Data: 2010-04-09 22:05:45
Temat: Re: Spadam stąd
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 09-kwiecień-10, Nagash wlazł między psychopatów i wykrakał:
> Dnia Fri, 9 Apr 2010 20:56:11 +0200, Ghost napisał(a):
>
> [......]
>> Gdzies Ty sie ekonomii uczyl? Zeby wygenerowac nowa bron i wypelnic nia
>> arsenaly trzeby zebrac z tego "wszedzie" kupe kasy przez podatki. To
>> "wszedzie" znacznie lepiej by sie rozwijalo gdyby nie ta kula u nog. A jak
>> jeszcze dodac zniszczenia, z ktorymi "wszedzie" musi sobie radzic, to ja
>> juz nie wiem jakimi manowcami Twoje mysli chadzaja...
>
> No nie wiem. Skoro mowa o ekonomii to najlepszym interesem zawsze była
> wojna. Kasę robi się na różne sposoby, nie tylko podatki. Może przez
> tysiąclecia wyspy Polinezjii żyły w +/- pokojowych relacjach ze sobą. Czy
> lepiej na tym wyszły ?
wojna to działanie. a w tym sensie jest lepsze od marazmu.
przynosi więc pewne pożytki, które w zestawienie z energią skierowaną na
coś podczas pokoju wypadają blado. cały problem w tym, że pokój nie
motywuje tak jak wojna.
ot co.
--
Z cyklu: pytania Ryszarda.
- Tata co ty robisz?
- Wycieram buzię bo ją myłem.
- A czym ją umalowałeś?
|