Data: 2004-11-08 12:34:00
Temat: Re: Smierc kliniczna
Od: "Duch" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "darek miauu" <t...@W...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:cmm7p4$7cb$1@inews.gazeta.pl...
> Ja wiem, ze dusza istnieje. I nie jest to dla mnie kwestia wiary, ale
wiedzy.
> Tak, jak nie musze zaprzegac wiary w to, aby odgadnac, ile jest 2x2.
No wlasnie - ciekawe czemu nauka sie tym zajmuje, przezyciami w czasie
smierci klinicznej?
Moze po prostu nauka generalnie lubi badac wszystko, a moze to taka chec
poznania
czegos nieuchwytnego (jak duchowosc), pod plaszczykiem badan naukowych?
> Nie wiem jak wyglada to drugie zycie, ale o tym akurat dosc dobrze
traktuje
> moja wiara. Mozliwe, ze jest pozniej nieco inaczej, niz ona zaklada, ale
nic
> to. To juz tylko szczegoly.
Wiara, duchowosc to bardzo wazna rzecz, jesli nie kluczowa
- tyle ze coraz czesciej jest traktowana po macoszemu.
W programie byla tez wzmianka, ze ludzie po Śm. Klin. zmianiaja sie,
byl tez wywiad z menadzerem ktory zostawil kariery (wygladalo ze mial b.
wysoka pozycje)
i zaczal zyc zwyczajnie, normalnie, spokojnie, silnie zwracajac uwage na
akpekt duchowy zycia.
Podr,
Duch
|