Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Śmierć psychiczna

Grupy

Szukaj w grupach

 

Śmierć psychiczna

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-07-11 23:28:26

Temat: Re: Śmierć psychiczna
Od: "JacekS" <j...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kominek? To ten ktory udzielal sie na grupie o seksie w 2000 roku? Bardzo
sympatyczna, choc kntrowersyjna osoba...

Pozdrowienia i nie lam sie. Zycie jest piekne!

Jacek (dawniej jacek32s)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-07-12 02:36:06

Temat: Śmierć psychiczna
Od: "Bluzgacz" <b...@p...zigzag.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pisze w pewnej sprawie, która stanowi problem dla osoby, która w swej
skromności i zagubieniu nie potrafi napisać tutaj na grupie, bo właśnie jej
to dotyczy.

Osoba jest mi na tyle bliska, ze postanowiłem cos z tym zrobić i jej pomoc.

Dla niektórych niniejszy problem może się wydać blachy, jednak dla osoby,
która żyje pisząc i pisze żyjąc to sprawa jej egzystencji.



Osoba, o której mówię, udzielała się na dosłownie kilku grupach dyskusyjnych
w stopniu, który określiłbym jako "częściej niż sporadyczny", jednak
systematyczność z jaka to czyniła i zaangażowanie oraz dogłębna analiza
tematu na który udzielała jakże celnej i precyzyjnej odpowiedzi oraz
niebywała zdolność polemiki sprawiły ze ich brak odbił się na kształcie tych
grup na których zwykła się udzielać. Miała ona ten dar pisarski, jej posty
znacznie przewyższały poziomem merytorycznym i objętościowym większość
postów na przedmiotowych grupach, a co więcej stanowiły one swoistą czerwień
w czarno białych tekstach zwaśnionych stron w jakże często beznadziejnych
wątkach. Osoba ta niosła światło, które swym blaskiem zataczało szersze
kręgi na nowe tematy naszych dyskusji, pobudzając do myślenia, do działania.
Niejeden/na w swym zagubieniu powodowanym niesamowita bystrością i
inteligencją wołającą z postów tej osoby ścierał/a opuszki palców, wciąż
pisząc, kasując kolejne zdania i nie wiedząc co odpisać.

A iluż to grupowiczom odebrała ona sen, ilu z nich rzucało się z boku na
bok, nie mogąc zasnąć z powodu nieudolnych prób wymyślenia sensownej
odpowiedzi?

Ilu wreszcie zrujnowała życie, często i tak beznadziejne - wiec mała strata,
ale z drugiej strony ilu pobudziła do myślenia po raz pierwszy od czasów
podstawówki gdy musieli wskazać na mapie wydobycie rud cynku i ołowiu w
okolicach Rybnika i Jaworzna, lub opowiadać o gradietach stężeń ATP
(adenozynotrojfosforanu) w procesie fotosyntezy????

Sadze ze dla wielu z nas a właściwie z Was była to często lekcja pokory.
Inaczej: po prostu musieliście przyznać ze zostaliście zmieszani z błotem i
co więcej - nie mieliście racji, która miała ta osoba. Byliście chamscy, bo
z braku argumentów wytaczaliście działa strzelające amunicją, która raniła
psychicznie te osobę - tak wam się przynajmniej zdawało...

Byliście nieludzcy, a teraz kiedy przychodzi czas pomocy, przychodzi tez
czas by sprawdzić ile w Was jest człowieka, Wy Mądrzy od dawania rad innym i
wskazywania jak życie powinno wyglądać...



Osoba, o której pisze, ma blokadę. Nie, nie chodzi o to ze dostała szlaban
od starych albo ze złośliwi koledzy nakryli ja kołdrą puszczając pod nią
uprzednio bengale.

Ta blokada, to blokada o której mówienie jest jak najbardziej TG, jest
bowiem natury psychicznej.

Mój bohater ma poważny problem: nie może pisać, choć jest piśmienny, nie
może wydobyć z siebie słowa, wyrażenia a tym bardziej wersu, choć dysponuje
odpowiednimi narzędziami.

Kiedy siada przy klawiaturze, podnosi ręce z zamiarem wydobycia z siebie
tych powabnych, lekkich i przyjaznych memu uchu słów, nagle zamiera jakby
zobaczył kobietę ze znaczna nadwaga i ..... koniec. Nie daje rady.. W swej
bezsilności miota się po domu, obijając swymi smukłymi ramionami metalowe
futryny, sprawiające ból jak uderzenia kijami które przyjmował na swoje
ramiona dzielny Janusz Dzięcioł w I edycji BB. On jednak nie jest
Dzięciołem-mięśniakiem ale inteligentem, który skryty w swojej glinianej
lepiance, w drucianych okularkach, trzęsąc się z zimna i wypluwając resztki
płuc z przeżartego gruźlicą organizmu stara się wnieść cos do naszego życia
wartościowego.



Powiedzcie, jak pomóc tej osobie, bo ja już nie daję rady, powiedzcie jak
zachęcić ja do przezwyciężenia własnej słabości i braku chęci do pisania
tak, żeby zaczęła pisać jak kiedyś, żeby stała się ta rzadka orchidea na
porośniętym ostami polu usenetu????





Nie stoj, nie czekaj, pomoz (Kominkowi)...




--
Bluzgacz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-12 02:44:31

Temat: Re: Śmierć psychiczna
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"Bluzgacz" <b...@p...zigzag.pl> wrote in message
news:ccstjj$q2d$1@nemesis.news.tpi.pl...

Od przyjaciol, bron cie, Kominku, Boze,(bo z wrogami to sobie sam
poradzisz!;)

Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-12 03:33:18

Temat: Re: Śmierć psychiczna
Od: "JacekS" <j...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora


"zwykly_facet"
<z...@t...pl> wrote in message
> Byc moze to jest jedna z
przyczyn - poczucie bezsensu tego, co
dotad robil i
> brak nadziei na przyszlosc...

> Skoro (jesli) sam dla siebie nie
widzi juz nadziei, to jaki mialby miec
cel
> w tym, aby wnosic cos, cokolwiek, do
CUDZEGO zycia...? Wczesniej moglo mu
to
> dawac jakis cel w jego zyciu i wole
walki, a jak sie facet zalamal i
zamknal
> w sobie...

Kazdy czlowiek ma taka wielka dziure w
sercu, ktora zapelnic moze tylko Bog.
Przekonalem sie o tym niedawno. Niczym
innym tej dziury nie zapelnisz - nie
bedzie to seks, rodzina, alkohol,
dragi, przyjaciele, pieniadze, usenet,
nawet toto-lotek... Nic... Oprocz
Pana Boga. On moze dac pokoj w sercu,
bezpieczenstwo, radosc, nadzieje i sens - prawdziwe zycie.
Kominek! Wracaj do Boga i na usenet!!!

Jacek





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-12 06:44:25

Temat: Re: Śmierć psychiczna
Od: "ania foxy" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

A ja wierzę że Doc wreszcie się odezwie:D:D:DD.w pełnej krasie
Avf


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-12 06:56:37

Temat: Re: Śmierć psychiczna
Od: "zwykly_facet" <z...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Bluzgacz" <b...@p...zigzag.pl> napisał w wiadomości
news:ccstjj$q2d$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Osoba, o której pisze, ma blokadę. Nie, nie chodzi o to ze dostała szlaban
> od starych albo ze złośliwi koledzy nakryli ja kołdrą puszczając pod nią
> uprzednio bengale.
>
> Ta blokada, to blokada o której mówienie jest jak najbardziej TG, jest
> bowiem natury psychicznej.

Pytanie wiec brzmi, jak rozumiem, z CZEGO wynika ta 'blokada'...

> Mój bohater ma poważny problem: nie może pisać, choć jest piśmienny, nie
> może wydobyć z siebie słowa, wyrażenia a tym bardziej wersu, choć
dysponuje
> odpowiednimi narzędziami.

> [cut]

> On jednak nie jest
> Dzięciołem-mięśniakiem ale inteligentem, który skryty w swojej glinianej
> lepiance, w drucianych okularkach, trzęsąc się z zimna i wypluwając
resztki
> płuc z przeżartego gruźlicą organizmu

Byc moze to jest jedna z przyczyn - poczucie bezsensu tego, co dotad robil i
brak nadziei na przyszlosc...

> stara się wnieść cos do naszego życia
> wartościowego.

Skoro (jesli) sam dla siebie nie widzi juz nadziei, to jaki mialby miec cel
w tym, aby wnosic cos, cokolwiek, do CUDZEGO zycia...? Wczesniej moglo mu to
dawac jakis cel w jego zyciu i wole walki, a jak sie facet zalamal i zamknal
w sobie...

> Powiedzcie, jak pomóc tej osobie, bo ja już nie daję rady, powiedzcie jak
> zachęcić ja do przezwyciężenia własnej słabości i braku chęci do pisania
> tak, żeby zaczęła pisać jak kiedyś, żeby stała się ta rzadka orchidea na
> porośniętym ostami polu usenetu????

Oj nie wiem, jak pomoc takiej osobie - trzeba dac jej NADZIEJE, wole walki,
nadac sens jej ZYCIU!...

Inna sprawa, ze usenet - jako taki - nie jest miejscem, o ktore nalezaloby w
jakis szczegolny sposob walczyc. Obcy ludzie, rozni ludzie, czasem tak
bardzo zapatrzeni w siebie, i pomimo tej pozornej znajomosci i bliskosci,
tak od nas 'dalecy'... Z drugiej jednak strony jest gdzies tam w Polsce iles
tam osob, ktore zapamietaly dany post, ktore potrzebujac pomocy, otrzymaly
ja od tej wlasnie osoby, ktore to ZAPAMIETALY i DOCENILY... Coz z tego
wynika dla osoby, o ktorej piszesz? Chocby i satysfakcja, ze zrobila cos
dobrego dla kogos - mimo, ze obcego, ze wniosla cos do jego zycia, ze
zmienila w jakis tam sposob niektore jego poglady, ze mu POMOGLA!... Jesli
ktos CHCE pomagac innym ludziom, stac go na to i ma na to czas, nie ma tu
znaczenia, czy robi to osobiscie, czy poprzez usenet-net. Jesli tylko "COS"
mu to daje, dodaje nadziei i otuchy, SENS jego zyciu, niech robi to nadal.
Na pewno ktos to zapamieta, ktos o nim cieplo pomysli, ktos mu bedzie dobrze
zyczyl - a wreszcie, byc moze, sam kiedys pomoze w podobny sposob jemu, albo
moze nawet komus z jego bliskich lub znajomych.

> Nie stoj, nie czekaj, pomoz (Kominkowi)...

Ej, kurwa!!... Co to ma byc! Ja tu dlugo nie zagladalem, pamietam nawet, ze
pod koniec mojej "egzystencji" na tej grupie KOMINEK przestal nagle tu
pisac, ale co to ma kurwa byc, ze ON zamknal sie w sobie...?! Chyba, ze ma
inne cele/pasje w zyciu i nie ma czasu na net i usenet - to juz inna
sprawa... Przeciez TEN akurat facet potrafil tak (pozytywnie) poprzewracac w
glowie, ze jak juz raz, to na amen!... Mnie samemu kiedys bardzo pomogl w
pewnej sprawie - i mial kurwa racje!

Wiec jezeli wowczas mial satysfakcje z tego, co robil, niech robi to nadal,
bo robil to DOBRZE!...

Debilami natomiast, oraz tymi, ktorzy wiedza "lepiej", a raczej tak tylko im
sie 'wydaje', niech sie nie przejmuje, bo tych to spotka wszedzie - a i z
nimi swietnie dawal sobie rade.

Pozdrawiam
zf

PS. Trzymaj sie KOMIN i nie rob sobie kurwa jaj, bo Cie namierze, i.... No,
moze Cie nie dobije... ;-)))))))))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-12 07:13:49

Temat: Re: Śmierć psychiczna
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

zwykly_facet:
> [...]

No widzisz, plakales ze nikt nie chce zainteresowac sie
Twoim "wielkim problemem", a teraz juz chyba masz
odpowiedz. ;)

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-12 08:17:31

Temat: Re: Śmierć psychiczna
Od: "zwykly_facet" <z...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cctdng$llq$1@news.onet.pl...

> No widzisz, plakales ze nikt nie chce zainteresowac sie
> Twoim "wielkim problemem", a teraz juz chyba masz
> odpowiedz. ;)

Czy mozesz precyzyjniej - bo nie jestem pewien, co dokladnie masz na mysli.
KAZDY problem wydaje sie byc 'wielki', dla osoby, ktora w danej chwili go
posiada - co wcale nie znaczy, ze ludzie nie miewaja wiekszych problemow.
Tak samo, jak i ten, ktory ma dach nad glowa, ma co jesc, gdzie spac - ale
na przyklad zyje tylko z zasilku dla bezrobotnych. Pewnie, ze jemu tez mozna
odpowiedziec, ze sa ludzie, ktorzy mieszkaja pod mostem, zebraja, itd. Ale
czy to oznacza, ze ON nie ma prawa uwazac SWOJEJ sytuacji za malo komfortowa
lub niedogodna. Czy dla NIEGO nie jest to PROBLEM...?

To jest wlasnie ta 'subiektywnosc' oceny i postrzeganie sytuacji poprzez
pryzmat wlasnej osoby oraz wlasnych doswiadczen, przekonan, pogladow - o
czym wspominalem w ktoryms z watkow.

Pozdrawiam
zf


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-12 08:45:54

Temat: Re: Śmierć psychiczna
Od: "zwykly_facet" <z...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zwykly_facet" <z...@t...pl> napisał w wiadomości
news:ccthaq$224$1@nemesis.news.tpi.pl...

> KAZDY problem wydaje sie byc 'wielki', dla osoby, ktora w danej chwili go
> posiada

Tak, zeby ktos nie 'czepil' sie owego stwierdzenia - WYDAJE sie z
perspektywy czasu, WYDAJE sie w ocenie innych ludzi, JEST 'wielki' w danej
chwili i dla osoby, ktorej on dotyczy...

No i co Wy na to, "MADRALE"? ;-))

Aczkolwiek nie wszystkich mam teraz na mysli, a poza tym ta dyskusja jest
OT.

Pozdrawiam
zf


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-12 08:59:00

Temat: Re: Śmierć psychiczna
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

zwykly_facet:
> Czy mozesz precyzyjniej - bo nie jestem pewien, co dokladnie
> masz na mysli.

Niewazne. ;)

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

male dziecko
Rozważania o duszy - IX
Portret psychologiczny takiego kogoś...?
GG i anglojęzyczne opisy
da

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »