Data: 2005-03-30 10:19:26
Temat: Re: Smiertelna ofiara dyngusa
Od: " Daria" <m...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Koala <...@...c> napisał(a):
>
> > Nigdy nie bylam nigdzie gastarbajterka. Do Stanow przylecialam odrazu
> > legalnie do meza Amerykanina i od dawna jestem pelnoprawna Obywatelka.
Tak ze
>
> > trafiles kula w plot.
> >
> >
>
>
> Hehe! Tez jest sie czym szczycic-maz Amerykanin. Poderwanie Amerykanina
> bedac Europejka jest tak samo proste jak sprzedaz wody na pustyni,
> zwlaszcza jak ma sie europejski rozmiar i wymiary. Skoro nigdy nie
> pracowalas to tez nie ma sie czym szczycic, bo jestes zwylkym pasozytem.
> A Stany, ktore Cie tak jaraja, coz bylam widzialam i jakos wrocilam do
> Polski. Milo bylo ale rewelacji nie ma. A co do tego lania woda to
> pewnie zal Ci dupe scisnal bo bedac za granica brakuje wielu tych
> "szarych zwyklych" rzeczy i co pewnie nikt Cie nie oblal...
> Filogenetycznie to nie jestes ani z miasta ani z wioski tylko zwyklym
> mocherowym beretem. I tylko nie udowadniaj, ze amerykanski podpaskowaty
> chleb tez Ci smakuje. Koniec tematu bo to juz nudny watek.
> pozdrawiam ludzi z miast i wsi!
>
Nigdzie nie napisalam, ze nie pracowalam. Napisalam ze nie pracowalam
nielegalnie tak jak ty w serwisie sprzatajacym
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|