Data: 2004-03-05 08:57:42
Temat: Re: Śmierć albo ... ?
Od: "Przemysław Dębski" <k...@a...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Obcy" <m...@n...pl> napisał w wiadomości
news:c28d1l$637$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Cóż może być piękniejszego od śmierci, daje wyzwolenie, wieczny
odpoczynek,
> jest doskonałością sama w sobie. Bo cóż warte jest życie którego większość
> czasu to cierpienie, jakoś mi się nie kalkuluje ten układ. Harujemy przez
> większość czasu na ten organizm zwany światem tylko po to by mógł
przetrwać.
> Wystarczy zimne spojrzenie na rzeczywistość i wszystko tak zagmatwane
nagle
> staje się jasne. Ja wybrałem ..., a ty? masz inny sposób aby rachunek
> wyszedł na plus, jeśli tak proszę podziel się na tym temacie. Ja już liczę
> dni do tego aby mój rachunek zawsze był równy "0".
Wiesz co to jest choroba ? Żeby była jasność powiem Ci co ja rozumiem pod
pojęciem choroby. Otóż jest to stan organizmu, który prowadzi do degradacji
samego siebie. Np. nie leczona grypa może zabić człowieka. Z chorobą
psychiczną ludzie przeważnie kojarzą nietypowe zachowania np. ktoś kto się
uważa za Napoleona jest wg nich chory psychicznie. Jednak uważanie się za
Napoleona nijak nie może nas doprowadzić do śmierci [no chyba, że będziemy
próbowali jakąś wojenkę wywołać niczym Napoleon :) hehe ]. Uważanie się za
Napcia, czy też za pieska i siusianie z podniesioną nogą na drzewko, to nie
choroba tylko efekt odchyłki od normy w sensie psychicznym. Szanowny kolego
prezentujesz nam swoją chorobę psychiczną, próbując wmówić nam przy pomocy
"racjonalnych" argumentów, że nie jesteś chory - że śmierć to Twój świadomy
wybór. Ale to niestety jest choroba. To nie świat wokół Ciebie jest chory,
to Ty jesteś chory. Problem w tym, że chory psychicznie _zawsze_ jest
przekonany o swoim zdrowiu i fiksacji otoczenia, pomija on jednak fakt że
ten jego stan prowadzi go do zagłady. Popierdułki pod którymi ukrywasz
chorobę nie są nic warte.
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
|