Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!newsfeed.silweb.
pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Sky" <s...@o...pl>
Newsgroups: pl.misc.paranauki,pl.sci.psychologia,pl.soc.religia
Subject: Re: Solaris...
Date: Mon, 25 Jun 2007 15:32:22 +0200
Organization: Onet.pl
Lines: 98
Message-ID: <f5og3l$ng9$1@news.onet.pl>
References: <f5k3pk$c8k$1@news.onet.pl> <f5l9nk$pt$1@nemesis.news.tpi.pl>
<f5lc3p$fdv$1@news.onet.pl> <f5ld16$950$1@nemesis.news.tpi.pl>
<f5lecc$tva$1@srv.cyf-kr.edu.pl> <f5lirn$255$1@news.onet.pl>
<f5lj4o$54s$1@srv.cyf-kr.edu.pl> <f5ljoo$1bs$1@news.interia.pl>
<f5lng9$egb$1@news.onet.pl> <f5lqrd$eqj$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
<f5m1m3$kml$1@news.interia.pl> <f5m8eq$2h9$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
<f5mfuu$94r$1@news.interia.pl> <f5mnik$bhb$1@news.onet.pl>
<f5mpd1$mq1$1@news.interia.pl>
Reply-To: "Sky" <s...@o...pl>
NNTP-Posting-Host: un-158-228.domainunused.net
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1182778296 24073 89.107.158.228 (25 Jun 2007 13:31:36 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 25 Jun 2007 13:31:36 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Sender: cDWZk+9QRaMyB91BmE8Mxw==
X-Antivirus-Status: Clean
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-Antivirus: avast! (VPS 000751-5, 2007-06-24), Outbound message
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.paranauki:186941 pl.sci.psychologia:374635
pl.soc.religia:778326
Ukryj nagłówki
Użytkownik "<oo>___~*" <a...@i...eu> napisał w wiadomości
news:f5mpd1$mq1$1@news.interia.pl...
> Dnia Sun, 24 Jun 2007 23:27:32 +0200, Sky napisał(a):
>
>
> >>>>> Punkt jest jeden.
> >>>>> Czy dane nam bedzie kiedys przezyc nasze zycie inaczej, niz to
> >>>>> uczynilismy.
> >>>>
> >>>> I jeśli tak, to czy konsekwencją nie będzie rozdwojenie jaźni ? :o/
> >>>
> >>> Udowodnisz?
> >>
> >> Sam chętnie bym taki dowód zobaczył...
> >> Ciekawa sprawa...
> >>
> >> Idealna kopia, co do atomu, co do myśli...
> >
> > Rozdwojenie [rozmnozenie] jaźni "grozi nam" [jest możliwe w kontekście
> > osobowości-psychiki] w każdej chwili życia -gdy nie podejmując
> > jednoznacznej-trwałej decyzji [przynajmniej w -psychologicznie
rozumianej -
> > dłuższej perespektywie] ale co chwila zmieniamy zdanie na temat co
właściwie
> > uważać chcemy za lepsze [tak w sprawach aktualnych i przyszłych wyborów
jak
> > i interpretacji naszej osobistej przeszłości]
> > ;)
> >
> > Często spotykam się -w kontekście powższego- z prosto formułowaną zasadą
że
> > jak się na coś [cokolwiek]już "w ogole" decydujemy, warto się [ponoć]
tego
> > [jakiś rozsądny czas] trzymać ;)
> >
> > Ale jest i inne podejście -jako druga opcja pod rozwagę -dość radykalnie
> > różne od zasady "trzymania się-trwania w decyzjach pomimo wszystko":
> > a mianowicie -pozwolić by to okoliczności życia same niejako wskazywały
> > kierunek podejmowanych działań -coś co możnaby nazwać "pozwoleniem na
bycie
> > niesionym przez życie"...
> >
> > Niewatpliwie drugie podejście wydaje się o wiele bardziej obiecujące z
> > punktu widzenia racjonalnego gospodarowania zasobami-energią jaką się
> > posiada...
> > Ale ktoś móglby to pejoratywnie nazwać "zasadą chodzenia po najmniejszej
> > linii oporu" ;)
> >
> > Kazdy i tak wybór podejmie sam -bo i brak wyboru też jest wyborem... :)
>
> Ciekawie napisane, ale znowu nieco nie na temat :o)
Wg mnie na temat wg ciebie..nie...bo widać jeszcze czegoś innego szukasz.
Więc czego szukasz?
Doprecyzuj znów to spróbuję bardziej w tę stronę...
> >> Ciekawa sprawa...
> >> Idealna kopia, co do atomu, co do myśli...
>
> A jeśli już na to:
> >>>>> Czy dane nam bedzie kiedys przezyc nasze zycie inaczej, niz to
> >>>>> uczynilismy.
> >>>>
> >>>> I jeśli tak, to czy konsekwencją nie będzie rozdwojenie jaźni ? :o/
>
> To jak Ci się zdaje, wgranie w siebie innego życia
> to możliwość wgrania innego systemu wartości, tak ?
Wg mnie to raczej kwestia wyczyszczenia jaźni [poprzez uświadomienie ich
jedynie] z wszelkich wgranych "na siłę" w nas [wbrew naszej osobistej
"naturze"] przez innych lub w samego siebie "systemów wartości"
[świato-poglądów, motywacji, wzorców, itd...]
Tu chodzi -jak niektórzy formułują- o powrót do swojego
naturalnego-pierwotnego "światła wewnętrznego" nie zakłóconego wtrętami. Ale
to dyskusyjne -bo prowadzi do redukcjonizmu własnej ponawarstwianej latami
osobowości...więc o wykorzeianie czegoś co już często za silnie wrośnięte w
nas -co już niejako stało się nami
[osobowość jako konglomerat wpływów i doświadczeń z całego życia]
Ale może i chodzić o przejście do porządku dziennego z owymi wtrętami i
zaadaptowaniem ich twórczo w nową jakość -poprzez przeprowadzenie syntezy
światopogladowej -zcharmonizowanie osobowości[pozakłócanej wielorakimi i
różnymi przypadkowymi często wpływami] realistycznie zbudowanym obrazem
rzeczywistości.
Realistycznie znaczy w maksymalnie możliwej zgodzie z Realiami
[Rzeczywistości].
> Czyli rozdwojenie jaźni murowane ? :o/
Dla chorobliwie [nadmiernie-nagminnie] niepewnych siebie=niezdecydowanych
[czyli zlęknionych ryzykiem popełniania błędów -postrzeganych jako
zagrożenie z racji ich ponoć nieodwracalnych i niekożystnych konsekwencji]
Ale gdy sobie taki uświadomi [i zaakceptuje] fakty w stylu: "błądzić jest
rzeczą ludzką" czy że ryzyko popełnienia błędów nieodwracalnych jest wpisane
w "przygodę zwaną życiem"
to ryzyko "rozedrgania" jaźni niejako spada... ;)
|