterminowany wzorem funkcji -
czego wuielu nie dostrzega.
> Świadomość to taki proces który dokądś zmierza.
Jak specyficzny proces wynikowy może dokądś zmierzać? Wyniki mogą się
układac w pewien ciąg, ale błędem byłoby stwierdzenie, że to wyniki
sterują treścią ciągu - wyniki umożliwiają znalezienie charakterystyki
funkcji.
> [...]
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-10-02 05:29:08
Temat: Re: Śmiech [nie radośś i uśmiec h]Od: Jesus <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Flyer napisał(a):
> A dlaczego zadaje takie durne pytania? [bez obrazy, to figura
> retoryczna]
Coś w tym jest ;)
>
> Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-10-04 18:24:45
Temat: Re: Śmiech [nie radośś i uśmiec h]Od: Jesus <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Flyer napisał(a):
> Jak specyficzny proces wynikowy może dokądś zmierzać? Wyniki mogą się
> układac w pewien ciąg, ale błędem byłoby stwierdzenie, że to wyniki
> sterują treścią ciągu - wyniki umożliwiają znalezienie charakterystyki
> funkcji.
Efekt "wizji" algorytmu to efekt "widzenia" świata jako zbiór danych.
Można spojrzeć na świat i zobaczyć "stan aktualny", który można
przekształcić na miarę ("wyniki") i opisać wzorem jakiejś funkcji.
Mimo, że algorytm pokazuje nam bardziej zmianę jego działania w reakcji
na stan aktualny (sprzężenia zwrotne, grafy) to jest fizycznie
realizowany również przez "funkcję". Np licznik. taktowany absolutnym
jądrem (centrum) komputera "zegarem" coś co zmienia stan dzięki
sprzeżeniu zwrotnemu i opóźnieniu decydującym o częstotliwości
"taktowania"(ale czy ten algorytm od zawsze nie był częścią większego?).
Kamera patrząca na obraz, który sama daje też ma sprzeżenie zwrotne i
opóźnienie. I wreszcie fraktal... ciągi Fibonacciego (Leonarda Pisano)
Jeśli jeden człowiek spotka drugiego człowieka, to dzięki sprzeżeniu
zwrotnemu wyniki procesu się zmienią! A kwiat może
zwiędnąć gdy nie ma wody, słońca///
Czy wogóle można mówić o "funkcjach" nie mówiąc o ich "obliczaniu" przez
proces, algorytm?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |