| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2017-09-02 22:03:17
Temat: Re: Śmierć jak kromka chleba. // do różnych Kviatków i innych farbowanych LisówW dniu sobota, 2 września 2017 17:02:38 UTC+2 użytkownik Chiron napisał:
> Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
> wiadomości news:db0457ab-3254-434d-b211-d4a9d86b16cb@googlegrou
ps.com...
> W dniu sobota, 2 września 2017 13:16:06 UTC+2 użytkownik Chiron napisał:
>
> > Tak oderwanej od rzeczywistości próby wytłumaczenia rzeczywistości-
> > kompletnie pozbawionej elementów, którymi musieli sie posługiwać demiurdzy
> > naszej rzeczywistości- dawno nie spotkałem. No owszem, demiurdzy ci
> > posługują sie taką propaganda, no ale do tej pory watpiłem, czy ktoś w
> > ogóle
> > ją "łyka"...
>
> No na uniwerku to koniec historii Fukuyamy wychodził nawet z lodówki.
> Byłem jednym z pierwszych wyhodowanych egzemplarzy, które miały siać ten
> paradygmat wu-wei. Piję do tego, że ci, którzy się go spodziewali,
> nie przewidzieli, że ktoś potajemnie tworzy w to miejsce nową historię
> i to celowo przeciwko twórcom raju bezdziejowości.
>
> ====================================================
=====
>
> Mająć lat kilkanaście (sic!) śmiałem się z tego. Powaga. Nie byłem genialny-
> po prostu to było tak głupie. Wytykałem to z lubością różnym swoim
> interlokutorom na uczelni (lubiłem dyskutować). Teraz uważam, że ci ludzie
> po prostu padli ofiarą inżynierii społecznej. Ktoś chciał wyhodować
> społeczności bez przeszłości- a więc i bez teraźniejszości, czyli nie
> zasługujące na godną przyszłość. Po prostu- niewolników. I to doskonałych.
> To było oczywiste.
Czy to nie były czasy, kiedy panowała jeszcze jakaś potworna mieszanka marksizmu
i KUL-owskiego tomizmu pod wezwaniem Kołakowskiego, Tischnera i Wolniewicza?
Te nowe dziwne idee przywożone z Ameryki to na teorii literatury, gdzieśmy się
z nimi zapoznawali, widziane były jako wyzwolenie. Nawet Clintona, który palił
trawę, ale się nie zaciągał, brano jak Monika Lewinsky bez gumy. A seminaria
z literatury i filmu popularnego (powieść i film grozy) to w ogóle były chyba
matecznikiem subkulturowym Wiccan i gotów, oprócz tego chodziłem na przedmiot
"Historia Sztuki" gdzie królował mroczny romantyzm Blake'a, landszaft Caspara
Davida Friedricha i prerafaelityzm Morrisa ;) "Zmysły, śmierć i diabeł
w literaturze romantyzmu" Mario Praza były kultową lekturą... Po takim koktejlu
samemu osiągało się wtajemniczenie w "wiedzę radosną" i radosną twórczość, tak
aż się chciało być tym demiurgiem i skończyć z przaśnością i siermiężnością
żytnio-kartoflanego świata na zewnątrz!!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2017-09-03 10:58:06
Temat: Re: Śmierć jak kromka chleba. // do różnych Kviatków i innych farbowanych Lisów> Czy to nie były czasy, kiedy panowała jeszcze jakaś potworna mieszanka marksizmu
i KUL-owskiego tomizmu pod wezwaniem Kołakowskiego, Tischnera i Wolniewicza?
Te nowe dziwne idee przywożone z Ameryki to na teorii literatury, gdzieśmy się
z nimi zapoznawali, widziane były jako wyzwolenie. Nawet Clintona, który palił
trawę, ale się nie zaciągał, brano jak Monika Lewinsky bez gumy. (...)
O to to! Czy to nie było wtedy, kiedy Tusk był kibolem, ale... nie rozrabiał???
Wieczny figurant, aż do dziś...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2017-09-03 12:07:25
Temat: Re: Śmierć jak kromka chleba. // do różnych Kviatków i innych farbowanych Lisów
Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
wiadomości news:36a074f6-9fc9-4063-9599-7e0102fae47b@googlegrou
ps.com...
W dniu sobota, 2 września 2017 17:02:38 UTC+2 użytkownik Chiron napisał:
> Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
> wiadomości news:db0457ab-3254-434d-b211-d4a9d86b16cb@googlegrou
ps.com...
> W dniu sobota, 2 września 2017 13:16:06 UTC+2 użytkownik Chiron napisał:
>
> > Tak oderwanej od rzeczywistości próby wytłumaczenia rzeczywistości-
> > kompletnie pozbawionej elementów, którymi musieli sie posługiwać
> > demiurdzy
> > naszej rzeczywistości- dawno nie spotkałem. No owszem, demiurdzy ci
> > posługują sie taką propaganda, no ale do tej pory watpiłem, czy ktoś w
> > ogóle
> > ją "łyka"...
>
> No na uniwerku to koniec historii Fukuyamy wychodził nawet z lodówki.
> Byłem jednym z pierwszych wyhodowanych egzemplarzy, które miały siać ten
> paradygmat wu-wei. Piję do tego, że ci, którzy się go spodziewali,
> nie przewidzieli, że ktoś potajemnie tworzy w to miejsce nową historię
> i to celowo przeciwko twórcom raju bezdziejowości.
>
> ====================================================
=====
>
> Mająć lat kilkanaście (sic!) śmiałem się z tego. Powaga. Nie byłem
> genialny-
> po prostu to było tak głupie. Wytykałem to z lubością różnym swoim
> interlokutorom na uczelni (lubiłem dyskutować). Teraz uważam, że ci ludzie
> po prostu padli ofiarą inżynierii społecznej. Ktoś chciał wyhodować
> społeczności bez przeszłości- a więc i bez teraźniejszości, czyli nie
> zasługujące na godną przyszłość. Po prostu- niewolników. I to doskonałych.
> To było oczywiste.
Czy to nie były czasy, kiedy panowała jeszcze jakaś potworna mieszanka
marksizmu
i KUL-owskiego tomizmu pod wezwaniem Kołakowskiego, Tischnera i Wolniewicza?
Te nowe dziwne idee przywożone z Ameryki to na teorii literatury, gdzieśmy
się
z nimi zapoznawali, widziane były jako wyzwolenie. Nawet Clintona, który
palił
trawę, ale się nie zaciągał, brano jak Monika Lewinsky bez gumy. A seminaria
z literatury i filmu popularnego (powieść i film grozy) to w ogóle były
chyba
matecznikiem subkulturowym Wiccan i gotów, oprócz tego chodziłem na
przedmiot
"Historia Sztuki" gdzie królował mroczny romantyzm Blake'a, landszaft
Caspara
Davida Friedricha i prerafaelityzm Morrisa ;) "Zmysły, śmierć i diabeł
w literaturze romantyzmu" Mario Praza były kultową lekturą... Po takim
koktejlu
samemu osiągało się wtajemniczenie w "wiedzę radosną" i radosną twórczość,
tak
aż się chciało być tym demiurgiem i skończyć z przaśnością i siermiężnością
żytnio-kartoflanego świata na zewnątrz!!
====================================================
====
Słowa, słowa, słowa...inżynierowie od społeczeństw starali się bardzo, żeby
wpoić w nas pewne...paradygmaty. W miarę rozwoju tej inżynierii- a także w
miarę odchodzenia do lepszego świata tych, co jeszcze pamętali w miarę
normalne czasy- przed 1939 rokiem, coraz to większe brednie wciskano do głów
młodzieży. Dziś już nawet ci, którzy uważają się za ludzi o otwartych
umysłach- na ogół nie potrafią wyjść poza pewne paradygmaty. No ale cóż- mam
pisać ad personam? Nas np przekonywano, że bez socjalistycznego państwa
większość nie da sobie rady. Starano się wychowywać takie sierotki- żeby
właśnie nei dawały sobie rady w systemie gospodarczym, gdzie istnieje rynek
ekonomiczny. Z kolejnymi pokoleniami już obchodzono się o wiele śmielej. I
efekty- zniszczenie, jakie poczyniono w ich mentalności- być może już nie da
się odrobić.
--
Chiron
--
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2017-09-03 12:25:15
Temat: Re: Śmierć jak kromka chleba. // do różnych Kviatków i innych farbowanych LisówNajpierw jednak zniszczono ostatnich przedstawicieli wolnego umysłu - inteligencję i
arystokrację - bo ich nie dało się "wychować".
Wzięto się za "wychowywanie" robotników i chłopów, pod hasłami "Tera Wy". I chwyciło!
Jeszcze jak! Do tej pory skutkuje ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2017-09-03 14:52:17
Temat: Re: Śmierć jak kromka chleba. // do różnych Kviatków i innych farbowanych LisówW dniu niedziela, 3 września 2017 12:07:28 UTC+2 użytkownik Chiron napisał:
> Dziś już nawet ci, którzy uważają się za ludzi o otwartych
> umysłach- na ogół nie potrafią wyjść poza pewne paradygmaty.
Najfajniejszy to jest ten - samemu być inżynierem społeczeństw ;)
No ale to, co nam proponowano to było o wiele lepsze, od strony użytkownika
patrząc - od marksizmu. Zero kija, sama marchewka...
Lady Pank -- Marchewkowe pole
https://youtu.be/6utDdnJxB9c
wszystko się może zdarzyć ;)
...i truskawka:
The Beatles - Strawberry Fields Forever - Restored HD Video
https://youtu.be/8UQK-UcRezE
nothing is real ;)
Idealny zestaw do hodowli puchatych króliczków.
I wcale nie dla robotników i chłopów najlepszy do wdrażania (mówię o stanowisku
kierowniczym, społeczno-sterowniczym) tylko dla "przekabaconej" starej
inteligencji spod znaku Unii Wolności.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2017-09-03 15:14:12
Temat: Re: Śmierć jak kromka chleba. // do różnych Kviatków i innych farbowanych LisówNie bardziej niż siebie samego! Dokładnie tak pusałam tu już dawno. I miłe, że pan
Michałkiewicz mnie czyta, a nie tylko ja jego.
Pozdrowienia dla Pana :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2017-09-03 18:05:22
Temat: Re: Śmierć jak kromka chleba. // do różnych Kviatków i innych farbowanych Lisów
Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
wiadomości news:ebe57d15-5e68-48ff-9cac-77eadb8e5b06@googlegrou
ps.com...
W dniu niedziela, 3 września 2017 12:07:28 UTC+2 użytkownik Chiron napisał:
> Dziś już nawet ci, którzy uważają się za ludzi o otwartych
> umysłach- na ogół nie potrafią wyjść poza pewne paradygmaty.
Najfajniejszy to jest ten - samemu być inżynierem społeczeństw ;)
No ale to, co nam proponowano to było o wiele lepsze, od strony użytkownika
patrząc - od marksizmu. Zero kija, sama marchewka...
Lady Pank -- Marchewkowe pole
https://youtu.be/6utDdnJxB9c
wszystko się może zdarzyć ;)
...i truskawka:
The Beatles - Strawberry Fields Forever - Restored HD Video
https://youtu.be/8UQK-UcRezE
nothing is real ;)
Idealny zestaw do hodowli puchatych króliczków.
I wcale nie dla robotników i chłopów najlepszy do wdrażania (mówię o
stanowisku
kierowniczym, społeczno-sterowniczym) tylko dla "przekabaconej" starej
inteligencji spod znaku Unii Wolności.
====================================================
===
No wiesz- stalowa klatka z drutem kolczastym non stop stymuluje do ucieczki,
uwolnienia się. No ale złota już nie każdego. A może nawet rzadko kogo.
Chociaż klatka to klatka, prawda?
--
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2017-09-05 00:09:58
Temat: Re: Śmierć jak kromka chleba. // do różnych Kviatków i innych farbowanych LisówW dniu niedziela, 27 sierpnia 2017 09:18:31 UTC+2 użytkownik Kviat napisał:
> W dniu 2017-08-27 o 00:56, i...@g...pl pisze:
> > http://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/willa-na-uboczu-ma
tka-szatana-i-plan-a-zamach-na-niespotykana-skale,11
4,2082
> >
> > I setki innych zamachów - tych, które były i tych, które będą. Ciemna strona
multikulti. Powszednieją wam już te wiadomości, prawda?
>
> Ale zrozumiałaś, że w tym przypadku zawiodły służby nacjonalistycznych
> separatystów z Katalonii? Fanatycy religijni wykorzystali sytuację i
> polityczne przepychanki lokalnych watażków, patrzących tylko na interes
> własnej dupy.
wlasnie Piotrze zauwaz, ze uzywasz sformulowania "fanatycy religijni".
Piotrze, nie sa to zadni fanatycy; oni po prostu wykorzystuja wiare
dla swych wlasnych celow. calkiem tak samo, jak "chrzescijanie" czy katolicy
wykorzystywali ja piecset lat temu.
oni sa po prostu opoznienie o te piecset lat w rozwoju, w stosunku
do katolikow, czy wyznan pokrewnych.
ludzie zawsze wykorzystywali wiare w Boga dla usprawiedliwienia swych
niegodziwosci. tak bylo, jest, ale nie bedzie. wierz mi.
spytasz Piotrze, po jaka cholere w takim razie ludziom wiara?
ano Piotrze po taka, zeby zycie mialo jakikolwiek sens.
byc moze dla ciebie nie jest to potrzebne, ale dla mnie,
nawet nie wazne, czy bede zyl posmiertnie, jednak taka mozliwosc
miec musze, zeby wogole chcialo mi sie na tym swiecie zyc.
fanatycy religijni Piotrze to osoby, ktore osadzaja innych na podstawie tego,
czego same nie czynia, zamiast osadzac, jesli juz, na podstawie tego,
czego sami nigdy uczynic by nie mogli.
pozdrawiam,
jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2017-09-06 14:34:05
Temat: Re: Śmierć jak kromka chleba. // do różnych Kviatków i innych farbowanych Lisówi...@g...pl wrote:
> Nie bardziej niż siebie samego! Dokładnie tak pusałam tu już dawno. I
> miłe, że pan Michałkiewicz mnie czyta, a nie tylko ja jego.
Kim, do cholery, jest ten pan MichaŁkiewicz???
Jednym z tych, co to "nieważne, co mówią, byle nie przekręcali nazwiska"?
--
J
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2017-09-08 10:25:37
Temat: Re: Śmierć jak kromka chleba. // do różnych Kviatków i innych farbowanych LisówMichałkiewiczem - przez niemiecką urzędniczą machinę przepisanym za niemieckiego
zaboru na Michalkiewicza.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |